#28 Spohia Max, Lynn Lauber - Wszystko jest możliwe. Od marzenia do spełnienia.

Autorki: Spohia Max, Lynn Lauber
Tytuł: Wszystko jest możliwe. Od marzenia do spełnienia. 
Liczba stron: 112
Rok wydania: 2013r.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Studio Astropsychologii
Oprawa: miękka
Ocena: 7 /10

"Marzenia to niczym nie zmącona rozkosz, a oczekiwanie aż się spełnią to prawdziwe życie."

                                                                                        ~ Wiktor Hugo 

Nie znam osoby , która nie miałaby marzeń. Wszyscy je chyba mamy. Jedni mają mniejsze marzenia, które można łatwo i szybko spełnić. Inni mają takie, na spełnienie których trzeba poczekać i włożyć własną pracę w nie. Możemy spełnić je, tylko musimy uwierzyć w siebie i w swoje marzenia.

Tak było z głównym bohaterem tej książki. Jewgienij Pietrowicz Woronin to troszkę niezdarny magik, którego sztuczki potrzebują większego dopracowania i większej wprawy. A marzy on, aby jednego dnia zostać jednym z największych magików świata. Może się nam wydać, że Woronin nie ma co liczyć na spełnienie swojego marzenia, ponieważ jego sztuczki mają wiele do życzenia.

Występuje on w Cyrku Moskiewskim. Gdy pewnego dnia zostaje wezwany wraz z cała trupą cyrkową do Ministerstwa Kultury dowiadują się, że mają oni wyruszyć w wielkie zagraniczne tournee. Może być to dla nich wszystkich ogromna szansa a szczególnie dla Woronina, który marzy by pojechać do Magicznego Zamku w Los Angeles, gdzie obradowała Akademia Sztuk Magicznych. Akademia ta zrzeszała niemal 5000 osób z całego świata.

Czy ziszczą się marzenia głównego bohatera? Czy w końcu założy on rodzinę. A może rzuci magię i zajmie się czymś innym...

Przyznam, że nie mogłam nigdy skończyć czytać tej książki, zawsze gdzieś po kilku stronach kończyłam czytanie, zastawiałam ją na długi czas. Jednak, gdy zaczęłam ją czytać wczoraj to nie mogłam się oderwać. Gdzieś w połowie lektury wciągnęłam się niesamowicie. W książce pojawiły się postacie, które polubiłam jednak były też takie, które nie przypadły mi do gustu. Chyba zawsze tak jest, że ktoś w książce denerwuje nas swoim zachowaniem. Niemniej jednak uważam, że koniec końców książka była ciekawa i w sumie żałuję, że odwlekałam czytanie jej.

Co do serii "Magia życia" to nie mam pojęcia czy będzie kolejna część, jednak jeżeli będę miała jakieś informacje na ten temat to dam Wam o tym znać. ;)

A poniżej możecie znaleźć recenzję do poprzednich książek tej serii ;)

♦ Louise L. Hay, Lynn Lauber - Malując przyszłość. Od tragedii do szczęścia
♦ Dr Wayne W. Dyer, Lynn Lauber - Mój najlepszy nauczyciel. Od nienawiści do miłości
♦ Gregg Braden, Lynn Lauber - Kwantowa więź. Od fizyki do cudów

Za książkę dziękuję 

#18 Louise L. Hay, Lynn Lauber - Malując przyszłość. Od tragedii do szczęścia

Autorki: Louise L. Hay, Lynn Lauber
Tytuł: Malując przyszłość. Od tragedii do szczęścia
Liczba stron: 124
Wydawnictwo: Wydawnictwo Studio Astropsychologii
Rok wydania: 2012
Oprawa: miękka
Ocena: 9/10

Już od dawna miałam ochotę na tę książkę i wreszcie miałam okazję ją przeczytać. Ta krótka opowieść jest zaskakująca, jednak bardzo przyjemna. W tej krótkiej historii poznajemy jedenastoletnią Lupe, która chodzi do szkoły jednak nie ma tam przyjaciół. Postanawia pomóc i zaprzyjaźnić się z sąsiadem Johnatanem, który niegdyś był malarzem jednak po tym jak stracił wzrok skończył z malowaniem. Stał się zgorzkniałym samotnikiem. Lupe chce go zmienić i zaczyna mu pomagać w pracach domowych. Otrzymuje jakieś pieniądze, które odkłada na swoją sukienkę na 15 urodziny. Mimo, że Johnatanowi nie w smak ta jej pomoc jest jednak po jakimś czasie malarz zmieni swoje zdanie.

Jest to książka, którą się czyta przyjemnie. Mimo że nie jest to prawdziła historia to jej końcówka łapie za serce. Czyta się to bardzo szybko. Polecam ją na wieczory gdy ma się ochotę na coś lekkiego i niedługiego. ;)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję