Autor: Christopher Golden
Wydawnictwo: G+J Książki
Liczba stron: 340
Data wydania: 7 listopada 2012 r.
Moja ocena: 5/10
Opis wydawnictwa:
"Poznaj historie potworów opowiedziane z punktu widzenia... ich samych!
W Zaułku potworów znajdziesz opowieści najpopularniejszych pisarzy horrorów: wyznania o lęku, szaleństwie i śmiechu, filozoficzne rozprawy i okrutne zakręty losu, pożerające ludzi rośliny, a nawet pewną dozę sympatii dla diabła!
Demony i gobliny, mroczni bogowie i kosmici, mityczne i legendarne stworzenia czające się w ciemności i bestie w ludzkiej skórze. Potwory – od Lucyfera po Mordreda, od baśniowych istot porywających dzieci po Złą Czarownicę z Zachodu i stwora Frankensteina. Człowiek postrzega te istoty jako straszliwe, przerażające monstra, lecz one same widzą siebie w innym świetle. "
Książka jest zbiorem dziewiętnastu opowiadań napisanych przez różnych autorów. Są one dłuższe, ale są też one krótsze. Wiem, że nie osądza się książki po okładce jednak ja myślałam, że będzie ona bardziej straszna. Bo okładka bardzo mi się podoba. Na okładce widać dziewczynę z włosami na twarzy co czyni troszkę podobną do Samary z The Ring. I tak nie oglądałam tego filmu. :P Myślałam, że opowiadania będą nieco straszniejsze. Jednak myliłam się. Może dla mnie nie okazały się tak strasznie ponieważ już wiele razy słyszałam o takich stworach jak ghule i inne. Nic nie zaskoczyło mnie. Czytając tą książkę lekko się nudziłam. Taka przeciętna. Spodobało mi się zaledwie kilka opowiadań tj.:"Zerwane szwy, rozbite szkło" oraz "Wielkolud".
Pierwsze wymienione przeze mnie opowiada historię stworzenia zrobionego przez Victora Frankensteina, który żyje w getcie i zszywa drobne rzeczy jak marynarki etc. Pewnego wieczoru zszywał on marynarkę rabina, który wcześniej został pobity przez SS i następnego wieczoru podczas kolacji, na którą został zaproszony przez właściciela odziania, odział wraca i znowu sieje zniszczenia. Jednak tego wieczoru Franck postanawia coś zrobić. Gdy pokazuje, że nie można go zabić a sam zabija kilku Niemców, którzy napadli na getto. Na końcu niestety nie może tam zostać, więc odchodzi z miejsca gdzie mieszkał.
Drugie opowiadanie opowiada nam o mężczyźnie, który chcąc odzyskać syna, który zamieszkał z matką i jej kochankiem łapie się każdej pracy i pewnego razu sprzątając w laboratorium jakieś substancje, które powodują bardzo szybki wzrost ciała tego mężczyzny. Staje się on tak wielki, że nie może się nigdzie mieścić, a szkody, które pozostawia za sobą są ogromne. Na końcu gdy wraca do miasta rozmawia ze swoim synem i niedługo po tym umiera.
Jak dla mnie te opowiadani były najciekawsze. Jednak reszta mnie nie zachwyciła. Po prostu jakoś się je czyta, ale bez większej fascynacji.
Przyznać trzeba, że jakoś nie umiem czytać zbiorów opowiadań. Myślałam, że tym razem będzie mi się fajnie czytać, bo i świetna okładka i w sumie jako fanka Supernatural, a tu kicha. Zdecydowanie wolę czytać całe powieści niż króciutkie opowiadania. No może za wyjątkiem fan fików. :D
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwo G+J Książki i bardzo przepraszam za tak długi czas czytania.