Pozostając jeszcze w świątecznym nastroju (pomimo jesiennej pogody) zapraszam na pyszną polędwiczkę. Pyszna, soczysta, pięknie pachnąca aromatycznymi przyprawami sprawiła, że jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu. W oryginale, prezentowanym przez Karola Okrasę (jednego z moich ulubionych kucharzy) miał być schab, ja jednak miałam akurat pod ręką niezły okaz polędwiczki wieprzowej. Polecam, bo to prawdziwa uczta dla podniebienia.
Polędwiczka marynowana z cynamonem i kardamonem
polędwiczka wieprzowa0,5 łyżeczki mielonego cynamonu
0,5 łyżeczki mielonego kardamonu
2 winne jabłka
0,5 l soku ze świeżych pomarańczy
2 laski cynamonu
5 ziaren kardamonu
100 g masła
2,5 łyżki cukru
1 łyżka miodu
sól, pieprz, olej
Polędwiczkę oczyścić z błon i ścięgien, zanurzyć na minutę we wrzątku. Wyjąć, osuszyć, natrzeć olejem, solą, pieprzem, cynamonem i kardamonem. Obłożyć pokrojonymi w cząstki jabłkami. Odstawić na 2 godziny. Następnie obsmażyć na złoty kolor i piec razem z jabłkami około 30 minut w 160 stopniach. Sok pomarańczowy gotować z laskami cynamonu i ziarnami kardamonu, aż płyn wyparuje do połowy. Dodać masło, cukier i miód. Gotować do uzyskania gęstego syropu. Upieczoną polędwiczkę polać tą glazurą i wstawić na 5 minut nagrzanego do 180 stopni. Podawać na ciepło.
źródło* Claudia 12/2011