Pirografia inaczej - czyli japońska grafika pirografem

Czemu inaczej? Bo tym razem na pirografii się nie kończy. Zostałam postawiona przed zadaniem, podnoszącym dla mnie poprzeczkę, zadaniem, które na początku wydawało mi się przekraczać moje artystyczne możliwości. Polegało ono na przeniesieniu znanej i dość skomplikowanej japońskiej grafiki (Drzeworyt "Wielka Fala z Kanagawa" z cyklu 36 widoków na górę Fuji autorstwa Hokusai Katsushika) na wieko drewnianego pudełka, wypalenie jej pirografem i następnie pomalowanie obrazka w kolorze. Ten ostatni etap był właśnie najtrudniejszy. Bo nie chodziło o przeciągnięcie pędzlem po całości, ale o dodanie konturom koloru.
Jak się jednak okazuje, nie taki diabeł straszny jak go malują i tak na prawdę o tym że potrafimy coś zrobić dowiadujemy się dopiero kiedy podejmujemy próbę zrobienia tego.

Przechodząc do rzeczy:

Przeniosłąm grafikę na drewno używając do tego rozpuszczalnika nitro. Należało to wykonać wyjątkowo dokładnie ze względu na szczegółowość obrazka.

Pirografem wypaliłam wszystkie kontury

Niebieską farbką akrylową wypełniłam elementy oceanu

Wtedy okazało się, że pudełko wygląda jeszcze dość skromnie, dlatego dodałam dodatkowo napis po japońsku z tytułem obrazka

Całość pomalowałam bezbarwnym lakierem do drewna.

Wykonanie pudełka razem z przygotowaniem zajęło mi w sumie kilka godzin. Pięć, może sześć. Czy efekt wart jest tego czasu? Oceńcie sami.