...swojego prywatnego,przez siebie zrobionego Śpiocha:)
Nie jest tak piękny jak Wasze....ale to mój pierwszy Śpioch.Uszyłam go zainspirowana i zachwycona Waszymi Tildami.Wiele mu brakuje do tych,które Wy robicie,ale i tak jestem z siebie dumna,bo to wymagało mojej wielkiej cierpliwości;)...a to nie jest moja główna cecha charakteru.
Chwalę się tak na szybko,bo chcę nacieszyć się jesiennym słoneczkiem podczas spaceru:)A poza tym mój internet dzisiaj (jak zwykle zresztą) działa z prędkością światła:(((( ,więc i tak niewiele mogę zdziałać .
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia
Śliczny śpioszek gratuluję:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
udany śpioszek !!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚpioszek udany,podziwiam .U mnie też brak cierpliwości i dlatego nie szyję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest uroczy:) Naprawdę uroczy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękny ten Twój śpioszek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Pieknie wyszedl, az trudno uwierzyc ze to pierwszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Witam.
OdpowiedzUsuńPrzecudny blog i Ty wyjątkowa osoba.:)rozgościłam się u Ciebie :)Pozdrawiam
bliska
http://bliska.blog4u.pl
Jak to nie jest tak piękny - jak Wasze? Nawet nie waż się GO porównywać - to dopiero byłaby zniewaga . ON jest wspaniały! Siedząco- stojący ideał. A tak poważnie- to aż trudno uwierzyć, że to pierwszy . Jest wyjątkowo dopracowany w każdym calu i szczególe i ogólnie super . No i wyjątkowo pięknie wkomponował się w te wnętrza . Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńChyba jeseś zbyt skromna , Śpioszek jest cudny. Pięknie Ci wyszedł , aż nie do wiary , że to pierwszy....
OdpowiedzUsuń