Na skrzyżowaniu ulicy Sejmowej z Głęboką, znajduje się w Cieszynie magicznie miejsce. Już sama witryna nasuwa skojarzenia z Harrym Potterem i szalonym księgarzem, a w środku czekają jeszcze większe niespodzianki i powody do zachwytu. Stare przedmioty, antresola, zapach kawy i miliony książek poupychanych w dosłownie każdym kącie. Oto
Kornel i przyjaciele kawiarnia, księgarnia, antykwariat, przestrzeń do której chce się powracać.
Kawiarnia powstała na początku tego roku, ale dała już o sobie znać nie tylko na rynku gastronomicznym czy księgarskim, ale przede wszystkim kulturalnym. Organizowane są w niej spotkania autorskie, wystawy, wieczorki dyskusyjne. Właściciele dopiero się rozkręcają i myślę, że nadchodzący sezon jesienno-zimowy, udowodni dopiero na co ich naprawdę stać. Gośćmi lokali byli m.in. Anna Dziewit-Meller, Michał Rusinek, Marta Fox i Marek Koterski.
Powód do narzekań mam tylko jeden, od mojego domu Kornel oddalony jest o blisko 60 kilometrów, więc wizyty w nim będą sporadyczne, nie zmienia to jednak faktu, że takie miejsca warto i trzeba promować. Zwłaszcza, że kawę mają równie smaczną co wystrój, a ceny niewygórowane.
* wpis nie jest w żaden sposób sponsorowany, to tylko efekt zachwytu :)