Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kot. Pokaż wszystkie posty
Sierpień w obiektywie

09:27

Sierpień w obiektywie

Książka, kawa, kot

08:19

Książka, kawa, kot


Kolekcja z Muurli powoli rośnie.
Ulubieńcy listopada

21:17

Ulubieńcy listopada

Po pierwsze nowy album The Neighbourhood, kalifornijskiej formacji, która dwa lata temu w Krakowie zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Od tamtej pory pilnie śledzę jej wszystkie działania, a Wiped Out! nic mnie nie zawodzi. (płyty wysłuchacie tu)


Po drugie Dolina Muminków w Listopadzie - idealna książka na ten czas. Mnóstwo podkreślonych cytatów i wspomnień z dzieciństwa.


Następnie strona oraz osoba Alicji, czyli Baba w domu. Blog o pięknie i talencie. Zobaczcie na własne oczy, jakie cuda Ala tworzy z wełny, nie mówiąc już o akwarelach - zakochałam się w jej wiewiórce!


Na koniec trochę babskich gadżetów. Świeczniki z Rossmanna - a niby weszłam tylko po puder. 


Jesienne zapachy z Zara Home, skorzystałam z październikowej wyprzedaży, bo niestety ten kto wymyśla im regularne ceny upadł na głowę (kilka razy… bardzo mocno). Dark Amber i Black Vanilla nie tylko pięknie pachną, ale mają też sensowne składy, co w takim zestawieniu rzadko się zdarza - patrz zeszłoroczne zakupy z I love cosmetics, odradzam.


A na koniec nowe buty - nie dość, że ładne to jeszcze wygodne. Niekoniecznie na deszcz, absolutnie nie na zimę ;)


Jak tam u Was? Też zaczynacie się sposobić na pluchę i szarugę za oknem? Ponoć jutro ostatni dzień słonecznej pogody.
Czarne nenufary - Michel Bussi

12:56

Czarne nenufary - Michel Bussi


Pierwsze ugodzono go nożem, potem zmiażdżono mu czaszkę, a następnie zanurzono w strumieniu - potrójne morderstwo na jednym mężczyźnie, to ewidentny znak, że Jérome Morvala ktoś bardzo nie lubił. W sprawę zamieszane są trzy kobiety - pierwsza to egoistka, druga kłamczucha, trzecia jest po prostu zła. Która z nich maczała w tej zbrodni palce i która cało się z tego wywinie?

Francuska literatura rządzi się swoimi prawami i charakterystyczną atmosferą. Jedna książka będzie w stanie mnie powalić, za to inną ją będę miała ochotę, cisnąć o ziemię. Michel Bussi się nie obronił. Jego powieść mnie zmęczyła, znudziła i nawet ciekawie zbudowana zagadka przegrała z ilością malarstwa, które autor na upartego chciał tutaj wcisnąć.

Miałam wrażenie, że historia zbudowana jest nie na osobowościach, we wstępie opisanych kobiet, tylko na policjantach, którzy nie potrafią do nich dotrzeć. Akcja jest ślimacza, zachwyty nad nauczycielką denerwujące… 

Po paśmie udanych lektur - totalna porażka. 


Michel Bussi "Czarne nenufary"
Ilość stron: 424
Wyd. Świat Książki
Ocena: 3/6

Dzień kota

07:28

Dzień kota

Moje gryzonie święto mają właściwie codziennie, ale w ten szczególny dzień, poświęćmy im jeszcze chwilę ;) 


Nie zapomnijcie też klikać w akcji "pusta miska" - sekunda roboty, a pomożecie zwierzakom.

PustaMiska - akcja charytatywna
Gzylek

13:37

Gzylek

 Pogoda sprzyja, więc mały gryzoń zaczął buszować na zewnątrz ;) 


Wszystkiemu przyglądał się Fizionek z wymownym zapytaniem w oczach - co to za wariat na smyczy? ;)
Nowy domownik

08:04

Nowy domownik

...który, tylko z wyglądu jest taki niewinny ;)

Zakochać się - Cecelia Ahern

08:08

Zakochać się - Cecelia Ahern

Christine próbowała kiedyś uratować człowieka, lecz ten i tak, targnął się na swoje życie. Niedługo po tym zdarzeniu, ponownie widzi mężczyznę, tym razem stojącego na moście. To Adam, pechowiec, którego zdradziła dziewczyna, i który też nie dostrzega sensu, aby dalej to wszystko ciągnąć. Finał drugiej historii jest jednak zupełnie inny. Adam nie tylko daje się namówić na zejście z barierki, ale co więcej, zawiera z Christine szaloną umowę - jeśli do jego urodzin, dziewczyna zdoła go przekonać, że warto żyć, zrezygnuje z kolejnych samobójczych prób.

Uwielbiam Cecelie Ahern i będę to powtarzać aż do znudzenia. To moje największe tegoroczne odkrycie. Kobieta o oryginalnych pomysłach i ogromnym talencie. I chociaż reszta świata pewnie już dobrze jej dorobek zna, to ja się cieszę, że jestem dopiero na początku tej drogi.

Prawdą jest, że Zakochać się to niestety nie to pióro, które cenię sobie najbardziej, ale mimo to w książce nie ma się do czego przyczepić – jedyny mój zarzut to przewidywalność, bo już sam tytuł jest poniekąd spojlerem. Szczęście, że powieść jest gruba, a do finału daleko, zdążyłam się więc wybawić, nim zakończenie potwierdziło wszystkie, wyciągnięte przeze mnie wnioski.

Optymistyczna historia z genialnymi bohaterami, z tym, że bez magii i fantastycznych wybiegów. Bardzo dobra, ale nie tak fascynująca, jak trzy poprzednie.



Cecelia Ahern „Zakochać się”
Ilość stron: 414
Wyd. Akurat
Ocena: 5/6

p.s. poznajcie nowego domownika, który tylko z wyglądu jest taki uroczy - w rzeczywistości daje nam teraz nieźle popalić  :)
Sieroce pociągi - Christina Baker – Kline

08:47

Sieroce pociągi - Christina Baker – Kline

Dwieście tysięcy dzieci wywiezionych pociągami na Środkowy Zachód. Sieroty zebrane z ulic Nowego Jorku i stłoczone w ciasnych, niekończących się wagonach. Mówiono im, że jadą szukać dla siebie lepszej przyszłości, że znajdą kochające rodziny oraz ciepły dom, w zamian za solidną pracę. W większości przypadków kłamali, a losy Niamh są tego najdotkliwszym przykładem.

Sieroce Pociągi to historia o ludzkiej pamięci oraz przejmującym szukaniu spokojnego miejsca na ziemi. Christina Baker–Kline w prosty i chwytliwy dla czytelnika sposób, połączyła losy dwóch dziewczyn, które dzieli pół wieku historii, a mimo to są w stanie świetnie się ze sobą porozumieć. Dzięki pudłom wyciągniętym ze strychu, nastolatka Molly i dziewięćdziesięcioletnia Niamh, zaczynają opowiadać o swoim życiu...  

Baker–Kline stworzyła książkę, opartą na przeżyciach tysięcy, okrutnie doświadczonych przez los ludzi. Pod przykrywką adopcji dzieci zmuszane były do katorżniczej pracy, i chociaż w zamyśle pomysł ten był jak najbardziej słuszny, bo przecież Children’s Aid Society chciało tylko ułatwić im znalezienie domu, to ludzka pazerność na ogół przelewała miarę. Część sierot trafiła pod przyjazne im dachy, inne jednak były bite i zaniedbywane, równie często pozbawiano je też kontaktu z rodzeństwem.

Jeśli lubicie książki oparte na faktach, i nie boicie się poznawać niewygodne zdarzenia z historii, Sieroce pociągi na pewno was zauroczą. Sama jestem pod ich ogromnym wrażeniem i aż trudno mi sobie wyobrazić, jak wielką siłą musiały odznaczać się te dzieci.


Christina Baker – Kline „Sieroce pociągi”
Ilość stron: 372
Wyd. Czarna Owca
Ocena: 5/6
Second Hand - Joanna Fabicka

10:34

Second Hand - Joanna Fabicka


Gdybym miała wymienić, za jakie tytuły uwielbiam polską prozę, Second Hand na pewno znalazłby się wśród nich. Ogromnie cenię sobie takie odważne i nietuzinkowe historie. Z jednej strony pisane bardzo na serio, bo pokazujące jak koślawe potrafi być ludzkie życie, z drugiej zaś, przez formę języka oraz okoliczności poszczególnych zdarzeń, nabierające dystansu i śmieszące nas zachowaniem swoich bohaterów. 

Second Hand to życie z odzysku, sprane, zniszczone, ale na własne życzenie, kobiet w pewnej rodzinie. Cecylię i Marię łączy mnóstwo zawiści i złości. Niby to siostry, teoretycznie pokrewne dusze, a jedna drugiej nie wybaczy, tego co zdarzyło się w przeszłości. Zraniona duma oraz źle pojęty obowiązek, sprawiają, że w tej relacji nie znajdzie się miłości. Wręcz przeciwnie, uprzykrzają sobie nawzajem życie, bo „jak mnie się nie udało, to i tobie nie może”. 

Powieść Joanny Fabickiej, to rzecz w głównej mierze traktująca o stracie i samotności. Jak na dłoni opisuje polską prowincję, będącą właściwie dziurą zabitą dechami, gdzieś na końcu świata. Żyje się tam wyłącznie pod publikę, a schorowanej, niepełnosprawnej kobiecie nigdy nie ma łatwo. 

Bohaterów Second Handu trudno jest polubić, ale zachwycili mnie bogactwem swoich osobowości. To kobiety grają w Second Handzie pierwsze skrzypce, mężczyźni, celowo bądź nie, nie reprezentują sobą niczego wyjątkowego. Wiecznie pijane obdartusy, bardziej dopraszają się od nas żalu, niż jakiejkolwiek uwagi. 

Z pozoru żartobliwa, lekko przerysowana opowieść, obnażająca większość naszych narodowych słabości. Strasznie mi się podobało. 

Polecam też: 
Anna M. Nowakowska - Dziunia  I  Sylwia Chutnik - Dzidzia  

Joanna Fabicka „Second Hand” 
Ilość stron: 304 
Wyd. W.A.B. 
Ocena: 5/6

p.s. Dzień dobry, mam nadzieję, że po Midsommar jakoś się trzymacie :)

Na osłodę majowej pluchy

12:25

Na osłodę majowej pluchy

Po dwóch dniach słonecznej pogody, skończyło się jak zwykle - chłodno, wilgotno… szkoda w ogóle ruszać się z wygodnego łóżka. Poddając się lenistwu czytam kolejne książki i korzystam z długiego weekendu. Z leżenia na trawniku nici, ale do Ogrodu zawsze się wybrać można ;)

Pozdrawiamy znad kołdry i mimo aury za oknem - udanej majówki!

Uprzedzając pytania:

zdj. nr 1 smoothie - mleko owsiane + truskawki + daktyle
zdj. nr 2 śniadanie - kasza jaglana + truskawki + suszona żurawina + figi
zdj. nr 3 herbata - Løv Organic - Zen
zdj. nr 4 przylepna pierdoła - Fizionek ;)
Wystawa kotów - Jaworzno 2014r.

08:01

Wystawa kotów - Jaworzno 2014r.

Klasyk powiedział, że "najmarniejszy kot jest arcydziełem". Nie sposób się z nim nie zgodzić, co więcej biorąc pod uwagę urodę moich niedzielnych towarzyszy, stwierdzenie, że znalazłam się w niebie, będzie jeszcze bardziej na miejscu. Oto krótka i nad wyraz okrojona (zrobiłam ponad 200 zdjęć;)) relacja z wystawy kotów rasowych w Jaworznie. 

  
Kocia gwiazda - Gianni Rodari

07:27

Kocia gwiazda - Gianni Rodari

Nazwanie Kociej Gwiazdy bajką dla dzieci, uważam za spore niedomówienie. To, że jakaś historia opowiada o zwierzakach, a w jej treści znajdują się rymowanki, wcale nie oznacza, że człowieka pełnoletniego nie będzie ona bawić. Może to moja „wina”. Może za duże dziecko wciąż we mnie drzemie, ale czas spędzony z Gannim upłynął mi przednio.

Wierszyki są proste, bardzo przy tym życiowe i w pełni oddające kocią rzeczywistość. Początek oraz finał to krótkie opowiadania, w których wyjaśniony zostaje motyw przewodni. Bo skoro na niebie są węże i ptaki, psy a nawet skropiony, to dlaczego żadna gwiazda nie nosi nazwy kota? Któż jest temu winien? I jak można by to szybko naprawić? Futrzaki mają sposób – umawiają się razem i ogłaszają protest.

Tak fabuła wygląda dosłownie, jednak kiedy dowiemy się, że w akcji biorą udział zarówno koty-koty, jak i koty-osoby, wszystko staje się znacznie głębsze i metaforyczne.

Mały książę to jeszcze nie jest, ale mądrości Rodariemu odebrać nie pozwolę. Będę go bronić i szukać dalszej twórczości – za sympatię do kotów, rozsądek i za piękną formę.


Gianni Rodari „Kocia gwiazda”
Ilość stron: 64
Wyd. Literackie
Ocena: 5/6 
W roli głównej

08:37

W roli głównej

Zazwyczaj przewija się on gdzieś na drugim planie, a i tak zabiera najwięcej komentarzy oraz słów zachwytu. Co tam stosy albo nowości książkowe - futrzak zawsze przyciągnie uwagę, dlatego dziś to on, jest w roli głównej. Drodzy Czytelnicy oto Fizionek :)


Nie muszę chyba nadmieniać, że mam totalną obsesję na jego punkcie ;)
Copyright © Varia czyta , Blogger