- Kochanie, potrzebuję proszek do kolorów, bo się kończy - To teraz mi mówisz, na ostatnią chwilę? - Nie na ostatnią, bo jeszcze na dwa prania mam - To po co mam iść teraz skoro jeszcze jest? - Żebyś potem nie marudził, że ci mówię na ostatnią chwilę.