Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me Click Me

ZAKAZ KOPIOWANIA ZDJĘĆ

Wszystkie zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa. Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania zdjęć bez zgody autora.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pędzelki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pędzelki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 sierpnia 2013

O czymś, co miało być bzami, o pędzelkach i felernej Zoyce..

Hej!

Mam kilka prac na kompie ( matko!:D w końcu) ale chcę Wam dziś pokazać mani, który mam od 2 dni ( i nie zmywam dopóki cały nie odpadnie), bo tak mi przypadł do gustu kolorystycznie.

Nie wiem w sumie od czego zacząć.. może tak:

Pomysł na zdobienie zgapiłam ( za pozwoleniem) od Agni, jej pracę którą sie zainspirowałam możecie zobaczyć >>TUTAJ<<.  Śliczna lawenda, prawda?:)
Jej zrodził się w głowie plan po zobaczeniu przepięknych zdjęć, którymi również się zachwycałam u Tamit 24, o >> O TUTAJ<<


Będzie więcej!:D



Kolejna sprawa jadąc jak w tytule.. czyli pędzelki. Miałam braki, aż się malować nie chciało, więc mając możliwość wybrałam właśnie takie. 
Otrzymałam je w ramach współpracy z >> Zespołem PROMOTO-PROMOTO<<



Nawet je dla Was pomierzyłam:D 





Moja miara krawiecka mogła się lekko walnąć, dlatego weźmy mały margines błędu;) 



 Mają cieniutkie włosie o 3 różnych wymiarach, zmalowałam tym najdłuższym  łodygi ( :D) obiecuję, że się wysilę jak znajdę czas...;) Jestem z niego zadowolona bardzo, jak się będą sprawować dalej, dam znać.. mam nadzieję, że się nie poczochrają. 

Możecie kupić je >>TUTAJ<<,  
A.. POWOŁUJĄC SIĘ NA MÓJ BLOG ( w informacji dla sprzedającego) PRZY ZAKUPACH OTRZYMACIE NIESPODZIANKĘ OD FIRMY:)





Są zabezpieczone gumowymi nakrętkami, czy jak to nazwać:)



Na koniec moja pierwsza Zoya... dostałam w prezencie... chyba nie muszę mówić jaka była moja radość widząc ten bajeczny kolor w buteleczce.. i co? I MAT!
Do tego mat, który rozkłada się nierównomiernie, tworząc koszmarne, widoczne pociągnięcia pędzlem, widzicie 2 warstwy, a dołożyłabym i 3cią.
 Przy pomocy topu GR lakier odzyskał formę, a i tak wolę błysk, więc wyszło ok.   Na drugi dzień mialam odprysk na jednym paznokciu.. jak nigdy. :(
Kolor to piękna neonowa fuksja.  


Ona i reszta...




Najbardziej zachwycił mnie Golen Rose.. ten róż jest jak dla mnie cudowny.. posiada bardzo delikatny, srebrnawy,  ledwo widoczny  na paznokciu shimmer.
Wibo jak się okazało idealny jest do stempli:)
Brakuje jeszcze jednego od łodyg.. ale bez jaj;)


To się napisałam... mam nadzieję, że ktoś to przeczyta:D 
Oto reszta zdjęć czegoś co miało być bzami...
Ostatnio uwielbiam mieć drugą rękę pomalowaną inaczej..




































Jak ktoś dobrnął do końca, to bardzo się cieszę:D
Przepraszam za taką ilość zdjęć, ale te kolory tak mnie urzekły, że nie mogłam się opanować. 
Wam też się podobają?
Pozdrawiam 
W.