Oczywiście najczęściej stosowana metoda :) To po prostu nakładanie szamponu na dłoń i mycie skóry głowy. Pamiętamy by nie myć włosów- piana spływająca po nich w zupełności wystarczy, by je oczyścić. Po myciu stosujemy odżywę lub maskę. Ostatnie płukanie wykonujemy chłodną wodą.
Metoda OMO
Jest to mycie włosów w systemie: Odżywka-Mycie-Odżywka. Najpierw zabezpieczamy przed detergentami zawartymi w szamponie długość włosów odżywką. Do tego celu możemy zużyć odżywki, która nie do końca nam odpowiada i chcemy się jej pozbyć. Skórę głowy myjemy standardowo szamponem (nie myjemy nim długości włosów). Gdy zmyjemy wszystko to stosujemy na włosy odżywkę lub maskę- tę, która dobrze działa na nasze włosy. Kilka razy stosowałam tą metodę, ale zawsze zapominam sobie nałożyć odżywkę przed nałożeniem szamponu ;P Jest to bardzo powszechnie stosowana metoda mycia włosów.
Mycie odżywką
Jeśli ktoś chce wybrać metodę łagodniejszego mycia można stosować zamiast szamponu odżywkę. Należy pamiętać, by jej skład był jak najbardziej prosty i nie zawierała silikonów. Tę metodę mycia powinny polubić posiadaczki kręconych włosów, zniszczonych oraz puszących się. Odżywki zawierające alkohol także nie będą odpowiednie- mogą podrażniać skórę głowy. Warto wspomnieć, że ta metoda nie jest dobra dla osób z przetłuszczającymi się włosami, bo może powodować obciążenie i przyśpieszyć przetłuszczanie. Przykładowe odżywki, którymi można myć np. Balsam aloesowy mrs Potters, Garnier Avocado i masło karite. Mnie ta metoda nie przypadła do gustu- włosy po myciu nie były świeże tylko oklapnięte i niedomyte...
Mycie żółtkiem
Włosy można umyć także naturalnym składnikiem takim jak żółko z jaja kurzego :) Najlepiej nadają się do tego wiejskie jaja. Mycie w ten sposób dostarcza włosom wiele odżywczych składników. Dobry sposób dla osób, które borykają się z nadmiernym wypadaniem włosów. Można stosować samo żółtko lub z dodatkami. Osobiśnie nie lubię zapachu żółtka na włosach... I ta metoda wydaje mi się "brudna"... Od czasu do czasu stosuję żółtko na włosy, ale jedt to rzadko, na pewnie nie myłabym nim włosów dzień w dzień, bo nie zniosłabym tego zapachu ;)
Metoda kubeczkowa
Jest to metoda polegająca na rozcieńczeniu szamponu w kubeczku ( wlewamy porcję szamponu, dolewamy wody, mieszamy i przenosimy na głowę:) Detergenty zawarte w szamponie nie są wtedy tak ostre dla naszej skóry i włosów, bo uzyskujemy mniejsze stężenie. Włosy myjemy tak jak w metodzie tradycyjnej lub OMO. Można zamiast kubeczka użyć pojemniczka z atomizerem- dzięki temu od razu wytworzy się piana. Przyznam szczerze, że nie próbowałam tej metody- wzystko przede mną!
A jakie Wy znacie metody/ triki mycia włosów? :)
Pozdrawiam,
Iris
Probowalam wszystkich wyzej wymienionych metod :)
OdpowiedzUsuńMimo Dimethicone [silikonu] lubie myc wlosy balsamem mrs. Potter's idealna rownowaga;)
Mimo wszystko najlepiej sprawdza sie u mnie MMO [maska] lub OMO [olej] ;)
Ja właśnie używam w OMO tego balsamu :) jako pierwsze O lub nawet jako drugie. A MMO bardzo rzadko stosuję ;P
OdpowiedzUsuńJa ostatnio coraz częściej myję metodą OMO.
OdpowiedzUsuńI jest jakaś różnica? :)
Usuń