Drugim powodem no i tym bardziej przyjemnym był mój pierwszy wyjazd zagraniczny połączony z pierwszym lotem samolotem ;o) Wstyd się przyznać ale jeszcze nigdy nie byłam za granicą ;o( Wraz z mężem polecieliśmy do Amsterdamu w odwiedziny do znajomej z mojej pracy, która udała się tam w ramach 3 miesięcznej pomocy w innej placówce firmy.
Było cudnie choć ja maja okropnego pecha sprowadziłam deszcz ;o( niestety przez 80% naszego pobytu lało, ale i to nas nie zniechęciło do zwiedzania miasta ;o) Amsterdam piękny i mega zadbany, przypomina mi Kraków połączony z Wrocławiem ;o) Oba te miasta uwielbiam i uważam że są niesamowicie piękne i magiczne ;o) Lot był przerażający - w drodze powrotnej cały czas były turbulencje, rzucało samolotem w każdą stronę, prawie ze strachu zmiażdżyłam mężowi dłoń ;o)
No ale dość już o moim nie bycie i dziś przedstawiam Wam kolejny fragment mojego SALu ;o) Cieszę się niezmiernie że tak wiele osób ze mną wyszywa, uwielbiam patrzeć jak powstają Wasze obrazki ;o) Dziękuje Wam za to ;o)
Produkcja: Lizzie Kate
Nazwa: Jingles - Merry F131
Kanwa: LINDA 27 ct niebieska
Mulina: Anchor
Ściskam Was mocno i do następnego wpisu ;o)
Mysia!
**********************************************************************************************************************************
Azalitka - Dziękuję ;o)