Wracam:)
Witajcie Kochani po dość długaśnej przerwie, ale cóż począć postanowiłam zrobić sobie wakacje i prawie mi się udało:) Niestety tylko prawie bo podczas tego miesiąca miałam więcej do roboty niż w roku szkolnym, i nie chodzi tu tylko o krzyżyki ale głównie o moje dzieciaczki a konkretnie to o jedną sierotkę;)
Plany wakacyjne były rozległe najpierw mazury potem morze a na końcu odwiedzinki u rodziny na wsi. Odpoczywać mieliśmy zacząć od 2 lipca niestety moja kochana córcia Jula złamała nogę i 1 lipca wsadzili ją w gips:( I tyle było naszych wyjazdów pozostał nam jedynie wyjazd do dziadków na działkę i do rodzinki na wieś. No ale nie ma co narzekać bo i tak było super dziewczyny się wyszalały (Jula trochę mniej) i miały trochę kontaktu z naturą z czego się ogromnie cieszę:)
A teraz trochę robótkowo na początek z lekkim opóźnieniem słoiczek TUSAL-owy tym razem lipcowy :
I żeby nie było, że przez ten cały próżnowałam to pokażę Wam kilka RR-kowych hafcików, które powstały:
A na tamborku obecnie kolejne RR-y:)
Plany wakacyjne były rozległe najpierw mazury potem morze a na końcu odwiedzinki u rodziny na wsi. Odpoczywać mieliśmy zacząć od 2 lipca niestety moja kochana córcia Jula złamała nogę i 1 lipca wsadzili ją w gips:( I tyle było naszych wyjazdów pozostał nam jedynie wyjazd do dziadków na działkę i do rodzinki na wieś. No ale nie ma co narzekać bo i tak było super dziewczyny się wyszalały (Jula trochę mniej) i miały trochę kontaktu z naturą z czego się ogromnie cieszę:)
A teraz trochę robótkowo na początek z lekkim opóźnieniem słoiczek TUSAL-owy tym razem lipcowy :
I żeby nie było, że przez ten cały próżnowałam to pokażę Wam kilka RR-kowych hafcików, które powstały:
A na tamborku obecnie kolejne RR-y:)
Pozdrawiam gorąco i znikam nadrabiać zaległości w podglądaniu Waszych blogów:***
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsama kiedyś złamałam nogę akurat na wakację, wiem jak to jest
OdpowiedzUsuńładne te wzorki
nooooo widać, że się nie leniłaś! i to pod każdym względem :)
OdpowiedzUsuńAle załatwiła sobie wakacje Julcia, all inclusive, wszyscy koło niej skakali :))))))))))) Dobrze, że tylko tak się skończyło! Życzę duuuużo zdrówka dla Julci, a młodsza córcia widzę wyszalała się na całego:)) super dziewczyny!!!! no i super mama z super igłą, tyle hafcików, a co jeden to ładniejszy!! witaj z powrotem:))
OdpowiedzUsuńTo ładny prezent na wakacje! Fajnie, że mimo wszystko udało Wam się troszkę wyrwać ;) o Twoich szaleństwach z igłą nawet nie wspominam. Tyle się dzieje!
OdpowiedzUsuń