Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prouve. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Prouve. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 września 2018

PERFUMY PROUVE -zamknij oczy i pozwól działać zmysłom!

PERFUMY PROUVE -zamknij oczy i pozwól działać zmysłom!


Uwielbiam perfumy i uwielbiam pięknie pachnieć. Od najmłodszych lat to właśnie dzięki Nim poznawałam czym jest świat zapachów, tak różnych od siebie a jak potrafiących uwieść i omamić. Dziś chciałam Wam przedstawić 2 zapachy marki Prouve, polskiej firmy, która sprowadza olejki zapachowe prosto z francuskiego Grasse. Perfumy Prouve tworzone są z 20% francuskich, oryginalnych olejków zapachowych, dzięki czemu są wyjątkowe i niepowtarzalne. 


Zacznę porządnego kopnięcia jakim jest zapach nr.55, który również jest odpowienikiem Toma Forda Black Orchid. Uwielbiam ciężkie a raczej mocne i specyficzne zapachy. Lubię się wyróżniać z tłumu, pachnąc inaczej, wyniośle i z porządnym, kobiecym pazurem. Takie są własnie perfumy nr. 55. Są orientalno - kwiatowe, gdzie główną rolę gra orchidea, czekolada i trufla. Dość specyficzna kombinacja a raczej nazwałabym ekskluzywna. Dzięki nim zapach jest bardzo mocny i wyrazisty. Na początku wyczuwalna jest słodka czekolada, która może delikatnie odpychać swoją intensywnością. Na szczęście zapach jest jak kameleon, pięknie i falowo się rozwija nadając charakteru. Uwolniona orchidea z pod czekoladowych skrzydeł otula skórę, ciało rozbudzając zmysły i powodując, że chce się więcej. Przepiękny, tajemniczy i z lekka mroczny a jednocześnie mocno kobiecy i elegancki. Jest to zapach na chłodne wieczory, kiedy chcemy nie tylko pięknie pachnieć ale również rozbudzić zmysły, emocje jak i fantazje zarówno u siebie jak i u mężczyzny, z którym chcemy spędzić daną chwilę, noc, życie!


Dla ochłonięcia i zejścia troszkę na ziemię przychodzi Nam zapach nr. 49.  czyli coś w stylu Gucci-Bamboo. Mamy tu bergamotkę, ylang-ylang oraz drzewo sandałowe. Można byłoby rzec , że po tej "trójce" ponownie możemy się spodziewać czegoś mocnego. Otóż zdziwię Was i mówię stanowczo NIE! Bardzo sympatyczny, spokojny, świeży i delikatnie słodki zapach. Bardzo zaskakujący, subtelny, zwiewny i myślę, że to zapach dla każdej kobiety. Jak na mój nos rządzi tu bergamotka nadając całości wdzięku kobiety i uroku nastolatki. Sandałowiec jak i ylang-ylang to miły dodatek, którego nie wyczuwam, choć domyślam się, że dzięki Nim zapach jest bardziej elegancki, bezpieczny i przyjemnie zmysłowy. Całość jest na tyle bezpieczna, że po tą wersję zapachową mogą sięgnąć dosłownie wszyscy.


Jestem bardzo miło zaskoczona jakością, wyważeniem zapachu jak i wyglądem buteleczek perfum PROUVE. Prócz tego, że każdy flakonik zapakowany jest w kartonik, to również zawiera certyfikat potwierdzający,że zostały one wykonane zgodnie z najlepszą sztuką komponowania zapachów wyłącznie z najdoskonalszych francuskich olejków. Co do trwałości. Nie ma co ukrywać i nie spodziewajmy się tu 24 godzinnej euforii. Nie mniej jednak nr.55 jest bardzo mocny i intensywny i o wiele dłużej się go "nosi" niż nr.49. Kwestia też czy pryskamy nimi skórę czy ciuchy. Na skórze perfumy trzymają do ok. 5 godzin a na "szmatkach" nr. 55 nawet na drugi dzień jeszcze potrafi o sobie przypomnieć. Jak dla mnie za cenę 38 zł./ 50 ml jest to zadowalający efekt i zchęcią poznam inne warianty zapachowe!



Pozdrawiam,


Copyright © 2016 My women's world , Blogger