Listopad to dobry początek na wprowadzenie w domu spokoju, wyciszenia i relaxu. Chcąc poczuć błogi stan może Nam w tym pomóc akcent zapachowych świeczek, kadzideł, podgrzewaczy czy innych zapachowych umilaczy. Całe lato wstrzymywałam się przed nimi ale teraz odpalam je pełną parą. Codziennie inna, codziennie nowa przygoda z nowym zapachem lub tym samym ulubionym ;)
W ostatnim czasie przyszła do mnie przesyłka od Bispol w której znalazłam kilka produktów, które właśnie mają mi umilić ten ponury czas. Piękne nowe świece zapachowe, których u mnie nigdy dość.
Pierwsza z nich to świeca trójkolorowa w prążkowanym szkle Bardzo przyjemny, subtelny zapach. Połączenie nut kwiatowych i wanilii to idealna kompozycja by wprowadzić się w nastrój jesienny. Nie potrzebujemy zbyt długiego czasu by poczuć piękną woń, która koi i uspokaja zmysły po całym, ciężkim dniu. Obecność olejków eterycznych w świecy sprawia , że zapach utrzymuje się w pomieszczeniu na dłużej a jego intensywność rośnie w miarę palenia. Plusem jest też ciekawe "żłobienie" szkła, które dodaje uroku całości oraz niska cena, przyjazna na każdą kieszeń.
Kolejna to trójkolorowa świeca o zapachu Czekolady i Wiśni. Czyż nie może być bardziej kuszącego zapachu niż ten duet? Słodko-cierpki z przewagą tego drugiego. Owoce skąpane w czekoladzie to chyba propozycja , którą każda z Nas polubi nie tylko w formie świecy. Kwadratowy słoiczek z trzema warstwami wosku oferuje Nam naprzemienny zapach, który jest ciepły, "nietuczący" ale powodujący zachciewajki. Po kilku godzinach palenia człowiek ma ochotę sięgnąć po tabliczkę czekolady co osobom na diecie może być z lekka niewskazane. No ale kawałeczek jeszcze chyba nikomu nie zaszkodził... No i w porównaniu do koleżanek ta świeczka posiada dwa knoty, dzięki czemu palenie jej jest równomierne i całkowite aż do denka.
Trzecia propozycja to Floral Inspirations i ta chyba najbardziej wpadła mi w moje gusta zapachowe. Modny, kwiatowy print, który może przyozdobić nie jedno mieszkanie. Piękna kolorystyka, intensywna a zapach "na sucho" czuć już z daleka. Moc kwiatów ale takich dopiero co rozwiniętych. Młodziutkich, tętniących soczystym nektarem i poranną rosą. Intensywność bardzo dobra, nawet po zgaszeniu świeczki czuję w domu zapach jeszcze przez jakiś czas. Szkoda tylko, że zawartość jej jest pół na pół ze szkłem przez co owa propozycja jest najszybciej zużyta.
No i na koniec pozostawiłam znane podgrzewacze, które mogą służyć na różne sposoby. SPA GARDEN na sucho zapowiadają się naprawdę obiecująco. Zapach bardzo wykwintny, jakby lekko perfumowany, inny od poprzedników. Niestety po odpaleniu trzeba albo mieć je przy nosie albo siedzieć bliziutko bo inaczej nie zaznamy relaksu w tymże ogrodzie. Szkoda, bo zapach naprawdę ciekawy i przypadłby wielu osobom. Nie mniej jednak podgrzewacze odpalam jako dodatek do BISPOL'owych koleżanek. W końcu w grupie siła;)
Osobiście lubię świeczki różnego kalibru. BISPOL jest marką, którą większość z Nas z na nie tylko z pięknych zapachów i ciekawego asortymentu jaki oferuje ale przede wszystkim z niskich cen. 8 zł czy nawet 10 to nie majątek a w zamian otrzymujemy atmosferę w której możemy poczuć się wypoczęte, zrelaksowane i mega odprężone a to wszystko w Naszym domowym zaciszu. Choć i do pracy również polecam, co by głowa troszkę myślami poświrowała w inne zakątki niż obowiązki....
Pozdrawiam