Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warren Ellis. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warren Ellis. Pokaż wszystkie posty

[PRZEDPREMIEROWO] Wzorzec zbrodni - Warren Ellis

17.9.14

Rzadko czytam kryminały. Nie dlatego, że ich nie lubię. To po prostu taki gatunek, któremu nie poświęciłam jeszcze wystarczająco uwagi i stale planuję to nadrobić. Opis Wzorca zbrodni bardzo mnie zaintrygował. Dwóch policjantów. Podczas akcji ginie jeden z nich. Drugi przypadkowo odkrywa pewną niepokojącą, zajmującą całe mieszkanie kolekcję broni. Zadanie rozwiązania zagadki spada właśnie na niego - lekko aspołecznego, pogrążonego w szoku po stracie partnera Johna Tallowa. Na jaw wychodzi, że z każdego pistoletu ktoś został zabity, a tajemniczy zabójca działał w ten sposób aż 20 lat. Okazuje się, że karabiny układają się w przemyślany wzór, a żeby udowodnić winę wciąż brak dowodów. Przyznacie, że brzmi to naprawdę ciekawie. Dlatego więc postanowiłam sięgnąć po tę książkę. 

Niewątpliwie autor wpadł na świetny pomysł na całość. Skonstruował intrygującą zagadkę i przyciągnął uwagę czytelnika, aby powoli wraz z nim dochodził do rozwiązania. Poczynania bohaterów intrygują od początku i zmuszają do dalszego czytania. W odróżnieniu od innych pozycji tego typu, tutaj znamy sprawcę. To motyw nas interesuje. Na wielką pochwałę zasługę też sposób stworzenia tej książki. Warren Ellis dokładnie opisał akcję dochodzeniową i policyjne realia. Wzbogacił całość historycznymi wątkami i opisami broni, która zajmuje tu czołowe miejsce. Jego język jest bardzo sugestywny i na pewno nie można mu zarzucić, że bawi się w literackie półśrodki. Dzięki temu wykreował się pewien klimat - gęsty, a momentami bardzo mroczny. Do tej pozycji z pewnością nie pasowałby żaden inny. 

Strasznie podobał mi się także sposób narracji. Wzorca zbrodni możemy czytać zarówno z punktu widzenia John Tallowa, jak i naszego zabójcy. Dzięki temu wchodzimy w jego umysł. Poznajemy pobudki, jak i samą psychikę. Z pewnością było to czymś innym i na pewno bardzo ciekawym. Muszę pochwalić również sposób skonstruowania postaci. Po prostu nie dało się ich nie polubić i w jakiś sposób z nimi nie związań. Może przez humor, który przedstawiali albo po prostu osobowość. Pewne jest jednak, że zarówno John, Bat, jak i Scarly (z którymi John współpracował) są takim typem postaci, którzy przykuwają uwagę i wzbudzają sympatię. Chętnie spotkałabym się z nimi jeszcze raz w jakiejś innej powieści.

Choć chciałabym na koniec napisać, że wszystko było tu idealne, to niestety nie mogę tego zrobić. Jestem pod naprawdę wielkim wrażeniem wykonania tej książki, ale momentami coś mi w niej po prostu nie grało. Byłam ciekawa dalszego ciągu, ale nie potrafiłam wystarczająco wgłębić się w fabułę, odczuć strach, czy napięcie, a przecież tego właśnie szukamy w kryminałach. Było kilka strasznie naciąganych momentów, a i samo zakończenie niestety mnie nieco rozczarowało. Zdaję sobie jednak sprawę, że odbiór tych kwestii przez innych może być zupełnie inny. Mimo wszystko Wzorzec zbrodni pozostaje bardzo dobrze skonstruowaną, intrygującą historią. Jeżeli lubicie kryminały, nie powinniście być zawiedzeni. Ja z pewnością jeszcze do tego gatunku powrócę.

Moja ocena: 7/10

Premiera książki 4 października 2014

Za możliwość poznania książki Wzorzec zbrodni dziękuję Wydawnictwu SQN!


Warren Ellis, Wzorzec zbrodni/Gun Machina, str. 294, SQN, Kraków, 2014

Read more ...