Cześć wszystkim!! Na początek przepraszam za długą nieobecność. Jak chyba wszystkim doskonale wiadomo, semestr ten jest krótki i w szkole szaleją. Ale nie poddawajmy się! Dzisiaj przedstawiam Wam mój stos na grudzień. Choć coś mi mówi, że jego czytanie przeciągnie się i na styczeń.
Od razu przepraszam za jakość (robione telefonem).
Od góry:
"Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafor - kupione po przecenie, a że chciałam ją przeczytać od dawna cieszę się niezmiernie.
"Finale" Becca Fitzpatrick - zakup własny. Jestem wielką fanką serii, więc po prostu musiałam ją mieć.
"Dżuma" Albert Camus - lektura szkolna
"Uniesienie" Lauren Kate - z biblioteki. Jako, że czytałam poprzednie części, czuję się w obowiązku przeczytać i tą.
"Bezpieczna przystań" Nicholas Sparks - z biblioteki.
"Czarownice z Salem Falls" Jodi Picoult - j.w. (przepraszam, że na zdjęciu jest do góry nogami, ale zauważyłam, jak już było zapóźno)
"Błękitnokrwiści" Melissa de la Cruz - j.w.
"Błękitnokrwiści Maskarada" Melissa de la Cruz - j.w.
Czytaliście, którąś z wyżej wymienionych pozycji? Jak tak, to jak wrażenia? Co porabiacie w ten pierwszy grudniowy weekend?
Jutro już postaram się dodać recenzję "Bogini oceanu", a powiem teraz, że za pochlebna, to ona nie będzie.
Read more ...
Od razu przepraszam za jakość (robione telefonem).
Od góry:
"Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafor - kupione po przecenie, a że chciałam ją przeczytać od dawna cieszę się niezmiernie.
"Finale" Becca Fitzpatrick - zakup własny. Jestem wielką fanką serii, więc po prostu musiałam ją mieć.
"Dżuma" Albert Camus - lektura szkolna
"Uniesienie" Lauren Kate - z biblioteki. Jako, że czytałam poprzednie części, czuję się w obowiązku przeczytać i tą.
"Bezpieczna przystań" Nicholas Sparks - z biblioteki.
"Czarownice z Salem Falls" Jodi Picoult - j.w. (przepraszam, że na zdjęciu jest do góry nogami, ale zauważyłam, jak już było zapóźno)
"Błękitnokrwiści" Melissa de la Cruz - j.w.
"Błękitnokrwiści Maskarada" Melissa de la Cruz - j.w.
Czytaliście, którąś z wyżej wymienionych pozycji? Jak tak, to jak wrażenia? Co porabiacie w ten pierwszy grudniowy weekend?
Jutro już postaram się dodać recenzję "Bogini oceanu", a powiem teraz, że za pochlebna, to ona nie będzie.