Tak jak obiecałam dzisiaj będzie recenzja nowego podkładu
Lirene No Mask.
Oto co na jego temat napisał producent:
Ultralekki, długotrwały fluid No Mask zapewnia perfekcyjny i
nieskazitelny wygląd cery przez cały dzień. Fluid nie zmienia koloru w czasie,
nie rozmazuje się i nie brudzi ubrań.Lekka, płynna konsystencja sprawia, że
fluid idealnie stapia się ze skórą, dzięki czemu makijaż wygląda świeżo i
naturalnie, a skóra nie jest obciążona. Cera o wyrównanym kolorycie staje się
gładka i aksamitna w dotyku. Zawarty w formule kwas hialuronowy odpowiednio
nawilża skórę, w efekcie czego cera wygląda zdrowo i promiennie. Elastonyl
zapewnia skórze odpowiednie napięcie oraz ochronę i regenerację.
Zadbana, piękna cera i ukryte niedoskonałości!
Zadbana, piękna cera i ukryte niedoskonałości!
Jaka jest moja ocena?
Pierwsze co się rzuca w oczy to brak pompki :/ Nienawidzę
tego chociażby w Revlonie (chociaż firma poszła po rozum do głowy i nowe już ją
mają). Utrudnia to szybki makijaż, zwłaszcza, że konsystencja jest bardzo
rzadka. Leje się z butelki, więc musimy bardzo uważać. Podoba mi się formuła
podkładu, jest taki mokry a po chwili zastyga lekko, dając satynowe
wykończenie. Cudo! Jest ale... Gdy nie posiadacie ładnej cery ten podkład się
nie sprawdzi. Dlaczego? A no dlatego, że jest za lekki i nic praktycznie nie
przykrywa. Ja mam przebarwienia i z tym sobie radzi, ale przebija wszystko
inne.
Mam bardzo mieszane odczucia...
+ładne wykończenie
+brak efektu maski
+ładna, szklana butelka
+ładny zapach
+dobra dostępność
+nie podkreśla zmarszczek
+daję naturalny glov
-brak pompki
-słabe krycie
-lekko się utlenia
Podkład idealny na lato, ciekawy, warty poznania.
Cena za 30ml to około 37zł