podróbkowo :/

smutna prawda. Kiedyś kupowałam pigmenty Mac'a u pewnej pani. Stęskniona pewnym kolorem postanowiłam znowu  zakupić coś od niej. Jakież było moje rozczarowanie jak Pani wcisnęła mi podróby :((( co się dzieję z tym światem. Prezentuję Wam kolory świetnie mi znane, dlatego wiem, że to podróby :(((
opiszę kolory blue brown oraz vanilla.
blue brown tej Pani wygląda bardziej jak green brown. Do tego pigmenty MAC'a nie są tak drobniutko zmielone(jeśli chodzi o kameleony). A tu dostałam wręcz proszek. Widziałam na którymś blogu identyczny pigment chyba firmy Catrice?

vanilla- moja oryginalna ma kolor wanili-kości słoniowej z drobinkami pięknie mieniącymi się a vanilla tej pani to metaliczna biel :/  no coś strasznego :/

wielkie odliczanie :)

sala wybrana. Udało mi się załatwić miejsce o który marzyłam :) Muszę się Wam pochwalić i podzielić swoim szczęściem :) Zdjęcia nie oddają w pełni tego cudnego miejsca :)

 

zdjęć sali biesiadnej nie posiadam, ale będę cykać na weselu specjalnie dla Was (o ile Was to w ogóle interesuję ;) )

ładowanie baterii :)

dzień spędzony aktywnie. Potrzebowałam ostatnio odskoczni. Najpierw był spacer z Ukochanym i Babcią. W parku latałam za wiewiórkami :D TŻ jedna ugryzła :p myślała,że jego palec to orzeszek hyhyhyhyhy.

a później relaksik na łące pełnej kwiatów. cudownie zrelaksowana :D

chabrowa zieleń :)

morsko :)