Dziś post pourlopowy :) W tym roku na urlop czekaliśmy z wyjątkowym utęsknieniem, przemęczeni pracą, przeciągającym się remontem i mnóstwem innych małych i dużych problemów... Może pogoda nie była idealna, ale piękno polskich krajobrazów i soczysta zieleń gór zrobiły swoje. Odpoczęliśmy....
Kojący widok z naszego domku:
A to już widoczek z Góry Parkowej:
Kościół "pocerkwiowy" w Kamiannej:
Cudowny, klimatyczny Stary Sącz:
i Nowy Sącz:
Wspaniale widoki z Jaworzyny Krynickiej:
Krynica Zdrój:
Przed wejściem na platformę widokową, tzw. ślimaka na Woli Kroguleckiej musieliśmy przeczekać burzę...
A tu już po burzy:
Muszyna, Ogrody Biblijne:
Słowacki Bardejov ( będzie dużo zdjęć.... ):
Taka kamienica.... na ul. J.Lennona :) Flower power...
Tylicz:
Zamek Tropszyn w Wytrzyszczce, wspaniała rekonstrukcja:
Czchów:
Jezioro Rożnowskie z Małpią Wyspą:
Tropie, Sanktuarium św. Pustelników Świerada i Benedykta, z cudownym widokiem na jezioro:
Wszystko co piękne, kiedyś się kończy.... Akumulatory naładowane, czas na powrót do pracy!
Pozdrawiam!