Witajcie
Mam ostatnio tak wiele na głowie,
że zaczyna mi brakować doby na najważniejsze rzeczy, a o przyjemnościach nawet
mowy nie ma, ba nawet chwili na marzenia o wolnej godzince. Chodzę z
podkrążonymi oczami, blada i zakręcona, spokojnie mogę wystąpić w następnej części
filmu o zombie. Na domiar złego poprosiłam sąsiadkę o zrobienie zakupów, i ta
chyba z dobrej woli, nie posądzam przecież nikogo o bezmyślność, kupiła mi kawę bezkofeinową. To już nazywa się koszmar...
I tak mając już dość wszystkiego stwierdziłam,
że obiad może być byle jaki, a cała reszta musi poczekać, bo ja już potrzebuję
usiąść i odpocząć od tego całego „musisz”. Dlatego będzie dzisiaj post nie o
narzekaniu, tylko o samych przyjemnych rzeczach, jak peeling do ciała jednej z moich
ulubionych marek czyli Dr Irena Eris. Dokładnie mowa o linii SPA RESORT i produkcie pod nazwą CAPRI – Lazurowy
peeling odświeżający do ciała. Miałam go przyjemność otworzyć i podzielę się
dzisiaj z Wami swoimi spostrzeżeniami.
CAPRI – Lazurowy peeling Dr Irena Eris – opinia
Kocham peelingi, ale muszą być
specjalne, czyli delikatne a skuteczne, pachnące i efektywne. Tak brzmi
definicja kosmetyku idealnego, a ja w ciągłym poszukiwaniu produktów
przynależnych do tej grupy, sięgam po coraz nowsze odkrycia. Peeling lazurowy
zamknięty jest w zgrabnym i efektownie wykończonym pudełeczku z nakładką. Większość
produktów tej marki ma właśnie tego typu opakowania, co mnie podoba się bardzo
i zawsze kusi okrutnie.
Właściwe opakowanie produktu to
nieprzezroczysta tubka (poj. 200 ml) z identycznym jak na opakowaniu motywem
lazurowym i nakrętką. Już po odkręceniu czujemy to, co ja nazywam euforią,
czyli najpiękniejszy zapach jaki tylko jesteśmy sobie w stanie wymyślić w
nawiązaniu do Capri, egzotycznego lazuru i odświeżenia.
Dla mnie cud nad cudy,
nieporównywalny do niczego co do tej pory miałam możliwość poznać. Zapach jest
świeży i czysty, a jednocześnie złamany ową czarownością egzotycznej nuty,
która dodaje mu słodyczy i pozwala marzyć. Zniewalająco.
Konsystencja peelingu to dość
gęsty żel (galaretka) w którym zatopione są delikatne drobinki ścierające. Przy
czym od razu muszę zauważyć, że delikatne wcale nie znaczy szybko ścierające
się. Absolutnie nie, jest to peeling w najbardziej dosłownym znaczeniu tego
słowa A kolor – oczywiście najczystsza odmiana lazuru. Już to razem pozwala nam
się cieszyć kąpielą, a ja uwielbiam takie przyjemności.
Peeling ma właściwości myjące, a
do tego bardzo przyjemnie wygładza skórę, nie drapiąc i nie podrażniając, co
jak wiecie dla mnie (posiadaczki skóry nadzwyczaj wymagającej) jest sprawą
ważną i istotną. Kąpiel staje się prawdziwą rozkoszą, a skóra staje się miękka
i elastyczna. Zapach pozostaje bardzo długo, a mnie to ogromnie cieszy. Jeśli znajdę
kiedykolwiek perfumy o zbliżonej nucie zapachowej, na pewno będą moje.
Mogłabym używać go bez końca, co
oczywiście nie jest możliwe. Uwielbiam ten efekt odświeżonej i nawilżonej
skóry, która od razu wydaje się bardziej sprężysta, wygładzona i jedwabna. Uwielbiam
takie rozkosze, a jak doskonale wiecie, nie zawsze możemy je osiągnąć. Dlatego tak
bardzo lubię kosmetyki Dr Ireny Eris, mogę na nich polegać i być pewna efektów.
Od producenta:
Przenieś się do
krainy błękitnej toni i zanurz swoje ciało w zniewalającej lazurem ożywczej
formule peelingu. Delikatne kryształki ścierające zatopione w orzeźwiającym
aromacie morskiej bryzy przyjemnie pobudzą i wygładzą Twoją skórę, a witaminowy
zastrzyk pielęgnacyjny sprawi, że odzyska ona młodzieńczą świeżość i blask.
Dobroczynna moc śródziemnomorskiej aury w połączeniu z wyciągiem z liści mięty,
który pobudza produkcję beta-endorfin – hormonu szczęścia sprawią, że
odnajdziesz wewnętrzny spokój, a przy tym zyskasz mnóstwo witalności i
życiodajnej energii.
Działanie:
Działanie:
- wygładzające,
- odświeżające,
- nawilżające,
- myjące.
Składniki
aktywne: Ascorbyl Palmitate, mięta pieprzowa (Mentha Piperita), witamina C
(Sodium Ascorbate, askorbinowy kwas), witamina E (tokoferol).
Składniki INCI: Aqua,
Polyethylene, Disodium Ricinoleamido MEA-Sulfosuccinate, Methyl Gluceth-20,
PPG-26-Buteth-26, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PEG-40
Hydrogenated Castor Oil, Triethanolamine, Menthyl Lactate, Coco-Glucoside,
Xanthan Gum, Disodium EDTA, Synthetic Wax, PEG-8, Mentha Piperita (Peppermint)
Leaf Extract, Tocopherol, Caprylic/Capric Triglyceride, Ascorbyl Palmitate,
Ascorbic Acid, Citric Acid, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Parfum, Hexyl
Cinnamal, Benzyl Alcohol, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Linalool,
Citronellol, Mica, CI 77891, CI 42090, CI 42090:2, CI 19140, CI 14720:1.
Wiek: powyżej 13 roku życia
TESTOWANO
DERMATOLOGICZNIE.
Chronić przed
słońcem.
Nie zawiera
składników pochodzenia zwierzęcego.
Więcej: http://www.drirenaeris.pl/
Podoba Wam się taka lazurowa
odmiana peelingu?
A może bardziej przypadła Wam do
gustu zabawa z mydlanymi bańkami?