Moi drodzy czytelnicy, chciałbym Wam złożyć życzenia całkiem nieświąteczne, a mianowicie:
niedziela, 25 grudnia 2011
poniedziałek, 19 grudnia 2011
Prezent ode mnie dla mnie ;)
Chodząc za prezentami przypadkiem natknęłam się na tę książkę. No nie mogłam nie kupić! Tym bardziej, że widziałam je na Waszych blogach. Teraz chwalę się ja! Niestety pozostałych części nie było, a i tę znalazłam w dziale majsterkowania dla dzieci. W tym roku raczej nie uda mi się nic z niej uszyć na święta, ale niektóre rzeczy można robić przez cały rok - np. te piękne śpiochy z okładki.
A co poza tym? Prezenty kupione, sprzątanie zaczęte, ozdoby jeszcze produkuję. A święta już tuż tuż..
PS.
Zdjęcie pochodzi ze strony wydawnictwa o tu
A co poza tym? Prezenty kupione, sprzątanie zaczęte, ozdoby jeszcze produkuję. A święta już tuż tuż..
PS.
Zdjęcie pochodzi ze strony wydawnictwa o tu
niedziela, 11 grudnia 2011
Kolejne ozdóbki
Dzisiaj wrzucam te kilka ozdób na biegu. Nie mam czasu na nic, a najmniej mam go dla siebie. Dzisiaj pół dnia byliśmy na zabawie choinkowej organizowanej przez moją firmę. Wróciliśmy zmęczeni, ale zadowoleni. Maluch tak szalał, że w drodze powrotnej zasnął. Najbardziej podobał mi się jednak Mikołaj, który był żywcem wycięty z bajki. Syneczek jak go tylko zobaczył, to wpadł w dziką rozpacz ze strachu. No i mamy zdjęcie z Mikołajem na kolanie, gdzie ja śmieję się z niego, a on rozpaczliwie płacze. Jak dostał prezent, to mu przeszło.
Do świąt coraz mniej czasu, a ja mam wrażenie, że nie zdążę z tym co sobie zaplanowałam. Ozdóbki też robione w pośpiechu. Można je nabyć w cepelandii.
Do świąt coraz mniej czasu, a ja mam wrażenie, że nie zdążę z tym co sobie zaplanowałam. Ozdóbki też robione w pośpiechu. Można je nabyć w cepelandii.
sobota, 3 grudnia 2011
filcowe ozdoby na choinkę
niedziela, 27 listopada 2011
Serca w całej okazałości
Najpierw nie było odpowiedniego światła na zdjęcia, a potem nie było czasu, żeby je tu wstawić. Trochę to potrwało, ale w końcu są. W ogóle czuję się elfem Świętego Mikołaja, bo pracuję jak taka mała fabryka z tym, że nie prezentów ale ozdóbek świątecznych. Dzisiaj pokażę Wam dwa zestawy serc, ale kilka innych zawieszek także już powstało. Nabrałam świątecznego rozpędu i na pewno na tym nie poprzestanę. Ozdoby można kupić w Cepelandii (patrz banerek po prawej), ale jak się nie sprzedadzą, to nic się nie stanie - będą zdobić moją choinkę, bo w planach mam zrobić taką w całości hand made. Trochę uszyję ja, trochę dziecko zrobi. No zobaczymy jak to wyjdzie.
Etykiety:
Boże Narodzenie,
dla domu,
haft krzyżykowy,
ozdoby domu,
szycie
niedziela, 13 listopada 2011
Listopadowe hafty
Już od jakiegoś czasu widzę u Was na blogach świąteczne przygotowania. Ja też się zaraziłam i też zrobiłam ozdoby na choinkę, lub zawieszki gdzie kto chce. Hafty zrobiłam z głowy przed telewizorem, czyli po prostu wymyśliłam. Naszyłam je na serduszka materiałowe. Wymyśliłam sobie dwa komplety, niebieski i czerwony. Zdjęć niestety nie wkleję, bo listopad jaki jest - każdy widzi: szary, smutny i zimny. No i przez to właśnie nie wychodzą mi zdjęcia. Próbowałam sfotografować dzisiaj te serduszka, ale nawet po przeróbce nic z tego nie wyszło. Wstawiam tylko zdjęcia haftów zrobione w jeden ze słonecznych dni. Te zdjęcia też nie są takie jakbym chciała, ale jak zwykle robione na szybko.
Jak tylko wyjdą mi lepsze zdjęcia całości, to powklejam, ale pewnie nieprędko to nastąpi, bo wychodzę do pracy wcześnie rano, a wracam jak już jest ciemno, więc zdjęcia dobrze nie wyjdą. Tymczasem pooglądajcie sobie to co jest :)
Jak tylko wyjdą mi lepsze zdjęcia całości, to powklejam, ale pewnie nieprędko to nastąpi, bo wychodzę do pracy wcześnie rano, a wracam jak już jest ciemno, więc zdjęcia dobrze nie wyjdą. Tymczasem pooglądajcie sobie to co jest :)
wtorek, 1 listopada 2011
Coś dla zapracowanych matek
Przedstawiam Wam kilka propozycji książkowych właśnie dla zapracowanych matek, które chciałyby kreatywnie spędzić czas ze swoim dzieckiem, a nie mają czasu na długie przygotowania. Ja często wykorzystuję te książeczki kiedy przychodzę do domu po pracy. Bardzo szybko wybieramy zadania i spędzamy ze sobą przyjemne chwile. Nie wspominając o tym, że dziecko podczas takich zabaw rozwija swoją wiedzę, wyobraźnię oraz sprawność małych rączek. Zalet zabaw z takimi książeczkami jest znacznie więcej, ale to już pewnie wiecie. Ja się skupię na tych książeczkach, które według mnie są godne polecenia, oto one:
Jak widzicie nie ograniczamy się do książek odpowiednich wiekowo. Zanim kupię książeczkę zaglądam do środka i po zawartości sprawdzam czy się nadaje dla mojego dziecka. Czasem zadania robimy po swojemu, np. zamiast obklejać plasteliną malujemy farbami, po prostu dostosowujemy je do swoich potrzeb. A na koniec kilka dzieł mojego synka zrobionych z tych książeczek oraz fotografie środków książek na zachętę.
niedziela, 30 października 2011
Halloween
sobota, 22 października 2011
Quiet book dla Judytki
Dawno mnie tu nie było. Po spojrzeniu na datę mojego ostatniego wpisu zdziwiłam się, że aż tak dawno. Wciągnęło mnie kółko: praca, dom, spanie. Na moje przyjemności czasu mi nie za bardzo starcza. Powiem Wam, że mi brakuje tego ślęczenia nad projektami. Muszę sobie mój czas jakoś inaczej zorganizować.
Tymczasem przedstawiam Wam moją quiet book wykonaną jakiś czas temu. Jest bardzo podobna do pozostałych, dlatego nie będę poszczególnych stron opisywać. Sami zobaczcie.
Tymczasem przedstawiam Wam moją quiet book wykonaną jakiś czas temu. Jest bardzo podobna do pozostałych, dlatego nie będę poszczególnych stron opisywać. Sami zobaczcie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)