Uwielbiam masaże, a ostatnio lubię je urozmaicać różnymi olejkami, oliwkami czy.... muffinkami! Chodzi mi oczywiści o masło shea z różnymi dodatkami, które uformowano i zapakowano tak, by przypominało smakowitą muffinkę. Zbita - w zasadzie twarda - konsystencja początkowo mnie przeraziła, a co było potem?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Secret Soap Store. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Secret Soap Store. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 19 maja 2013
sobota, 30 marca 2013
Fenomenalny olejek do masażu - The Secret Soap Store - drzewo sandałowe z anyżem
Są takie produkty, które są fenomenalne od samego początku i już po pierwszym użyciu wiem, że będą ze mną przez bardzo długo. Właśnie taki okazał się olejek do masażu The Secret Soap Store z linii Green Farm. W zasadzie sama nie wiem dlaczego, ale się zakochałam. Mimo tego, że do tej pory tłuste kosmetyki omijałam szerokim łukem.
Zobacz więcej postów o:
do masażu,
olejek,
The Secret Soap Store
poniedziałek, 25 marca 2013
Przepadłam... czyli o mojej pierwszej kuli do kąpieli
Przy kulach do kąpieli wzdychałam od bardzo dawna, jednak rozsądek brał górę i sumiennie przy każdych zakupach przypominał, że przecież ja nie mam w domu wanny, a pod prysznicem żadna kula raczej się nie sprawdzi :) Co prawda zdarza mi się korzytać z wanny, jednak do tej pory ograniczałam się do płynów, olejków czy soli. W końcu zdecydowałam się na moją pierwszą kulę i zupełnie przepadłam... Kąpiel bez kuli, to od teraz kąpiel stracona. Wracając jednak do tematu dzisiejszego postu: już sama nazwa kuli sprawiła, że poczułam się mocno kuszona... Postanowiłam, że muszę zaznać owej czekoladowej rozkoszy i przekonać się czy faktycznie jest się czym zachwycać.
Zobacz więcej postów o:
do kąpieli,
kula do kąpieli,
The Secret Soap Store
Subskrybuj:
Posty (Atom)