No doobra postanowiłam jakoś uporządkować to swoje blogowanie którego więcej nie ma niż jest
Brakowało mi witryny do szybkiego kontaktu z czytelnikami gdzie mogłabym dodawać jakieś krótkie wpisy z rzeczami, które uważam za warte uwagi a niekoniecznie związane z makijażem.
Posiadam *fanpage na Facebooku* ale nie chciałam go zaśmiecać bo on ma być typową galerią moich prac i działalności związanej z makijażem
(dla przypomnienia: https://www.facebook.com/martagajdamakeup ).
Dlatego też postanowiłam założyć drugą *stronę na FB* , która będzie blogiem o różnistych pierdołach więc jeśli ktoś lubi czytać takie krótkie notki(ja np. lubię ostatnio bardziej niż typowe blogi) to zapraszam
https://www.facebook.com/Allemartablog
z pierwszego wpisu dowiecie się gdzie kupić piękne czółenka za 34,90 przecenione ze 159zł
Ponadto założyłam *konto na YouTube* www.youtube.com/channel/UCOk9-2WOXkYXLxVtmfNZ5Bg . W najbliższym czasie na pewno nic się tam nie pojawi ale w przyszłości nie wykluczam takiej możliwości
Jeśli chodzi o typowy blog makijażowy to pinger zostaje http://martucha880.pinger.pl/m/19695935 ,jest też Blogspot i jeśli coś nowego się będzie pojawiać to raczej tu niż tam bo Pinger po prostu doprowadza mnie do szału .
To by chyba było na tyle
Buziaki
MARTA MAKE UP
czwartek, 15 sierpnia 2013
czwartek, 4 lipca 2013
niedziela, 30 czerwca 2013
Disco Diva, czyli o konkursie który wygrałam :)
Przedwczoraj we Wrocławiu odbyła się czwarta edycja konkursu Bitwa Na Pędzle. Tym razem temat brzmiał Disco Diva.
Trzeba było wysłać projekt makijażu a spośród przesłanych zgłoszeń jury wybierało 10 finalistów którzy walczyli o zwycięstwo:)
Tym razem to mi się udalo :)
Temat był o tyle wyzwaniem gdyż "disco diva" to dla mnie połączenie dwóch sprzeczności- kiczu (z czym kojarzy się disco) i przepychu w stylu glamour(diva). Dlatego tez postawilam na prostą stylizację- czarny kombinezon, który uzupełniała spora ilość biżuterii- tak żeby cała uwaga skupiona była na makijażu oddającym klimat tamtych lat, ale też nie przesadzić z brokatem,cyrkoniami itp żeby z modelki nie wyszła kula dyskotekowa bo jak się spodziewałam (co potem okazało się prawdą) większość wizażystek biorących udział w konkursie poszła własnie w tą stronę.
W rezultacie powstał makijaż z którego jestem naprawdę zadowolona. Wyszedł dokładnie tak jak chciałam tym bardziej jak na warunki klubu w którym odbywał się konkurs i gdzie było po prostu ciemno.
Na zdjęciach nie widać detali, opalizujących cieni, wszystkich przejśc kolorystycznych itp. no niestety zdjęcia robione były telefonem.
Ok to tyle wstepu :)
Projekt:
Trzeba było wysłać projekt makijażu a spośród przesłanych zgłoszeń jury wybierało 10 finalistów którzy walczyli o zwycięstwo:)
Tym razem to mi się udalo :)
Temat był o tyle wyzwaniem gdyż "disco diva" to dla mnie połączenie dwóch sprzeczności- kiczu (z czym kojarzy się disco) i przepychu w stylu glamour(diva). Dlatego tez postawilam na prostą stylizację- czarny kombinezon, który uzupełniała spora ilość biżuterii- tak żeby cała uwaga skupiona była na makijażu oddającym klimat tamtych lat, ale też nie przesadzić z brokatem,cyrkoniami itp żeby z modelki nie wyszła kula dyskotekowa bo jak się spodziewałam (co potem okazało się prawdą) większość wizażystek biorących udział w konkursie poszła własnie w tą stronę.
W rezultacie powstał makijaż z którego jestem naprawdę zadowolona. Wyszedł dokładnie tak jak chciałam tym bardziej jak na warunki klubu w którym odbywał się konkurs i gdzie było po prostu ciemno.
Na zdjęciach nie widać detali, opalizujących cieni, wszystkich przejśc kolorystycznych itp. no niestety zdjęcia robione były telefonem.
Ok to tyle wstepu :)
Projekt:
I makijaż:
środa, 12 czerwca 2013
Co dalej??
Jako że jestem w fazie intensywnego zastanawiania się co dalej z blogiem/blogami i ogólnie moim pisaniem zapraszam wszystkich na Facebook bo tam sie jeszcze cos nowego od czasu do czasu pojawia :) https://www.facebook.com/pages/Marta-Gajda-Make-Up/126318717452509
Nie że całkiem chcę skończyć z blogowaniem! Co to to nie. Po prostu nagle zauważyłam że na blogu nie jestem w stanie przekazać wszystkiego co bym chciała a chciałabym naprawdę dużo tylko nie wiem jak się za to zabrać.
Ostatnio nawet przemknęło mi przez myśl założenie vloga(!) tak-ja osoba która ma ogromne kompleksy i całe życie uciekała przed kamerami bo nienawidzi się oglądać na filmach!
Jednak to nie jest na tą chwilę możliwe, już pomijając kwestię tego że chyba psychicznie nie dałabym rady , to po prostu nie posiadam nawet kamery, nigdy niczego nie nagrywałam i nie mam zielonego pojęcia o programach do montowania filmów ani o niczym co jest z tym związane.
Wiem jednak że taka forma pozwoliła by mi na przekazanie i pokazanie dużo więcej niż do tej pory...
Myślę więc intensywnie co tu począć żeby było dobrze...
A na pocieszenie ostatni Facechart. Jeszcze do ideału to mi brakuje ale ćwiczę dzielnie Usta i nos coraz lepiej wychodzą
Ostatnio nawet przemknęło mi przez myśl założenie vloga(!) tak-ja osoba która ma ogromne kompleksy i całe życie uciekała przed kamerami bo nienawidzi się oglądać na filmach!
Jednak to nie jest na tą chwilę możliwe, już pomijając kwestię tego że chyba psychicznie nie dałabym rady , to po prostu nie posiadam nawet kamery, nigdy niczego nie nagrywałam i nie mam zielonego pojęcia o programach do montowania filmów ani o niczym co jest z tym związane.
Wiem jednak że taka forma pozwoliła by mi na przekazanie i pokazanie dużo więcej niż do tej pory...
Myślę więc intensywnie co tu począć żeby było dobrze...
A na pocieszenie ostatni Facechart. Jeszcze do ideału to mi brakuje ale ćwiczę dzielnie Usta i nos coraz lepiej wychodzą
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :*
czwartek, 16 maja 2013
Facechart
Kolejny facecharcik sobie zmalowałam w ramach ćwiczeń :)
A po więcej różnistych zdjęć zapraszam Was na mojego Facebooka: https://www.facebook.com/pages/Marta-Gajda-Make-Up/126318717452509
A po więcej różnistych zdjęć zapraszam Was na mojego Facebooka: https://www.facebook.com/pages/Marta-Gajda-Make-Up/126318717452509
sobota, 11 maja 2013
Zapraszam do obejrzenia nowej sesji na moim Facebooku: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.456005537817157.1073741825.126318717452509&type=1
Dziś miałam wielkie malowanie na gali Miss Polonia Wrocławia a w moje łapki wpadła między innymi piękna Asia Ash która śpiewała podczas gali Osttanio mam intensywny czas i ciężko mi ogarnąć bloga ale wrócę Tak jak obiecywałam-z serią poradnika makijażowego
A co tam u Was pięknoty??
Dziś miałam wielkie malowanie na gali Miss Polonia Wrocławia a w moje łapki wpadła między innymi piękna Asia Ash która śpiewała podczas gali Osttanio mam intensywny czas i ciężko mi ogarnąć bloga ale wrócę Tak jak obiecywałam-z serią poradnika makijażowego
A co tam u Was pięknoty??
piątek, 5 kwietnia 2013
:)
Witajcie!
Święta były dla mnie pechowe-padł mi komputer, całkowicie umarł i działał w nim chyba tylko wiatrak :)
Przeżyłam prawdziwe chwile grozy bo myślałam że wszystkie dane z dysku przepadły (cała masa zdjęć,inspiracji,itp) ale całe szczęście udało się je odzyskać. Uff...
Póki co mam jednak jakiś komputer zastępczy i nie wiem ile to potrwa ale mam nadzieje ze niedługo.
Żebyście o mnie nie zapomniały wrzucam taki szybki makijaż trochę w arabskim stylu.
Mam już dość tej zimy :( Nawet rower chwilowo odstawiłam bo mi się nie chce jezdzić jak tak zimno :( Potrafi ktos przywołać słońce?? :)
Święta były dla mnie pechowe-padł mi komputer, całkowicie umarł i działał w nim chyba tylko wiatrak :)
Przeżyłam prawdziwe chwile grozy bo myślałam że wszystkie dane z dysku przepadły (cała masa zdjęć,inspiracji,itp) ale całe szczęście udało się je odzyskać. Uff...
Póki co mam jednak jakiś komputer zastępczy i nie wiem ile to potrwa ale mam nadzieje ze niedługo.
Żebyście o mnie nie zapomniały wrzucam taki szybki makijaż trochę w arabskim stylu.
Mam już dość tej zimy :( Nawet rower chwilowo odstawiłam bo mi się nie chce jezdzić jak tak zimno :( Potrafi ktos przywołać słońce?? :)
środa, 27 marca 2013
MAC Stylish Brow
Pamiętacie jak pisałam kiedyś o tym jak można zrobić samodzielnie bardzo trwały produkt do podkreślania brwi?? : http://martucha880.pinger.pl/m/11069657/diy-wosk-do-brwi
MAC właśnie wprowadził taki Fluidline wraz z limitowaną kolekcją The Stylish Brow:
Czyli coś dla leniwych którym się nie chce mieszać :) Produkt naprawdę godny polecenia,jak wyschnie jest nie do zdarcia.Przypomina mi Aqua Brows z MUFE tylko jak dla mnie konsystencja bardziej "przystępna"-nie trzeba nic nigdzie wylewać tylko nabieramy kosmetyk bezpośrednio na pędzelek.
Oczywiście zaopatrzyłam się w najbardziej uniwersalny kolor- Dirty Blonde:
Przyda się,tym bardziej iż ostatnio prowadzę walkę z moimi brwiami-próbuję im nadać ostateczny kształt co nie jest łatwe bo nie dośc że są asymetryczne to jeszcze włoski rosną mi w dół i w ogóle skaranie Boskie z nimi :) Ale walczę :)
MAC właśnie wprowadził taki Fluidline wraz z limitowaną kolekcją The Stylish Brow:
Czyli coś dla leniwych którym się nie chce mieszać :) Produkt naprawdę godny polecenia,jak wyschnie jest nie do zdarcia.Przypomina mi Aqua Brows z MUFE tylko jak dla mnie konsystencja bardziej "przystępna"-nie trzeba nic nigdzie wylewać tylko nabieramy kosmetyk bezpośrednio na pędzelek.
Oczywiście zaopatrzyłam się w najbardziej uniwersalny kolor- Dirty Blonde:
Przyda się,tym bardziej iż ostatnio prowadzę walkę z moimi brwiami-próbuję im nadać ostateczny kształt co nie jest łatwe bo nie dośc że są asymetryczne to jeszcze włoski rosną mi w dół i w ogóle skaranie Boskie z nimi :) Ale walczę :)
poniedziałek, 25 marca 2013
Makijaż- Pastelove
Dziś makijażyk w kolorach kojarzących mi się z sezonem wiosennym.
Zrobiłam go parę dni temu ale miałam nie wrzucać bo nie jestem z niego do końca zadowolona...jednak chęć sprowadzenia wiosny chociaż w taki sposób była silniejsza :)
Naprawdę już mam dość obecnej pogody,nic mi się nie chce przez nią i najchętniej nie wychodziłabym z domu :/ Dobrze że chociaż dzisiaj wyszło słoneczko,mam nadzieję że to dobry znak.
Makijaż
Całośc wykonana cieniami Paese Kaszmir
Zrobiłam go parę dni temu ale miałam nie wrzucać bo nie jestem z niego do końca zadowolona...jednak chęć sprowadzenia wiosny chociaż w taki sposób była silniejsza :)
Naprawdę już mam dość obecnej pogody,nic mi się nie chce przez nią i najchętniej nie wychodziłabym z domu :/ Dobrze że chociaż dzisiaj wyszło słoneczko,mam nadzieję że to dobry znak.
Makijaż
wtorek, 19 marca 2013
Paleta 15 cieni Paese
Mam juz moją paletkę z Paese o której pisałam :)
Wygląda tak:
Sama paleta nie jest jakiejś powalającej jakości-ot plastik taki przykrywany plastikowym wieczkiem :) Natomiast cienie są cudowne,mięciutkie,kremowe i świetnie napigmentowane. Jednym słowem POLECAM!
Dla przypomnienia jeszcze-paleta dostępna na stoiskach Paese,nie wiem czemu nie ma o niej wzmianki na stronie internetowej.
W palecie mieści się 15 cieni (same wybieracie jakie), każdy ma aż 5 gram! Koszt: 69zł.
Cienie na dłoni:
Wygląda tak:
Sama paleta nie jest jakiejś powalającej jakości-ot plastik taki przykrywany plastikowym wieczkiem :) Natomiast cienie są cudowne,mięciutkie,kremowe i świetnie napigmentowane. Jednym słowem POLECAM!
Dla przypomnienia jeszcze-paleta dostępna na stoiskach Paese,nie wiem czemu nie ma o niej wzmianki na stronie internetowej.
W palecie mieści się 15 cieni (same wybieracie jakie), każdy ma aż 5 gram! Koszt: 69zł.
Cienie na dłoni:
Baza pod cienie Inglot-opinia
Jak pisałam dwa posty wcześniej-kupiłam brązową bazę pod cienie z Inglota.
Podobał mi się przede wszystkim jej kolor-potrzebowałam takiego brązu do smoky i ogólnie do podbijania kolorów pigmentów- ale i konsystencja-bardzo kremowa,ładnie rozprowadzała się na skórze....i na tym plusy się kończą. Jako baza nie sprawuje się nic a nic, po prostu tragedia. Nie wiem jak Inglot mógł wypuścić tak słaby produkt i jeszcze chcieć za niego po normalnej cenie prawie 40zł!
Makijaż wyglądał koszmarnie już po ok.godzinie-cienie zaczęły znikać i rolować się w załamaniu (powiem tylko że na mojej powiece bez bazy cienie trzymają się ok.3 godzin).
Naprawdę dawno nie miałam do czynienia z tak słabym produktem.
Tak więc NIE POLECAM absolutnie.
Mi jednak było szkoda wydanych pieniędzy a poza tym jak pisałam wcześniej-kolor mi bardzo odpowiadał,więc postanowiłam coś z nią pokombinować. Dolałam więc dwie kropelki Duraline (jak to dobrze że Inglot produkuje też tak dobry produkt którym można wyratować tak naprawdę wszystko),lekko zmieszałam z górną warstwą bazy i taki produkt spełnia swoje funkcje w 100%-makijaż trzymał się jak należy cały dzień.
Co nie zmienia faktu że sama baza jest do niczego :/
Podobał mi się przede wszystkim jej kolor-potrzebowałam takiego brązu do smoky i ogólnie do podbijania kolorów pigmentów- ale i konsystencja-bardzo kremowa,ładnie rozprowadzała się na skórze....i na tym plusy się kończą. Jako baza nie sprawuje się nic a nic, po prostu tragedia. Nie wiem jak Inglot mógł wypuścić tak słaby produkt i jeszcze chcieć za niego po normalnej cenie prawie 40zł!
Makijaż wyglądał koszmarnie już po ok.godzinie-cienie zaczęły znikać i rolować się w załamaniu (powiem tylko że na mojej powiece bez bazy cienie trzymają się ok.3 godzin).
Naprawdę dawno nie miałam do czynienia z tak słabym produktem.
Tak więc NIE POLECAM absolutnie.
Mi jednak było szkoda wydanych pieniędzy a poza tym jak pisałam wcześniej-kolor mi bardzo odpowiadał,więc postanowiłam coś z nią pokombinować. Dolałam więc dwie kropelki Duraline (jak to dobrze że Inglot produkuje też tak dobry produkt którym można wyratować tak naprawdę wszystko),lekko zmieszałam z górną warstwą bazy i taki produkt spełnia swoje funkcje w 100%-makijaż trzymał się jak należy cały dzień.
Co nie zmienia faktu że sama baza jest do niczego :/
makijaż- Berry Yoghurt
Dziś makijaż w drugich (oprócz zieleni) moich ulubionych kolorach-czyli w odcieniach bordo,fioletu i granatu.
Do jego wykonania użyłam cienia Paese Kaszmir nr 614 (to ten jogurtowo różowy na całej powiece), cieni z paletki Sleek Darks oraz bordowego cienia Inglot. Poza tym na dolnych rzęsach bordowy tusz do rzęs.
Ja chcę wiosnęęę!!
Do jego wykonania użyłam cienia Paese Kaszmir nr 614 (to ten jogurtowo różowy na całej powiece), cieni z paletki Sleek Darks oraz bordowego cienia Inglot. Poza tym na dolnych rzęsach bordowy tusz do rzęs.
Ja chcę wiosnęęę!!
czwartek, 7 marca 2013
Nowości, które polecam
Co ostatnio zagościło w mojej kosmetyczce i mogę polecić:
- Essence- Stay Matt Lip Cream- czyli jak pisze producent-matujący balsam do ust. W sumie jest to dobre określenie. Kosmetyk ten ma konsystencję takiego puszystego musu, pachnie bardzo słodko ciasteczkami :) Moim zdaniem nie daje efektu całkowitego matu tylko bardziej satyny, nie jest to też kosmetyk z typu tych zastygających co moim zdaniem jest plusem bo nie wysusza ust. Trwałość nie jest powalająca-pomadka ta po pewnym czasie tak jakby wtapia się w usta tak, że wyglądają jakby naturalnie miały taki kolor i w ogóle nie czuć że coś na nich jest. Pierwszy raz spotkałam się z takim czymś ale bardzo mi się to podoba bo daje mega naturalne wykończenie. Na codzień moim zdaniem super.
Na zdjęciu poniżej dwa kolory które posiadam. Przepraszam za mega nierównomierne rozprowadzenie na ustach ale robiłam to po ciemku :) Górna warga Velvet Rose, dolna- Soft Nude.
- Paese- cienie z nowej serii Kaszmir ze zwiększoną pigmentacją oraz dwie kredki- cielista na linię wodną i ciemna zieleń.
Cienie mnie zachyciły od pierwszego dotknięcia-są mięciutkie i świetnie napigmentowane (i mają aż 5 gram). Świetnie się rozprowadzają, blendują i ładnie wygładzają powiekę. Pierwszy z lewej używam jako róż :) Kupiłam najpierw te 3 po długim posiedzeniu przy stoisku bo cała paleta jest naprawdę ładna (skłąda się w większości z naturalnych bazowych odcieni) i nie mogłam się zdecydować które wziąć. Dopiero potem poczytałam w internecie że można sobie skomponować paletę składającą się z 15 cieni (nie musi to być jeden rodzaj,można wybrać dowolne 15 cieni z oferty) za kwotę 69zł co daje niecałe 5zł za cień! Więc dziś sobie taką zamówiłam, powinna być do odbioru do tygodnia czasu (pokażę napewno jak już będę miała) :)
Kredki natomiast są wodoodporne. Beżowej używam oczywiście na linię wodną-ma bardzo fajny odcień. Trzyma się całkiem przyzwoicie. Po kilku godzinach trochę blednie ale jeśli chodzi o cieliste kredki to jeszcze nie znalazłam takiej która by wytrzymała calutki dzień (może któraś z Was może jakąś polecić??)
- Inglot- Pędzelek do blendowania 4ss, brązowa baza pod cienie i dwie kremowe pomadki z nowej kolekcji.
Zacznę od pomadek, które jak już nie raz pisałam bardzo lubię. Niedawno weszła nowa kolekcja w nieco szalonych kolorach ( ogromny plus dla firmy Inglot za wprowadzanie produktów niebanalnych,które można wykorzystać np przy sesjach zdjęciowych):
Ja zdecydowałam się na odcień koralowo-pomarańczowy i biały, który świetnie służy do rozjaśniania szminek dzięki czemu z jednej pomadki możemy uzyskać wiele różnych odcieni! (na zdjęciu przykład po prawej stronie).
Poza tym: cudowny duży puszysty pędzelek do blendowania 4ss czyli większa wersja kultowego już 6ss oraz brązowa baza pod cienie (tutaj trochę ryzyk-fizyk bo słyszałam skrajne opinie o bazach Inglota a sama jeszcze nie miałam okazji używać, ale bardzo spodobał mi się odcień brązu i do tego była przeceniona o 50%)
- Essence- Stay Matt Lip Cream- czyli jak pisze producent-matujący balsam do ust. W sumie jest to dobre określenie. Kosmetyk ten ma konsystencję takiego puszystego musu, pachnie bardzo słodko ciasteczkami :) Moim zdaniem nie daje efektu całkowitego matu tylko bardziej satyny, nie jest to też kosmetyk z typu tych zastygających co moim zdaniem jest plusem bo nie wysusza ust. Trwałość nie jest powalająca-pomadka ta po pewnym czasie tak jakby wtapia się w usta tak, że wyglądają jakby naturalnie miały taki kolor i w ogóle nie czuć że coś na nich jest. Pierwszy raz spotkałam się z takim czymś ale bardzo mi się to podoba bo daje mega naturalne wykończenie. Na codzień moim zdaniem super.
Na zdjęciu poniżej dwa kolory które posiadam. Przepraszam za mega nierównomierne rozprowadzenie na ustach ale robiłam to po ciemku :) Górna warga Velvet Rose, dolna- Soft Nude.
- Paese- cienie z nowej serii Kaszmir ze zwiększoną pigmentacją oraz dwie kredki- cielista na linię wodną i ciemna zieleń.
Cienie mnie zachyciły od pierwszego dotknięcia-są mięciutkie i świetnie napigmentowane (i mają aż 5 gram). Świetnie się rozprowadzają, blendują i ładnie wygładzają powiekę. Pierwszy z lewej używam jako róż :) Kupiłam najpierw te 3 po długim posiedzeniu przy stoisku bo cała paleta jest naprawdę ładna (skłąda się w większości z naturalnych bazowych odcieni) i nie mogłam się zdecydować które wziąć. Dopiero potem poczytałam w internecie że można sobie skomponować paletę składającą się z 15 cieni (nie musi to być jeden rodzaj,można wybrać dowolne 15 cieni z oferty) za kwotę 69zł co daje niecałe 5zł za cień! Więc dziś sobie taką zamówiłam, powinna być do odbioru do tygodnia czasu (pokażę napewno jak już będę miała) :)
Kredki natomiast są wodoodporne. Beżowej używam oczywiście na linię wodną-ma bardzo fajny odcień. Trzyma się całkiem przyzwoicie. Po kilku godzinach trochę blednie ale jeśli chodzi o cieliste kredki to jeszcze nie znalazłam takiej która by wytrzymała calutki dzień (może któraś z Was może jakąś polecić??)
- Inglot- Pędzelek do blendowania 4ss, brązowa baza pod cienie i dwie kremowe pomadki z nowej kolekcji.
Zacznę od pomadek, które jak już nie raz pisałam bardzo lubię. Niedawno weszła nowa kolekcja w nieco szalonych kolorach ( ogromny plus dla firmy Inglot za wprowadzanie produktów niebanalnych,które można wykorzystać np przy sesjach zdjęciowych):
Ja zdecydowałam się na odcień koralowo-pomarańczowy i biały, który świetnie służy do rozjaśniania szminek dzięki czemu z jednej pomadki możemy uzyskać wiele różnych odcieni! (na zdjęciu przykład po prawej stronie).
Poza tym: cudowny duży puszysty pędzelek do blendowania 4ss czyli większa wersja kultowego już 6ss oraz brązowa baza pod cienie (tutaj trochę ryzyk-fizyk bo słyszałam skrajne opinie o bazach Inglota a sama jeszcze nie miałam okazji używać, ale bardzo spodobał mi się odcień brązu i do tego była przeceniona o 50%)
środa, 27 lutego 2013
Face Charts
Face Chart jest to w skrócie projekt makijażu zrobiony na kartce. Może słuzyć np klientce, kiedy to przychodzi do wizażysty, uczy się jak powinna się malować a na koniec otrzymuje Face Chart tego makijażu żeby zapamiętać co i gdzie powinno się znajdować. Służy też samym wizażystom-projektują wcześniej makijaż (np. na sesję)- który potem odtwarzają na modelce.
Ja uważam że jest to także świetna okazja do szlifowania warsztatu, także polecam poćwiczyć sobie w domciu :)
Face Chart wykonujemy kosmetykami i pędzlami do makijażu ( w ruch idą pudry, cienie, kredki, szminki itp odpadają tylko błyszczyki gdyż są za tłuste i porobią plamy).
Wbrew pozorom nie jest tak łatwo rozblendować kosmetyk na kartce :)
Pusty Face Chart wygląda tak:
A tu 3 ostatnio przeze mnie stworzone:
Evil Woman
Marilyn
Deep Sea
Ja uważam że jest to także świetna okazja do szlifowania warsztatu, także polecam poćwiczyć sobie w domciu :)
Face Chart wykonujemy kosmetykami i pędzlami do makijażu ( w ruch idą pudry, cienie, kredki, szminki itp odpadają tylko błyszczyki gdyż są za tłuste i porobią plamy).
Wbrew pozorom nie jest tak łatwo rozblendować kosmetyk na kartce :)
Pusty Face Chart wygląda tak:
A tu 3 ostatnio przeze mnie stworzone:
Evil Woman
Marilyn
Deep Sea
piątek, 22 lutego 2013
Makijaż
Zawsze nazywam moje makijaże, jednak dziś zabrakło mi pomysłu...może Wy mi pomożecie jak go nazwać?? Chętnie posłucham z czym się Wam taki makijaż kojarzy :)
Całość wykonana paletkami Sleek- Darks i Oh So Special + granatowy eyeliner w żelu Catrice
Całość wykonana paletkami Sleek- Darks i Oh So Special + granatowy eyeliner w żelu Catrice
środa, 20 lutego 2013
Makijaż- Wiosno Przybywaj!
Dziś na przekór śniegowi za oknem będzie makijaż w kolorach pierwszych rozwijających się wiosennych kwiatków.
Do makijażu użyłam:
- jako baza pod cienie- Paint Pot MAC w kolorze Layin' Low (limitowany)
- cienie:
jasny pod łukiem brwiowym- Kobo-Almond;
cienie The Body Shop: zielono-złoty (44),beżowo-brzoskwiniowy (41),biel opalizująca na zieleń (08)
fiolet-sypki pigment dostępny na Allegro- 76
- brwi- kredka FM Group- kolor Auburn
- brązowy eyeliner w żelu Inglot-80
- na policzkach- brązer z Sephory + róż Essence z limitowanej serii Vintage District
- na ustach- Tinted Lip Conditioner MAC-kolor Petting Pink
Do makijażu użyłam:
- jako baza pod cienie- Paint Pot MAC w kolorze Layin' Low (limitowany)
- cienie:
jasny pod łukiem brwiowym- Kobo-Almond;
cienie The Body Shop: zielono-złoty (44),beżowo-brzoskwiniowy (41),biel opalizująca na zieleń (08)
fiolet-sypki pigment dostępny na Allegro- 76
- brwi- kredka FM Group- kolor Auburn
- brązowy eyeliner w żelu Inglot-80
- na policzkach- brązer z Sephory + róż Essence z limitowanej serii Vintage District
- na ustach- Tinted Lip Conditioner MAC-kolor Petting Pink
Subskrybuj:
Posty (Atom)