Witajcie,
wreszcie i ja się zabrałam za swój taras-tak, tak dopiero teraz ale lepiej późno niż wcale:-)
Chyba pozazdrościłam Wam Waszych cudownych aranżacji i mi również zachciało się zmian.
W tym roku biel będzie u mnie dominować z odrobiną różu i szarości.
Jeszcze co prawda sporo przede mną ale pierwszy sukces mam już za sobą:-) Przemalowałam krzesła wiklinowe, dokupiłam kilka donic, które również zostały przemalowane ale jeszcze schną:-) oraz pergole z donicą, które również stoją w kolejce do zmiany koloru:-)
Wczoraj niestety nie udało mi się sfinalizować planu gdyż burza z ulewą przepędziły mnie do domu ale nie poddaje się i walczę w garażu:-)
Niebawem finał a teraz zalążek zmian:-) Zapraszam
A tak krzesła prezentowały się przed pomalowaniem
Zdecydowanie wole biel:-)
Do tego szczypta różu, garstka szarości i srebra i mogę się relaksować:-)
W tle widać pergole, która jest na etapie schnięcia i niebawem zmieni swój kolor:-)
Pozdrawiam!