Przepis podstawowy (klik!) znalazłam, jak szukałam nowych sposobów wykorzystania trawy cytrynowej. Połączenie mleka kokosowego z trawą cytrynową oraz mango wydał mi się bardzo zachęcający, więc czym prędzej przyrządziłam własną wersję tego dania. Jedyna uwaga - ryż wychodzi bardzo słodki, więc jesli ktoś nie jest entuzjastą mocno słodkich deserów, radzę zmniejszyć ilość cukru. Nam najbardziej smakował schłodzony. Smacznego :)
100 g białego ryżu
SKŁADNIKI:
1 źdźbło trawy cytrynowej
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
120 g cukru
400 ml (puszka) mleka kokosowego
200 ml mleka krowiego
1 mango
150 ml golden syrupu
SPOSÓB WYKONANIA:
Ryż dokładnie opłukać pod bieżącą wodą, odsączyć na sitku. Do garnka wlać mleko kokosowe i krowie, dodać cukier, ekstrakt waniliowy i ryż. Trawę cytrynową lekko zmiażdżyć (najłatwiej tłuczkiem do mięsa), dodać do ryżu. Zagotować, ciągle mieszając. Następnie zmniejszyć ogień na najmniejszy i gotować bez przykrycia aż chwili całkowitego wchłonięcia się mleka (około godzinę). Wyjąć trawę cytrynową, schłodzić.
Mango obrać. Połowę miąższu pokroić w kostkę, resztę (nierówne ścinki z obrzeża pestki i skórki) wrzucić do małego rondelka, dolać golden syrup i gotować około 15 minut. Następnie blenderem zmiksować na gładką masę.
Ryż formować za pomocą rantów, foremek do ciastek, filiżanek, itp. Na wierzchu układać owoce. Polać syropem. Najlepiej podawać dobrze schłodzone.