Tytuł:
English matters
Wydawnictwo:
Colorful Media
Wydanie specjalne
Tym razem pragnę wam przedstawić
wydanie specjalne magazynu English matters. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą – jest to magazyn przeznaczony dla osób uczących się języka angielskiego i to nie tylko dla tych zaawansowanych! Pod każdym artykułem znajdziemy wszystkie trudniejsze słówka dzięki czemu przeciętna osoba nie powinna mieć większego problemu ze zrozumieniem tekstu. W ten jakże przyjemny sposób
możemy się wiele nauczyć!
To wydanie specjalne zachwyciło mnie, gdyż dotyczy English spoken today. Oznacza to, że poruszaone tu zostaną bliskie nam kwestie, jest to zdecydowanie numer na czasie. Tego w szkole nas nie nauczą, a wyjeżdżając za granicę bez tych wiadomości i słów ani rusz. Przeczytamy o angielskich przekleństwach, poznamy trochę tamtejszego slangu oraz zobaczymy jakie emotikony stosują Anglicy. Jak zwykle do niektórych tekstów zostało dodane mp3, które można odsłuchać na stronie internetowej magazynów. Dzięki temu mamy możliwość poćwiczenia wymowy.
Podobał mi się artykuł Outkast „Hey… Ya” w którym okazało się, że w piosenkach często stosowane są skróty i mowa potoczna, która nie jest poprawna językowo. W ten sposób moglibyśmy się zwyczajnie przed kimś ośmieszyć, gdybyśmy bez wnikliwej znajomości slangu zaczęli się nim posługiwać.
Szokiem była też dla mnie część artykułu
Literaute and Its Borders na temat małej syrenki. Jak się okazało, Christian Andersen lubił kobiety jak i mężczyzn. Baśń o syrence miała pokazywać jak trudna jest miłość między dwoma różniącymi się osobami tak bardzo, jak człowiek i syrena. W oryginalnej wersji ta historia nie miała pozytywnego zakończenia.
Jak widzicie, gazeta ta porusza naprawdę ciekawe tematy. Nawet gdyby była w języku polskim, chciałbym ją przeczytać, a skoro jest w języku angielskim - tym lepiej dla mnie, mogę się dzięki temu czegoś nauczyć. Uwierzcie, że nie ma przyjemniejszego sposobu na naukę języków!