Tak dziś zmarzłam, że postanowiłam rozgrzać się troszkę przy zdjęciach z wakacji. Pisałam Wam, że na wyjeździe do Orleanu prowadziłam warsztaty, to dzisiaj troszkę wspomnień i promieni słonecznych... Może i Wam się cieplej zrobi:) Troszkę migawek z zamków nad Loarą, odrobina Paryża...
Mam nadzieję, że ktoś wytrzymał, że rozgrzał się kapkę;)
Dziękuję za wszystkie komentarze:)
Dobrej nocki :)
PS. Dwa posty wcześniej, tutaj informacja dotycząca kiermaszu charytatywnego na rzecz szóstki ciężko chorych dzieci. Jeśli ktoś chce pomóc, niech napisze do mnie:) Podam adres, pod który przesłać Wasze dary. Z góry dziękuję:)