Prawie rok temu stałam się właścicielką pięknej wełenki kauni. Zaraz też zaczęłam dłubać z niej chustę. Jednak coś mi nie pasowało i chuścinka zamieniła się na powrót w kłębuszek.
Gdy w moim życiu zaczął dominować kolor czarny, sięgnęłam po nią, aby nadać mu trochę kolorów.Powstała moja własna tęcza.
" Tęcza, tęcza, cza, cza, cza,
czarodziejska chusta ta.
Przez tę tęczę cały świat
kolorowy uśmiech ma."
Wzór to "Feather duster". Dziergałam ją na drutach 4,5.
.