Popularne posty

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fantasy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fantasy. Pokaż wszystkie posty
Osaczona - P.C. i Kristin Cast

Osaczona - P.C. i Kristin Cast


Tytuł: Osaczona
Autor:  P.C. i Kristin Cast
Seria: Dom Nocy
Tom:  4
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 400
Opis wydawnictwa: Piąty tom cyklu Dom Nocy. Przyjaciele Zoey znów są przy niej, a Stevie Rae i czerwoni adepci przestali być tajemnicą Neferet. Zagrożenie pojawia się ze strony potężnego Kalony. Klucz do powstrzymania jego rozprzestrzeniającej się władzy leży w przeszłości – co jednak, jeśli odkrywając ją, Zoey dotrze do tajemnic, których wolałaby nie znać? Zoey czuje także, że nie może w pełni ufać czerwonym adeptom. Musi również dokonać wyboru między byłym chłopakiem, Erikiem, a Starkiem – łucznikiem, który zmarł w jej ramionach pamiętnej nocy, by odrodzić się jako sługa Neferet. Dziewczyna postanawia za wszelką cenę go uwolnić. Ukryte w nim zło jest przerażające.
 

Zoey Redbird, jak wiemy, nie jest zwykłą nastolatką.Została oznaczona przez boginię Nyks na jej kapłankę. Dodatkowo została obdarzona przez nią niezwykłymi, jak na adeptkę oraz dorosłego wampira, tatuażami oraz darem komunikacji z pięcioma żywiołami. Jak dary, które dostała od Bogini pomogą jej w walce z upadłym aniołem Kaloną?

„Osaczona” to piąta część serii „Dom Nocy”. Ranna Zoey została przewieziona z tuneli do Domu Nocy. Tam spotyka po raz kolejny Kalonę, który stara się wedrzeć do jej umysłu i ją zmanipulować. Pojawia się także Stark – czerwony adept, który swoje ostatnie chwile życia spędził w ramionach Zoey. Sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana. Jak poradzi sobie w niej Zoey?

W książce nie poznajemy zbyt wielu nowych bohaterów. Po raz kolejny zagłębiamy się wżycie uczuciowe Zoey, co powoli zaczyna być nudne. Ciągle czytamy o tym, że nie może wybrać między Heathem i Ericiem, ale do tego dołożony zostaje Kalona oraz Stark, przez co momentami mam dość czytania. Powieść przepełniona jest rozterkami miłosnymi nastolatki, co może się czytać co najmniej dziwnie.

Akcji jest mało. Niestety taka jest prawda. Znajdują się tutaj tylko kilka scen, które rozwijają bieg wydarzeń w książce. Momentem kluczowym jest ucieczka z terenu kampusu, jednak dzieje się to na ostatnich stronicach. Jeśli ktoś lubi, kiedy coś się dzieje to nie znajdzie tutaj za dużo dla siebie. W zamian za brak akcji dostajemy lepiej rozbudowane postaci. Zagłębiamy się w ich psychikę, poznajemy je lepiej. Możemy poznać motywy ich postępowania. Na plus wyszła (moim zdaniem) rozbudowana postać Erika. Bardzo lubię tego chłopaka, który został potraktowany niesprawiedliwie przez Zoey.

Oczywiście należy także wspomnieć o Kalonie, który jest obecnie kluczową postacią powieści. Upadły anioł wdziera się w sny Zoey Redbird, która jest ucieleśnieniem dziewczyny o imieniu A-ya,  dziewczyny stworzonej przez czirokeskie kobiety, aby go uwięzić. Kalona stara się jak najbardziej zbliżyć do młodej kapłanki i zamieszać jej w głowie, co mu się udaje.

Jak to ja muszę wspomnieć o oprawie graficznej książki. Okładka stylistycznie nawiązuje do reszty serii. Jest ona prosta, ale bardzo, bardzo ładna. Nie ma na niej za dużo elementów, wręcz w sam raz. Napisy świetnie dopasowane. Książka została wydrukowana na dość sztywnym papierze przystępną do czytania czcionką.

„Osaczona” to kolejny tom serii o wampirach. Ma swoich wielbicieli jak i wrogów. Historia jest prosta i przyjemnie się ją czyta. Nie jest skomplikowana (jedynie wątki miłosne Zoey ją komplikują) i przyjemnie się ją czyta. Potrafi oderwać od rzeczywistości. Jeśli nie macie co robić w długie deszczowe wieczory to zachęcam do sięgnięcia po tą pozycję.

Moja ocena: 6/10


Za możliwość poznania wartości prawdziwej przyjaźni dziękuję grupie wydawniczej Publicat.
Recenzja opublikowana na:


Miasto Zagubionych Dusz - Cassandra Clare

Tytuł: Miasto Zagubionych Dusz
Autor: Cassandra Clare
Seria: Dary Anioła
Tom:5
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 560
Opis wydawnictwa:
Jace jest teraz sługą zła, związanym na całą wieczność z Sebastianem. Tylko mała grupka Nocnych Łowców wierzy, że można go uratować. Żeby to zrobić, muszą zbuntować się przeciwko Clave. I muszą działać bez Clary. Bo Clary rozgrywa niebezpieczną grę zupełnie sama. Ceną przegranej jest nie tylko jej własne życie, ale również dusza Jace’ego. Clary jest gotowa zrobić dla niego wszystko, ale czy nadal może mu ufać? I czy on jest naprawdę stracony? Jaka cena jest zbyt wysoka, nawet za miłość?



„Miasto Zagubionych Dusz” to piąta już część  „Darów Anioła”. Seria ta przedstawia przygody  kilkuletniej Clarissy Morgernstern oraz grupy jej przyjaciół Nocnych Łowców. W powieści roi się od niesamowitych stworzeń i miejsc. Cassandra Clare użyła ogromu swojej wyobraźni, aby stworzyć niesamowity świat dla swoich czytelników. Jak pomysły, na które wpadła autorka spisały się w praktyce?

W życiu Clarissy wszystko się zmienia. Matka planuje ślub z wieloletnim przyjacielem, Simon wiążę się z Isabelle, Alec trwa w związku z czarownikiem Magnusem. Dodatkowo jej chłopak, Jace, znika w tajemniczych okolicznościach z jej bratem Jonathanem, powszechnie znanym jako Sebastian. Niewolno także zapomnieć o fakcie, że obaj Nocni Łowcy są w specyficzny sposób ze sobą związani. W momencie, kiedy zginie jeden, umiera także drugi. Trudna sytuacja oraz tęsknota za ukochanym przytłacza Clary.

Niewiarygodne jest to, jak bardzo zmienił się Jace. Został on chodzącą kopią Sebastiana – egoistycznym dupkiem, który nie hamował się w używaniu sarkazmu. Obaj nastolatkowie przebywali ze sobą praktycznie non stop. Mieszkali także w jednym domu. Jednak rzeczą, która ich rozróżniała było uczucie do Clary. Miłość Jace’a była czystym, pięknym uczuciem, kiedy chłopak był sobą, a nie pod kontrolą Jonathana. Natomiast Sebastian kochał ją jak młodszą siostrę z wyjątkiem tego, że chciał ją posiąść.

Clarissa także się zmieniła. U boku brata i chłopaka po raz pierwszy naprawdę walczyła z demonami, poczuła dreszczyk emocji, który wielokrotnie opisywał jej Jace.Nie jest także tą słabą dziewczyną, którą była w poprzednich częściach serii. Razem ze swoimi przyjaciółmi planuje jak wyeliminować swojego brata nie uszkadzając przy tym ukochanego.

Akcja książki jest dynamiczna, lecz nie przytłacza. Faktem jest, że dużo sie dzieje, jednak w odpowiednich momentach akcja książki jest spowalniana scenami romantycznymi między Clarissą i Jace’em oraz Isabelle i Simonem. Książka utrzymuje poziom części poprzednich i nie jest przegięta w żadną stronę. Utrzymuje równowagę między akcją oraz romansem.

W powieści znajduje się kilka scen, które mogą naprawdę zaskoczyć czytelnika. Moim zdaniem właśnie taką zaskakującą sceną jest ta między Sebastianem a Clarissą pod koniec powieści. Dowiadujemy się, że Jonathan potrafi kochać, jednak jego miłość nie jest dobra, tylko zła, jak wspomniałam wcześniej. Punkt kulminacyjny „Miasta Zagubionych Dusz” został świetnie opisany, Clarissa oraz jej przyjaciele po raz kolejny zaskakują.

Strona graficzna jak zwykle jest świetna. Posiadam wersję pierwszą okładki, ponieważ wydaje mi się, że jest ona lepsza niż wersja druga. Napisy wykonane są ładną czcionką, wszystko jest dobrze umiejscowione i się nie zlewa. Powieść wydrukowano na przyjemnym w dotyku papierze oraz dużą czcionką, która ułatwia czytanie. Kolor stronic książki nie męczy oczu, nawet przy długim czytaniu.

Książkę przeczytałam jakiś czas temu. Dalej wywiera na mnie wielkie wrażenie. Akcja była świetnie rozplanowana i uwierzcie, nie można się nudzić. Każda scena była cudowna. Znalazło się kilka, które zapadły na stałe w mojej pamięci. „Miasto Zagubionych Dusz” zostało świetnie poprowadzone w narracji trzecioosobowej. Na stosunkowo małą objętość 560 stron zostało przelane wiele treści, co nie udaje się każdemu autorowi, za co Cassandrze należą się gratulacje. Powieść czyta się szybko i przyjemnie, więc jest ona odpowiednia na ciepłe, prawie wiosenne już popołudnia.

Moja ocena: Arcydzieło

Recenzja opublikowana na:
Lubimy Czytać
Na Kanapie
Webook

Demony. Pokusa - Lisa Desrochers

Demony. Pokusa - Lisa Desrochers

http://publicat.pl/dolnoslaskie/oferta/beletrystyka-dla-mlodziezy-15/demony.-pokusa_65,6174,6138.htmlTytuł: Demony. Pokusa
Autor: Lisa Desrochers
Seria: Demony
Tom: 1
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 368
Opis wydawnictwa:
Frannie pochodzi z wielodzietnej katolickiej rodziny, a jej rodzice są ludźmi bardzo zasadniczymi. Dziewczyna najlepiej dogaduje się z ukochanym dziadkiem, wdowcem i pasjonatem starych aut. Jest pewna, że ostatni rok w liceum będzie równie monotonny jak poprzednie, gdy do jej klasy trafia niezwykle atrakcyjny Luc Cain. Nikt nie podejrzewa, że przysłany z piekieł Luc jest demonem. Ale niebiosa mają inne plany. Do walki z mocami piekielnymi staje równie pociągający Gabe.




Powieść „Demony. Pokusa” już od dawna znajdowała się na mojej liście książek, które koniecznie muszę przeczytać. Okładka wygląda bardzo dobrze a opis tylko zachęca do przeczytania. Główny temat to jak w większości fantasy walka odbywająca się pomiędzy dobrem a złem. Głównie wybór pada na dobro i jest to prosta decyzja. Jeśli jednak mamy świadomość, że mimo opowiedzenia się za dobrem będziemy w pewnym sensie niewolnikami naszego wyboru to nie jest on taki prosty.

Powieść opowiada o Frannie – siedemnastoletniej dziewczynie wychowanej w niezwykle katolickiej rodzinie. Była ona spokojną dziewczyną, umawiała się na randki, spotykała z przyjaciółkami. Jej życie jest bardzo spokojne, do czasu poznania tajemniczego Luca. Jak łatwo można się domyślić ta znajomość zmieni całkowicie życie Frannie.

Luc to postać naprawdę barwna. W miarę rozwoju akcji powieści poznajemy go coraz lepiej. Sprzyja temu między innymi narracja książki prowadzona z punktu widzenia tej postaci. Dowiadujemy się, że jest on demonem wysokiego stopnia, który został wysłany z piekła, aby oznaczyć duszę Frannie dla diabła. Jednak mimo swojej piekielnej natury oraz wieloletniej praktyki w zawodzie popełnił jeden błąd. Zakochał się. Zakochał się w zwykłej, ludzkiej dziewczynie.

Wracając do Frannie. Jest ona przeciętną dziewczyną z katolickiej rodziny. Jednak po jej zachowaniu nie powiedziałabym, że jej rodzina wierzy. Dziewczyna w wieku 16/17 lat może wychodzić z chłopakiem, którego ledwo poznała gdzie tylko chce. Spędza z nim bardzo dużo czasu poza domem, nie musi się meldować swoim rodzicom, gdzie jest, z kim, co robi. Pije, chodzi na imprezy. Zero kontroli, co nie pasuje do wzorowej rodziny katolickiej.

Zamykając temat postaci, może skupię się na wydarzeniach ukazanych w utworze. Dużo się dzieje, jednak powieść nie jest przeładowana akcją. Wszystko ma swój czas i swoje miejsce. Autorka starała się napisać prostą powieść dla młodzieży, która zbytnio nie namiesza im w głowie skomplikowaną akcją, co jej się udało. Każda nowa rzecz wyjaśniana jest na bieżąco, przez co nie trzeba zbytnio przypominać sobie co działo się wcześniej, ani nie trzeba zbyt dużo rozmyślać. W odpowiednich momentach wprowadzane są nowe postaci (na przykład Luc oraz Gabe). Ogólnie wszystko jest bardzo dobrze przemyślane, oraz bardzo dobrze napisane.

Do przeczytania bardzo zachęciła mnie okładka. Ładna dziewczyna na środku a po jej bokach dwóch przystojnych chłopaków. Całości dopełnia dość specyficzne tło. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim. Po obejrzeniu okładki łatwo można się domyślić, że jednym z motywów zastosowanych przez pisarkę będzie trójkąt miłosny, co jest częste w powieściach młodzieżowych. Jednak nie wiedziałam, że postaci dwóch chłopaków i wybór między nimi będzie symbolizował opowiedzenie się między Niebem a Piekłem. Krótko mówiąc okładka zawiera kilka wskazówek o treści utworu.

Podsumowując. Książka spodobała mi się. Fabuła jest interesująca, akcja łagodnie się rozwija. Są także wątki romantyczne, na które ostatnimi czasy zwracam większą uwagę niż wcześniej. Całość utworu spodobała mi się. Pisanie wydarzeń z perspektywy Luca oraz Frannie było dobrym pomysłem. Jeśli choć na chwilę chcecie oderwać się od codzienności to ta lektura wam w tym pomoże.
 
Moja ocena: 8/10

Za możliwość zapoznania się z życiem Frannie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat.
Recenzja opublikowana na:

Miasto Popiołów - Cassandra Clare

Tytuł: Miasto Popiołów
Autor: Cassandra Clare
Seria: Dary Anioła
Tom: 2
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 528
Opis wydawnictwa: Piętnastoletnia Clary Fray poszukując swojej zaginionej matki, trafia do tajemnego świata, położonego głęboko pod ulicami Nowego Jorku, zwanego Podziemnym Światem, pełnego tajemniczych wróżek, wampirów, hybryd człowieka i wampira, i demonów. Clary jest rozdarta pomiędzy uczuciami, które żywi do dwóch chłopców - jej najlepszego przyjaciela, Simona, oraz do tajemniczego łowcy wampirów, półczłowieka, półanioła Jace'a. Okazuje się, że jej ojcem jest zbuntowany Nocny Łowca,Valentine, który jest winien morderstw i zdrady.Teraz powraca na czele wiernych mu zwolenników aby dokończyć przewrotu i dokonać eksterminacji wszystkich demonów i wampirów. Valentine odkrywa przed Clary straszną tajemnicę: ma ona brata i jest nim Jace. Valentine dokonuje napadu na siedzibę Nocnych Łowców i ucieka wraz z Jacem. Clary pozostaje sama i wyrusza do ostatniego schronienia Nocnych Łowców.


Książek z tematyki fantasy jest naprawdę masa. Małą część mam na swoich pięciu półkach. Przeczytałam wiele z nich. Jednak wcześniej nie znalazłam aż tak dobrej, do której mogłabym wracać cały czas, a co najmniej dwa razy w roku. To zrobiła seria „Dary Anioła”, którą w wieku 12 lat dostałam od mojej ukochanej kuzynki. Wielokrotnie do niej wracałam. „Miasto Kości” pochłaniałam niezwykle szybko. Zaraz potem sięgałam po „Miasto Popiołów”, które jest tematem  dzisiejszej recenzji.

Clary to jak wiemy nieprzeciętna nastolatka. Pochodzi z jednego z najsłynniejszych klanów Nocnych Łowców – Morgernsternów. Na zabój zakochała się w chłopaku, który okazuje się być jej bratem. Stara się o nim zapomnieć i zaczyna koncentrować swoją uwagę na przyjacielu. Ciągle odwiedza w szpitalu swoją matkę, która z niewiadomych przyczyn zapadła w śpiączkę. Przytłoczona całą tą sytuacją, przestaje sobie z nią radzić.

Jace, który także nie może do końca poradzić sobie z zaistniałą sytuacją i przez to ciągle wpada w tarapaty. Wydaje się, że nikt nie może przemówić mu do rozsądku. Jednak znajduje się taka osoba. Kim ona jest? Oczywiście jest to Clarissa. W trakcie spotkania chłopak opowiada jej o wydarzeniach mających miejsce w Instytucie, mówi jej też o swoich uczuciach. Przyjaciele robią wszystko, aby nie pakował się w jeszcze większe tarapaty. Czy uda im się uchronić Jace’a od złego?

Tak samo jak w poprzedniej, pierwszej, części serii akcja zaczyna się dosłownie od pierwszej stronicy. Cassandra otworzyła kolejny tom swojej powieści opisując rytuał przywoływania demona. Dla mnie to bardzo dobre rozpoczęcie, ponieważ zawsze w pierwszych rozdziałach kontynuacji zostaje przedstawiona część, lub części, poprzednie. Jest to niezwykle irytujące, jednak u Cassie to jest, ale nie tak wyraźnie zaznaczone, jak np. w serii Dom Nocy. 

Autorka postarała się, aby w powieści nie pojawiali się ci sami bohaterowie i ciągle wprowadzała do gry nowe, często kluczowe do dalszej akcji postaci. Jedną z nich jest Inkwizytorka Imogen Herondale, przez którą Jace został wtrącony na jedną noc do więzienia w Cichym Mieście. Patrząc jednak z perspektywy zakończenia książki, gdyby to się nie stało to Jace nieznałby zamiarów swojego ojca, przez co Inkwizytorka bardziej dawałaby w kość niż dotychczas. Dodatkowo pod uwagę nie byłoby brane zdanie młodego Lightwooda (Aleca). 

Nie powinnam także zapomnieć o wątku miłosnym w powieści. A mamy dwa. Znany wcześniej wątek Clarissy i Jace’a oraz nowy, Clary i Simona. Jednym (według mnie) z kluczowych momentów w książce to zdecydowanie spotkanie z Królową Jasnego Dworu. Tam właśnie Clarissa dostaje to, czego najbardziej pragnie – pocałunku ze swoim bratem. Ta „przysługa” pcha Simona do praktycznie samobójczej misji, czyli pójścia do hotelu Dumort, gdzie zostaje przemieniony w wampira. 

Jak to ja muszę napomknąć coś o stronie wizualnej książki. Jak zwykle okładka jest świetna. Widziałam wiele dyskusji na temat tego, kto jest na zdjęciu. Osobiście uważam, że jest to Clarissa (charakterystyczną bronią Isabelle jest bicz). Kolorystyka pięknie się zgrała. Książkę wydrukowano na przyjemnym w dotyku papierze. Czcionka jest spora (prawdopodobnie 12) i skutecznie ułatwia to czytanie.

Książka autorstwa Cassandry Clare to naprawdę dobry przedstawiciel gatunku fantasy. Pisana lekkim piórem opowieść o nastolatce, która nagle musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości potrafi wciągnąć nawet naprawdę wybrednego czytelnika. Wyraźnie wykreowane postaci nie przytłaczają innych swoim charakterem. Największym atutem książki jest to, że już od pierwszej strony wciąga i czytając nie zauważamy upływu czasu. Jeśli nie dotarliście jeszcze do tej serii musicie zrobić to jak najszybciej.  Możliwe, że wątek miłosny między głównymi bohaterami jest strasznie oklepany to Cassandra postanowiła uczynić z tego coś, co wyróżnia „Dary Anioła” na tle innych powieści dla nastolatków. Serdecznie polecam „Miasto Popiołów” (po uprzedniej lekturze „Miasta Szkła”).

Moja ocena: Arcydzieło.
Recenzja na:
Copyright © 2014 Chwila dla książki , Blogger