Zbliża się wielkimi krokami mój ulubiony czas w roku czyli ... Boże Narodzenie! Te Święta są tak cudownie rodzinne i mają taki ciepły klimat, że cały rok na nie czekam. Oczywiście przygotowuję się na nie również z dekoracjami, ponieważ to między innymi dzięki nim powstaje taka magia. Dzisiaj jednak nie będzie dekoracji świątecznych... chociaż w niektórych bardziej egzotycznych krajach, gdzie jest ciepło cały rok mogły by służyć jako worki Św. Mikołaja, co Wy sądzicie? O właśnie! Dziękuję Dziewczyną pod ostatnim postem - ciepło mi się zrobiło w okolicach serducha jak przeczytałam Wasze komentarze - bardzo Wam dziękuję za te słowa :)
A teraz do rzeczy ... uszyłam sobie takie dwa worki, docelowo mają być do kuchni, ale do czego je będę wykorzystywać - nie wiem jeszcze, na razie gromadzą część moich przydasi :) Spróbuję jeszcze uszyć takie podobne tylko bardziej usztywnione, nie mam jednak żadnego sensownego wkładu, zastanawiam się, czy muszę kupować ocieplinę czy wystarczy jakiś stary kocyk? Nie znam się na tym zupełnie, może mi coś doradzicie? Albo będę eksperymentować :)
Pozdrawiam Was cieplutko i zapraszam na kolejny wpis już niebawem :) Mam na pewno do pokazania świąteczne dekoracje, bombki, może pojawi się też plan działania na kolejny rok - zobaczymy! Ktoś tu jeszcze zagląda? :)
Ściskam mocno, Inaa! :)