Nowa lalka tym razem chłopak i to nie byle jaki bo sam Piotruś
Pan :). Jak zwykle robię wszystko na ostatnia chwilę. Lalkę skończyłam w piątek, a w sobotę ja do pracy, a lalka jako prezent na urodziny, tak więc nawet zdjęć porządnych nie zdołałam zrobić :) ale jak na 7 rano to chyba nie są takie tragiczne, coś tam widać :)
Może trochę mało Piotruśowy jest ten mój Piotrek, ale tak to już jest jak wszystko robi si e w locie.