Witajcie. Dzisiaj bardziej albumowo, a to z okazji zeskanowania przez kolegę niedawno ukończonej kliszy- Kodaka Trixa 400, mojej pierwszej wołanej już na własnej chemii kliszy. Ogólnie jak dla mnie zabawa przednia, chociaż obróbka zeskanowanego negatywu do łatwej i przyjemnej nie należy (plamki itp). Jestem ciekawy co powiecie na te fotki:) Robione Pentaxem K2, obiektyw Pentax-M 50 mm 1.4