23 stycznia 2013

W końcu JESTEM ... po dłuuuugiej przerwie :/

W zasadzie to nie wiem od czego zacząć, ale na początku przepraszam wszystkich, którzy tu zaglądali, a nic nowego zobaczyć nie mogli. Jakoś nie mogę się zebrać w sobie, doba za krótka na wszystko :/ sezonowe przeziębienie dopadło nawet mojego psa, nie mówiąc już o reszcie rodzinki, no a poza tym w pogoni za spełnieniem marzenia bycia kierowcą, zmagam się ostatnio z nauką jazdy - trzymajcie więc kciuki, bo staram się bardzo ;)
Przechodząc do sedna, bardzo dziękuję za wyróżnienie mojego bloga przez http://artrusticpl.blogspot.com/ czego zupełnie się nie spodziewałam, a jest to dla mnie niesamowicie miłe, gdyż to dopiero początek mojej blogowej przygody :) Ze swojej strony pragnę dodać, że jest to blog, który zasługuje na poświęcenie mu większej uwagi, gdyż znaleźć tam można całe mnóstwo pięknych, misternie robionych cudeniek. Polecam więc serdecznie. Na mnie największe wrażenie na tym blogu robią prace techniką decoupage i muszę przyznać, że jestem zakochana w pewnej świątecznej bombce :) oto link: http://artrusticpl.blogspot.com/2012/12/swiateczna-babka-i-swiece-decoupage.html


Tak więc jeszcze raz dziękuję za wyróżnienie i odpowiadam na pytania:

1.  Lato czy zima? Lato
2. Spacer czy bieg? Spacer
3. Ulubiony rodzaj muzyki - Rock and roll, pop, relaksacyjna, instrumentalna, jazz - w zależności od nastroju i sytuacji :)
4. Wolisz rządzić czy robić co Ci karzą? Pewnie, że wolę rządzić, ale są sytuacje, kiedy trzeba robić co inni nam karzą - niestety ;)
5. Co kochasz najbardziej w życiu? Gdyby pytanie brzmiało "kogo?", odpowiedziałabym - swoją rodzinę, ale jeśli mam powiedzieć "co?" to odpowiem (może trochę banalnie, ale najbardziej szczerze): dawać innym radość i powody do uśmiechu.
6. Jak spędzasz wolne chwile? Bardzo różnie: lubię zatopić się pod kocem z kubkiem herbaty i dobrą książką, wyjść z psem na spacer, odwiedzić znajomych, posłuchać muzyki, a najbardziej lubię tworzyć "COŚ", czyli tworzyć wszystko w co można tchnąć duszę za pomocą ludzkich rąk.
7. Mieszkanie w stylu nowoczesnym czy dawnym? Raczej nowoczesnym, ale z uwagi na miłość do antyków, nie potrafię być im obojętna :)
8. Rękodzieło to hobby czy praca? Zdecydowanie hobby, ale od przypadku do przypadku zdarza się, że jest pracą całkiem przyjemną ;)
9. Ulubione zwierzę domowe - Nie mogę odpowiedzieć inaczej jak tylko PIES
10. Ulubiona potrawa - jest ich wiele i nie będę oryginalna, najbardziej lubię wszystko co dobre i domowe, a więc rosół, krokiety z kapustą i grzybami, ziemniaki pod każdą postacią :)
11. Ulubiony trunek - Wino czerwone półwytrawne lub półsłodkie

Niebawem przedstawię moje wyróżnienia względem innych blogów, a tymczasem coś całkiem z innej beczki :) pozdrawiam i miłego popołudnia wszystkim




31 grudnia 2012

DO SIEGO ROKU !!! ;)

Dla wszystkich z najlepszymi życzeniami w nadchodzącym Nowym 2013 Roku.
Niech Anioły Dobroci zawsze będą w pobliżu Was. Wszystkiego DOBREGO !!!
;)



17 grudnia 2012

Coraz bliżej ŚWIĘTA !!!

Witam po tygodniowej przerwie, niestety ręce pełne roboty! Oczywiście przedświąteczne zamieszanie: zakupy, porządki, a do tego jeszcze aniołkowe zamówienia, no więc siedzę i lepię, maluję, pakuję. A i tak ze wszystkim jestem daleko w lesie ;)
Dla wszystkich Was, by lepiej Wam się pracusiowało przed świętami, trochę świątecznej nuty :)
Feliz Navidad !!!
A poniżej moje najnowsze wytworki, którymi nie zdążyłam się długo nacieszyć, gdyż powędrowały  spełniać swoje misje w innych domach ;)
 Tutaj próba postawienia przeze mnie pierwszych kroków w technice Decoupage. Myślę, że tragedii nie ma, ale obiecuję, że następnym razem postaram się bardziej ;)






A to najmniejszy anioł jakiego kiedykolwiek ulepiłam :) Ma około 4cm wysokości ;)


I na koniec parę bałwanków z nadzieją, że na Święta będzie śnieżnie i mroźno, czego wszystkim życzę ;)



10 grudnia 2012

Malowana lala ;)

Dzisiaj nastrój typowo poniedziałkowy ;)
I nawet mój anioł ma "foszka" ;)


Patrząc na tego aniołka nasunął mi się zaraz na myśl wiersz ks.Twardowskiego 
pt. "Aniele Boży"

"Aniele Boży Stróżu mój
Ty właśnie nie stój przy mnie
jak malowana lala
ale ruszaj w te pędy
niczym zając po zachodzie słońca
skoro wygania nas
dziesięć po dziesiątej
ostatni autobus
jamnik skaczący na smycz
smutek jak akwarium z jedną złotą rybką
hałas
cisza
trumna jak pałacyk
ładne rzeczy gdybyśmy stanęli
jak dwa świstaki
i zapomnieli
że trzeba stąd odejść"
 
Bo ten mój anioł to tak trochę wygląda jak malowana lala albo świstak, który zapomniał o Bożym świecie ;)

 

7 grudnia 2012

Jak przyrządzić dobrą masę solną???

Dzisiaj trochę o tym w jaki sposób przygotować odpowiednią masę solną do naszych twórczych pomysłów. 
Jeśli komuś chce się to czytać to zapraszam, chociaż pewnie doświadczona "masosolniaczka" nie odkryje tu niczego nadzwyczajnego ;)
Otóż przeglądając różne blogi spotkałam się z przeróżnymi przepisami. W zasadzie ile zdolnych rączek tyle przepisów. Ale doszłam do jednego wspólnego wniosku (i zapewne Ameryki nie odkryłam ;) Masę należy przygotować zgodnie z tym jakie cudeńka chcemy z niej otrzymać. Ja swoją przygodę zaczynałam od tak zwanego standardu czyli:
  • szklanka mąki pszennej
  • szklanka soli
  • plus/minus pół szklanki wody stopniowo ją wlewając (by nie przedobrzyć ;) )
Jednak z czasem zaczęłam dostrzegać, że łatwiej lepiłoby się niektóre elementy z bardziej plastycznej masy, czyli takiej, która zbyt szybko nie wysycha i przede wszystkim nie kruszy się. Niestety sól jest bardzo dobrym pochłaniaczem wilgoci, więc "wypija"nam z naszego ciasta dużo wody, a z czasem masa zaczyna wysychać i kruszyć się (osobiście nie cierpię gdy kruszą się aniołkowi włosy :/ i myślę, że Wy też ;) ). Tak więc postanowiłam jakoś temu zaradzić i wybrałam opcję innego przepisu, czyli:
  • szklanka mąki pszennej
  • pół szklanki soli
  • plus/minus pół szklanki wody
Taką masę uważam za najlepszą i z takiej tylko póki co lepię, chyba, że znajdę z czasem jeszcze coś lepszego.
Ale chciałam jeszcze odnieść się do moich doświadczeń z przepisem na masę solną z dodatkiem mąki ziemniaczanej.
  • szklanka mąki pszennej
  • szklanka mąki ziemniaczanej
  • szklanka soli
  • około szklanki wody
Najkrócej: wspaniała, cudownie plastyczna, idealna, lepienie z niej to frajda i wspaniała zabawa, ALE... tylko do momentu, aż moje wytwory nie znalazły się w piekarniku :( Otóż co się z nimi stało? Doświadczone dziewczyny już wiedzą :) niestety pomimo niskiej temperatury piekarnika masa bardzo rośnie, zniekształca się i co najgorsze pęka :/ może istnieje jakiś sposób by temu zapobiec i móc cieszyć się wspaniałym lepieniem, ale ja go jeszcze nie poznałam :D Poniżej prezentuję renifery, które zostały wykonane właśnie z dodatkiem mąki ziemniaczanej.

Temu ciemnemu popękały rogi :(

Czytałam też o przepisach z dodatkiem oleju, olejków i tym podobnych natłuszczających rzeczy, jednak nie próbowałam jeszcze i uważam, że to pewnie fajny patent na to by zadbać przy okazji o nasze jakże CENNE DŁONIE :) bo przecież same dobrze wiecie jak bardzo wysychają podczas masosolnej zabawy ;))) ja by temu zaradzić mam w pobliżu szklaneczkę wody i zwilżam dłonie co jakiś czas ;)
Na pewno muszę spróbować koniecznie pachnących aniołków na święta. Bardzo spodobał mi się pomysł jednej z Was na takie aniołki-pachniołki z dodatkiem cynamonu, kawy itp. ;)
Jejciu, ale się rozpisałam - ciekawe czy jeszcze ktoś to czyta, no ale nic, na koniec taka moja fajna rada dla tych, które stawiają na naturalność np. w aniołkach i cenią sobie ich złoty kolor po upieczeniu bez malowania.
A więc kiedyś spróbowałam przed włożeniem do piekarnika posmarować je roztrzepanym białkiem jajka. Muszę Wam powiedzieć, że pięknie się błyszczały, były gładziutkie i miłe w dotyku. Pamiętać trzeba tylko, aby posmarować je odrobinę, dosłownie musnąć pędzelkiem, bo gdy przedobrzymy spuchną nam i się zniekształcą.
Pewnie zanudziłam niektóre z Was ;) 
W podziękowaniu za wytrwałość anielskie pozdrowienia :)



5 grudnia 2012

Zimowo-aniołkowo :)

Dzisiaj zrobiło się nieco zimowo, więc wypadałoby przyodziać jakoś nasze kochane aniołki ;)

 

















A już jutro ŚWIĘTO wszystkich MIKOŁAJÓW!!!
Dla grzecznych mały prezencik ;)

*Marry Christmas*

4 grudnia 2012

Witam!!!


Witam wszystkich na moim nowym blogu, który
w całości postanowiłam poświęcić "popełnionym" przeze mnie ręcznym robótkom, czyli mojej pasji tworzenia.
Zapraszam do przeglądania...już wkrótce dużo więcej. 
Na początek dla wszystkich ANIELSKIE POZDROWIENIA ;)