Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dr Irena Eris. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dr Irena Eris. Pokaż wszystkie posty

28 maj 2023

Urzekający ciało i zmysły balsam rozświetlający Spa Resort Tahiti Dr Irena Eris.

Witam,



Kiedy pojawił się u mnie box Pure Beauty z edycji Fantastycznie, pojawiła się w nim miniaturka balsamu rozświetlającego Spa Resort Tahiti od Dr Ireny Eris, który początkowo wiedziałam, że zostawię go sobie na wakacyjny wyjazd, jednak tak się złożyło, że kilka dni temu miałam krótki wyjazd i potrzebowałam właśnie miniaturki balsamu. Zabrałam go i przepadłam - tak właśnie pachną egzotyczne wakacje, tak właśnie pachnie kobiece zadbane ciało. Jestem balsamem bardzo zauroczona i choć ma tylko 30ml pojemności, zdążyłam go na tyle poznać, by serdecznie go Wam kochani polecić. Już sprawdziłam i wiem, że ma on wersję pełnowymiarową 200ml, więc teraz już myślę, że kiedyś na nią jeszcze się skuszę.


Wybierz się w niezapomnianą podróż do raju szczęścia i otul swoje ciało delikatnym balsamem. Innowacyjna formuła nawilżająca bogata w kwas hialuronowy i ekstrakt z orchidei ugasi pragnienie skóry, a wyselekcjonowane składniki z pereł tahitańskich w połączeniu z masłem Shea pozostawią skórę idealnie gładką i odżywioną. Perłowe, rozświetlające drobinki nasączone promieniami słońca otulą Twoje ciało złotym welonem, pozostawiając skórę pełną witalności i promiennego blasku.

Niewielką ilość balsamu nanieś na czystą skórę ciała. Równomiernie rozprowadź i delikatnie wmasuj, aż do wchłonięcia. Stosuj codziennie – rano lub wieczorem. Dla osiągnięcia jeszcze lepszych efektów warto poprzedzić rytuał zastosowaniem zmysłowego peelingu oczyszczającego Tahiti Dr Irena Eris Spa Resort Tahiti Cleansing Body Scrub.


Składniki aktywne:
Allantoin, β-carotene, Black Pearl (Hydrolized Pearl), Sodium Hyaluronate, Carrot (Carrot Extract, Daucus carota sativa), Shea Butter, Karite (Shea Butter), Hyaluronic Acid, Early-Purple Orchid (Orchidea, Orchis mascula), Vitamin E (Tocopherol)

Skład:
Ingredients: Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Dicaprylyl Ether, Potassium Cetyl Phosphate, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cyclopentasiloxane, Parfum (Fragrance), Petrolatum, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Hydrolyzed Pearl, Orchis Mascula Flower Extract, Beta-Carotene, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract, Hydroxyacetophenone, BHA, Tocopherol, Glycine Soja (Soybean) Oil, Triethanolamine, Stearic Acid, Palmitic Acid, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Silica, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Limonene, Geraniol, CI 77891 (Titanium Dioxide), Mica, CI 19140 (FD&C Yellow No. 5)


Kilkakrotnie miałam już balsamy czy masła do ciała od Dr Ireny Eris i każdy z nich zawsze mnie zauroczył. Lubię je za piękne kobiece zapachy i za to, że potrafią zadbać o kobiecą skórę w sposób wyjątkowy, delikatny i pieszczotliwy.

Balsam rozświetlający jest wspaniały na lato. Obecnie przy wyższych już temperaturach odsłaniam swoje ramiona i lubię jak one pięknie się w słońcu mienią. Balsam jest o aksamitnej nie za gęstej i nie za rzadkiej konsystencji, którą porównałabym do typowego mleczka. Przy niewielkiej aplikacji szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy, tylko lekko połyskującą i mieniącą się delikatnie powłoczkę. Balsam ma cudowny, świeży i owocowy zapach. Ja wyczuwam tu coś morelowego, chociaż jego formuła to kwas hialuronowy, ekstrakt z orchidei i masło shea.


Podoba mi się efekt zadbanej i wypielęgnowanej skóry, a kiedy posmaruję nim dłonie i za jakiś czas je umyję to zapach jest dalej wyczuwalny. Oceniając daję wysoką ocenę za nawilżenie, rozświetlenie i cudowny tropikalno - wakacyjny zapach.

Post przy współpracy reklamowej z marką Pure Beauty


Macie swój ulubiony balsam z marki Dr Irena Eris lub czy znacie ten i też go lubicie? Jestem ciekawa jak podoba Wam się jego zapach. Swoją drogą ja zachwycam się też miniaturkami, bo dzięki temu wiem później, czy skusić się na pełnowymiarowy produkt, czy też nie.



pozdrawiam,
Donna

28 gru 2019

Krem wygładzająco-regenerujący na noc Dr Irena Eris

Witam,



Zwracam uwagę na kremy na noc już od dłuższego czasu, ponieważ one mają silniejsze działanie, niż kremy przeznaczone na dzień. Produkty od marki Dr Irena Eris lubię i znam ich kilka, zwłaszcza te do pielęgnacji ciała. Natomiast kremy do twarzy rzadko u mnie goszczą, dlatego muszę to zmienić i coraz częściej po nie sięgać. Aktualnie kończę słoiczek kremu wygładzająco-regenerująco na noc z serii VitaCeric w uroczym pomarańczowym kolorze.


Krem stymuluje intensywną nocną regenerację skóry, przywracając gładkość, świeżość i młody wygląd, bez względu na stres i intensywny tryb życia. Działanie stabilnego, multiwitaminowego kompleksu MULTI VIT ENERGY przeciwdziała wczesnym oznakom starzenia się skóry oraz wygładza już istniejące zmarszczki [79% badanych*]. Innowacyjne połączenie składników antyoksydacyjnych z olejem z orzechów laskowych, działa odżywczo i odbudowująco, dodając zmęczonej skórze energii i blasku. Po przebudzeniu twarz odzyskuje świeży, wypoczęty wgląd. Krem rekomendowany do każdego rodzaju cery.

działanie: przeciwzmarszczkowe, odżywcze, wygładzające, ożywia, rozjaśniające
potrzeba: pielęgnacja przeciwzmarszczkowa, pielęgnacja energizująca
stosowanie: na noc
rodzaj cery: każda
wiek:  30-35, 35-40

Składniki/Ingredients: 
Aqua (Water), Glycerin, Tocopheryl Acetate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Triethylhexanoin, Cyclopentasiloxane, Alcohol Denat., Cyclohexasiloxane, Corylus Avellana (Hazelnut) Seed Oil, Methyl Gluceth-20, Propylene Glycol, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Ethylhexylglycerin, BHA, Timonacic, Laureth-7, Sodium Carbonate, Silybum Marianum (Lady's Thistle) Extract, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Parfum (Fragrance), CI 19140 (FD&C Yellow No. 5), CI 16035 (FD&C Red No. 40)


Zdjęcia do wpisu przygotowałam sobie jeszcze w porze letniej, więc wtedy nie otwierałam słoiczka, bo nie wiedziałam, kiedy go otworzę. A ten należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. Konsystencja jest jasno-pomarańczowa taka jak ekri i wygląda na aksamitnie - tłustawą, jak taka masa do ciasta, ale przy kontakcie ze skórą natychmiast się ładnie wtapia i wchłania. Nie pozostawia żadnej tłustej powłoczki, a przyjemne nawilżenie i odżywienie zmęczonej skóry. Naprawdę ten krem ma coś w sobie takiego, że zmęczona skóra staje się ładnie wypoczęta. Ja miałam ostatnio dość stresujący i napięty czas, więc ten krem na noc był i jest u mnie cały czas. Nakładam go też w większej dawce, by rano skóra była dobrze nawilżona i wyspana. Jest ona taka świeża i miękka w dotyku. Polubiłam ten krem, bo nie roluje się nawet jak nałożę podwójną warstwę, nie podrażnia i przede wszystkim dobrze regeneruje naskórek. Ładnie świeżo pomarańczowo też pachnie. 


Gdy pokończę moje kremy na noc, z przyjemnością powrócę do tego ponownie.
A Wy używacie kremów na noc?


pozdrawiam,

Donna

9 gru 2017

Zestaw kosmetyków Nude Glam LOOK ProVoke Dr Irena Eris.

Witam,



Na pewno nie jedna z Nas ma w swojej kosmetyczce takie kosmetyki, które są bardziej lubiane niż pozostałe. I to nie chodzi, że coś jest droższe, tańsze ale takie ulubieńce się pojawiają. Z racji, że lubię kolorówkę, używam pudrów, rozświetlaczy, czy sięgam po coś z nude, to bardzo ucieszyłam się, gdy poznałam 3 nowe kosmetyki ProVoke Dr Ireny Eris. W skład kolorówki znalazły się:
- matujący puder z efektem rozświetlenia na twarz i kości policzkowe Shyshine Nude
- nude trio eyeshadow - potrójny cień na powieki 
- shiny Lip Gloss Błyszczyk do ust


..matujący puder z efektem rozświetlenia na twarz i kości policzkowe Shyshine Nude..
Zaskakujące połączenie dwóch efektów w formie jednego multifunkcyjnego pudru, który matuje i dyskretnie rozświetla. Lekka jedwabista konsystencja doskonale stapia się ze skórą nadając jej nieskazitelny satynowy wygląd. Starannie dobrana kompozycja dwóch naturalnych odcieni beżu, ciepłego różu oraz delikatnej perły sprawia, że każde pociągnięcie pędzla nadaje cerze świeżości i promienności w bardzo kobiecej odsłonie. Świetnie sprawdzi się do wykończenia każdego typu makijażu, zapewniając naturalny wygląd skóry. Można stosować jako puder na całą twarz lub jako subtelny rozświetlacz kości policzkowych. Formuła przebadana dermatologicznie.


..nude trio eyeshadow - potrójny cień na powieki..
Potrójny cień jest starannie dobraną paletą kolorów – ciepłego piasku, słodkiego karmelu oraz dominującego brązu. W zależności od potrzeb można aplikować każdy kolor oddzielnie lub połączyć wszystkie w jeden, tworząc dowolny rodzaj makijażu – od naturalnego typu nude do mocnego smoky eyes. Posiada lekką, kremowo-pudrową konsystencję, która zapewnia równomierną aplikację. Może być stosowany na sucho dla delikatnego, matowego wykończenia lub na mokro – by uzyskać mocny, metaliczny kolor i połysk. Formuła testowana dermatologicznie.


Opinia:
Najbardziej z całej trójki polubiłam puder. Jest on niesamowity, choć początkowo obawiałam się, czy aby faktycznie będzie dobrze matowił, bo moja tłusta skóra potrzebuje sporej dawki matującej. Zostałam miło i pozytywnie zaskoczona, bo owy puder, który też pełni rolę rozświetlacza spisuje się rewelacyjnie. Jego konsystencja jest aksamitna.


Fantazyjne odcienie jak i forma zygzakowata podoba mi się, jest taka inne niż do tej pory miałam i używałam przy pudrach. Nie tworzy on żadnych jasnych smug i można stosować na całą twarz. Ja 'omiatam' całą twarz, choć można też same kości policzkowe. Krycie matujące utrzymuje się u mnie przez większość dnia, z czego jestem naprawdę zadowolona. Mat to nie wszystko, bo puder też ładnie rozświetla skórę, przez co wygląda ona na promienną i zdrową. Od jakiegoś czasu nie rozstaję się z tym produktem, bo zarówno efekty jakie daje, jak i ładne opakowanie z lusterkiem są zawsze ze mną. Potrójny cień natomiast używam rzadziej, ale i on jest dobrej jakości porównując z innymi jakie nieraz używam. Na powiekach uzyskujemy ładny efekt, bo odcienie można używać osobno jak i mieszając je.


Kolor nude pomadek/błyszczyków bardzo lubię, bo to te kolory sprawiają większe usta, jeśli ktoś ma je wąskie. Błyszczyk ten posiada wygodny pędzelek i daje efekt świecącego nude. Nieco klei usta, gdy zaaplikuję go więcej, dlatego delikatne musięcie na ustach wystarczy, bo usta są nawilżone, połyskujące i z tego co zauważyłam błyszczyk utrzymuje się dopóki nie zaczniemy jeść, pić.


..shiny Lip Gloss Błyszczyk do ust..
Zapewnia ustom intensywne nawilżenie i nadaje im długotrwały połysk. Sprawia, że stają się miękkie i gładkie. Pielęgnacyjna formuła, wzbogacona o Volulip Complex regeneruje i ujędrnia usta, nadając im pełniejszy wygląd.


Lubicie nudziaki?



pozdrawiam,

Donna


21 maj 2017

Egzotyka w Polsce - Dr Irena Eris SPA RESORT - FIJI wygładzający peeling i odżywczy balsam-nektar.

Witam,



Nie wiem jak Wy, ale ja jak spoglądam na piękny zaprojektowany design opakowań i używam dwóch ostatnich nowości z egzotycznej serii Dr Irena Eris SPA RESORT - FIJI, która jest dostępna wyłącznie w perfumeriach Douglas to czuję już lato i wakacje na tropikalnych wyspach! Podziwiam osoby z Laboratorium Dr Ireny i wszystkich tych, którzy przyczynili się do tak wspaniałych kosmetyków, że potrafią zamknąć w opakowaniu zapach tropikalnego lata, słońca, wakacji,🍦🍨 ciepłego otulającego wiatru i gorącego piasku na plaży 🍹


Dwa produkty o których mowa to: 

fot: Strelicja królewska (Strelitzia reginae) źródło: internet
Głównym aktywnym składnikiem produktów jest:
Strelicja królewska (rajski ptak) - nazwę swoją zawdzięcza wyjątkowemu rodzajowi kwiatu, który wygląda jak głowa jaskrawo kolorowych tropikalnych ptaków. Roślina jest również znana m.in. jako królowa raju, królowa kwiatów. Ekstrakt jest otrzymywany z łodyg i kwiatów. Zawiera m.in. minerały (wapń, sód, magnez, potas), oligo- i polisacharydy, proteiny, składniki fenolowe, pigmenty. Ekstrakt jest znany głównie z własności nawilżających oraz antyoksydacyjnych. Dzięki zawartości związków fenolowych, wykazujących własności antyutleniające, wyłapuje i neutralizuje wolne rodniki, które są generowane przez czynniki zewnętrzne takie jak zanieczyszczenie środowiska, promieniowanie UV, smog, dym papierosowy. Rajski ptak pomaga w detoksykacji skóry, skóry głowy i włosów, wspomaga proces naprawy uszkodzeń oksydacyjnych, zapobiega przedwczesnemu starzeniu. Bird of Paradise jest bogaty w oligo-, polisacharydy, zawiera aminokwasy i białka. Cząsteczki te są zaangażowane w proces spowalniający odparowywanie wody lub przeznaskórkową utratę wody. Przyczynia się to w konsekwencji do utrzymania właściwego poziomu nawilżenia, a to przekłada się na proces kojenia i łagodzenia skóry.


Kiedy więc strój jest przygotowany, de facto Eris czyta w moich myślach, bo to moje kolory - odcienie niebieskiego, granatu, turkusu - czas by przygotować ciało do wyjścia na plażę. Swoją drogą, czyż to nie pięknie wygląda? Kolorystycznie ulala.


Wygładzający peeling - jestem wymagająca co do peelingów, nie lubię tłustych powłoczek i tłustego filmu pozostawionego po spłukaniu. Ten peeling nic takiego nie pozostawia, więc zyskał u mnie już na początku bardzo dużo. Ogólnie jest to przyjemny, nieostry zdzieraczek, a taki średnio-ostry, bardzo kremowy z wyczuwalnymi drobinkami. Konsystencja jakby gęstawa, ale bez problemowo nakłada się na skórę. Bardzo przyjemnie się go używa i aż mam ochotę używać go codziennie, ale jak sugeruje producent wystarcza tylko 2-3 razy w tygodniu. Chyba się nie powstrzymam i co drugi dzień choć w małej ilości tam gdzie skóra jest grubsza i narażona na przesuszenie (kolana, łokcie) będę używać. Zapach bardzo mi się podoba, jest rajski, świeży, morski a zarazekremowy z delikatnymi nutami łagodnych kobiecych perfum. Zapach nie utrzymuje się długo na skórze, ale w czasie zabiegu peelingującego jest wyczuwalny i łagodnie pozostawia taką aksamitną mgiełkę. Skóra jest bardzo miękka, delikatna, odświeżona i przygotowana do wklepania odżywczego balsamu-nektaru, który fenomenalnie się wchłania, z delikatną konsystencją, pozostawiając na skórze lekkie muśnięcie świeżości i dobrego nawilżenia. O ile nie dawno skończyłam serię z Body Art do pielęgnacji ciała, którą to uważałam za hit, tak nektar okazał się jeszcze lepszy! hit nad hitem 😊
Oba produkty przeniosły mnie w świat tropikalnego klimatu skąpanego słońcem, poczułam wolność i relaks. Brakowało mi tylko drinka z parasolką. Oczami wyobraźni i zapachu przeniosłam się na wyspę FIJI ❤ Ale kiedy otworzyłam oczy jedynie co mi pozostało to kącik z moją fotoroletą, która przypomina cząstkę rajskiej wody... to nie ważne, że nie jestem gdzieś tam na FIJI - ale cieszę się, że cząstka FIJI mieści się w kosmetykach Dr Ireny Eris! 


W A K A C J E  2017 - przybywajcie już!  






pozdrawiam,

Donna

15 maj 2017

Oczyszczający Oleożel do demakijażu i mycia twarzy CLEANOLOGY Dr Irena Eris.

Witam,



Od jakiegoś czasu w mojej wieczornej pielęgnacji twarzy, a dokładnie w demakijażu zawitała super nowość Dr Ireny Eris - Oczyszczający Oleożel do demakijażu i mycia twarzy Face Cleansing Ritual z serii CLEANOLOGY do wszystkich typów skóry. To nowa forma demakijażu, jaką do tej pory stosowałam. Kiedy ją spróbowałam - spodobała mi się i cieszę się, że coś nowego wprowadziłam do wieczornej pielęgnacji. Bo to nie tylko zmycie makijażu, ale również masaż twarzy, który bardzo lubię. 


Zestaw znajduje się w pudełeczku, ale można kupić również sam kremowy żel bez ręcznika. Ja jednak radzę kupić zestaw, gdyż zyskujemy wtedy świetny masaż twarzy i w warunkach domowych możemy poczuć się choć przez chwile jak w salonie SPA.


Face Cleansing Ritual to nowatorska propozycja demakijażu twarzy, która łączy skuteczność działania oczyszczającego oleożelu z ujędrniającym masażem zakończonym odprężającym kompresem.


Kilka słów od producenta:
Aksamitny oleożel do demakijażu i mycia twarzy, o właściwościach przeciwzmarszczkowych, idealnie eliminuje wszelkie zanieczyszczenia, usuwa makijaż i pozostawia skórę doskonale oczyszczoną, odżywioną i nawilżoną. Formuła wzbogacona o wyciąg z błękitnej algi, wzmacnia płaszcz hydrolipidowy skóry i chroni ją przed niekorzystnym wpływem środowiska. Bogaty kompleks szlachetnych olejków pozostawia skórę miękką i aksamitną w dotyku. Żel pod wpływem ciepła skóry przeobraża się w aksamitny olejek, idealny do wykonania ujędrniającego masażu twarzy, który podnosi skuteczność pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. Zabieg zakończony jest ciepłym kompresem oczyszczająco-relaksującym, wykonanym delikatnym ręczniczkiem z ultra-miękkich mikrowłókien. Ręczniczek, zwilżony ciepłą wodą, idealnie usuwa makijaż, sebum oraz inne zanieczyszczenia, a dzięki delikatnie peelingującej strukturze, pobudza mikrokrążenie skóry oraz złuszcza naskórek. Skóra staje się miękka, ukojona i idealnie oczyszczona. 


Nałożyć niewielką ilość żelu na suchą twarz. Wykonując małe, koliste ruchy rozprowadzić równomiernie i wykonać ujędrniający masaż wg powyższego schematu. Nie zmywając żelu z twarzy, zwilżyć ręczniczek do demakijażu ciepłą wodą i położyć na twarz w formie relaksującego kompresu. Następnie delikatnie nacisnąć rozprostowanymi dłońmi, aby ciepło stymulowało relaksujące i kojące działanie zawartych w żelu olejków. Na koniec, delikatnym ruchem, usuwając ręczniczek, zmywać pozostały makijaż. Żel polecany jest również do demakijażu oczu.


Opinia:
Wiedziałam, że jest taka forma zmywania makijażu, ale nigdy nie miałam okazji jej wypróbować. Kilka dziewczyn na yt pokazywało już jak podobnie zmywa w ten sposób makijaż i chwaliła to sobie. Ja również z początku pomyślałam, jak można coś zacząć zmywać nakładając produkt i go masując na 'brudnej' twarzy po czym przyłożyć ciepły ręcznik i zacząć zmywać. No i tak myślałam, że to jest trochę dziwne, ale dopóki sama na sobie tego nie spróbowałam, to się nie przekonałam jak to jest naprawdę.  W skrócie? spodobało mi się to i polecam Wam coś takiego przetestować. 


Zabieg jest bardzo prosty i nawet szybki. Ja zmywałam makijaż powiedziałabym taki lekki, bez 'grubych' warstw, taki zwyczajny, codzienny, naturalny. Nie wiedziałam też jaką ilość żelu nałożyć, więc raz nałożyłam więcej, raz mniej ale teraz już mniej więcej wiem ile na moje potrzeby wystarcza jednorazowo. Każda z Nas to wyczuje. Na początku twarz zaczynam powoli masować mając na czubkach palcach oleożel, czuję jak ten żel zaczyna na skórze robić się ciepły i ogrzewa delikatnie on skórę. Bardzo przyjemne uczucie. Do tego ładny zapach umila zabieg. Żel zamienia się w taki łagodny olejek. Skóra nic nie piecze, nie jest też czerwona. Kiedy przystępujemy do drugiego kroku, czyli w ciepłej wodzie moczymy ręcznik, który sam w sobie jest aksamitnie miękki - to wtedy zaczynamy czuć po raz drugi takie przyjemne uczycie na twarzy. Nakładamy na twarz, ale od razu nie zmywamy. Czujemy jak ciepło z ręcznika z ciepłej wody i olejki, które znajdują się w żelu działają relaksująco i kojąco. Po krótkiej chwili zaczynamy delikatnie usuwać makijaż. Podkłady, róże itp. łatwo schodzą i zmywają się z twarzy. Wszystkie 'zakamarki' jak np. te koło nosa, ust możemy ładnie oczyścić ręcznikiem. Ja drugi raz moczę ręcznik i ponownie przykładam do buzi, bo to jest naprawdę przyjemne. 


Takie zmycie makijażu ręcznikiem i specjalnym oleożeleoceniam za dobre, ale ktoś po pierwszym razie może ocenić, że twarz jest niedomyta, skoro wcześniej używał czegoś innego, jednego żelu, drugiego itp. Takie uczucie i mi towarzyszyło przy pierwszym razie, ale kolejne były już tylko takimi mylnymi odczuciami. Dodatkowo ja np. po takizabiegu lubię też twarz umyć łagodną pianką oraz standardowo użyć płynu micelarnego, bo to jest taki pewniak, który daje mi pewność dogłębnego oczyszczenia. O produktach, które aktualnie towarzyszą mi do oczyszczania pisałaTU :)



Taki zestaw w pudełeczku może być ciekawym prezentem dla mamy. Oczywiście w środku znalazłam kupon i uzupełniłam konto na club.drirenaeris.com ☺ Jak się do niego zarejestrować i jak wymieniać punkty pisałam TU



pozdrawiam,

Donna

9 kwi 2017

Skoncentrowany Krem Wygładzająco-Ujędrniający do ciała Velvet Harmony Cream z serii Body Art Dr Ireny Eris.

Witam,



Pielęgnacja ciała jest dla mnie bardzo ważna. Smarowanie ciała kremami, balsamowanie to coś co robię od lat systematycznie. Dobrze nawilżona skóra jest dla mnie wypielęgnowana, zadbana i zdrowa, a do tego jak stosuję odpowiednie specyfiki to skórę również wygładzam i ujędrniam. Dr Irena Eris ma w swojej ofercie Skoncentrowany Krem Wygładzająco-Ujędrniający do ciała Velvet Harmony Cream z serii Body Art. To nowość! Produkt ten ostatnio poznałam, a moja skóra go polubiła. Zapraszam Was kochani na dzisiejszy wpis oraz małą nocną artystyczną sesją - bo przecież mówimy o ciele 😊

..co jak co ale bielizna i dobra pielęgnacja ciała to duet dla każdej kobiety, który sprawia szczęśliwą buźkę..
 

Krótko przedstawię co o produkcie mówi producent:
Silnie Skoncentrowany krem do ciała idealnie wygładzi i ujędrni skórę. Skuteczność działania zapewnia innowacyjny kompleks HUNGRY.PEPTIX, który podnosi w skórze poziom unikalnych peptydów “głodu”. Dobroczynne, synergiczne działanie masła kakaowego, oleju brzoskwiniowego i arachidowego trzykrotnie poprawia odżywienie i nawilża skórę (60%*). Finalny efekt harmonijnie miękkiej w dotyku i elastycznej skóry wzmacnia wieloskładnikowy ekstrakt owocowy z borówki czarnej, cukru trzcinowego, pomarańczy, cytryny i cukru klonowego.
*Pomiary parametrów skóry w Pracowni Badań in Vivo Centrum Naukowo-Badawczego Dr Irena Eris po 10 dniach stosowania kremu.


Składniki aktywne znajdujące się w kremie to:

...widać, że na bogato ;)

a dodatkowo 
Pojemność opakowania to 200 ml
Obszar pielęgnacji - ciało
Rodzaj skóry - każda
Działanie - nawilżające, wygładzające, ujędrniające, odżywcze


Lubię produkty Dr Ireny Eris nie tylko za ich działanie, efekty ale też za piękny, luksusowy wygląd słoiczków, który kojarzy się z elegancją, kobietą sukcesu, profesjonalizmem. Skoncentrowany Krem Wygładzająco-Ujędrniający swoim wyglądem i srebrną zakrętką przykuwa już na początku swoją uwagę po otworzeniu z kartoniku. Słoiczek jest gustowny, szykowny, oryginalny. To taka mała piękność na toaletce lub  nocnym stoliku. Dobrze opisany kartonik to następna zaleta kosmetyku oraz sreberko zabezpieczające krem w środku.


Konsystencja kremu w słoiczku jest taka zbita i treściwa, ale gdy nabierajmy ją na dłonie jest delikatna i lekka. Przyjemnie się ją rozsmarowuje na skórze, tworzy też taką delikatną powłoczkę, która po chwili się wchłania i nie czujemy żadnej lepkości. Skóra staje się miękka, nawilżona, odżywiona, a po kilku tygodniach również wygładzona oraz miejscami na udach i pupie poczułam ujędrnienie. 
Aby umilić systematyczne smarowanie ciała, producent zadbał też o piękny zapach. Jest on z jednej strony świeży z drugiej jakby zmysłowy? Elegancki i taki kobiecy. Utrzymuje się na skórze przez jakiś czas, ale nie powoduje dyskomfortu.


Dr Irena Eris Body Art to sztuka łączenia innowacyjnych składników aktywnych z odprężającym rytuałem pielęgnacyjnym. Kompleksowa propozycja serii Body Art, pozwala uzyskać efekt niezwykle gładkiej oraz optymalnie nawilżonej i odżywionej skóry. Czarująca, świeża nuta zapachowa, wyróżniająca produkty, otuli skórę na długi czas.

Zgadzam się z tym w 100% dodając również mój sekret, że zanim przystąpimy do pielęgnacji, wykonajmy depilację, peeling całego ciała, by jak najwięcej składników aktywnych wchłonęło się w skórę, by skóra nasyciła się dobrociami, którzy specjaliści z Laboratorium Kosmetycznego Dr Ireny Eris tak dzielnie opracowali miksturę i zamknęli ją w małych słoiczkach szczęścia, które sprawiają gładką, nawilżoną i odżywioną skórę kobiet, nie podrażniając ani nie uczulając. Przez ostatnie tygodnie moja skóra nabrała miękkości, wygładzenia aż mam ochotę ją dotykać cały czas. 


Dla kobiety ładna bielizna to jedno, a drugie to odprężający rytuał pielęgnacyjny ciała. Wtedy czujemy się komfortowo dobrze w swojej skórze i pięknie :)))

A skoro mowa o sztuce Body Art nie mogło zabraknąć artystycznej sesji...


Nie ważne czy jesteśmy grube, chude, z małym/dużym biustem, z cellulitem, z grubymi udami i z innymi kompleksami - ważne by zaakceptować siebie takim jakim się jest :) Polubić siebie i swoje ciało  
Nie narzekajmy na swoje mankamenty - nikt nie jest idealny. Dla mnie zadbana skóra to mój atut i nie wstydzę się wyjść w lecie na plażę w dwu częściowym stroju kąpielowym.

Dziewuszki otulcie swoją skórę Skoncentrowanym Kremem Wygładzająco-Ujędrniającym do ciała Velvet Harmony Cream z serii Body Art lub gdy macie inne potrzeby to w skład serii znajdziemy też: 

INTENSYWNY KREM UJĘDRNIAJĄCO-REGENERUJĄCY DO BIUSTU - BUST C+ CARE 

LEKKIE MLECZKO NAWILŻAJĄCO-ODŻYWCZE DO CIAŁA

BOGATE SERUM ANTIAGING DO CIAŁA




pozdrawiam,

Donna
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...