Witam,
Jak Wam mija środa? U mnie raz pada raz słonko, raz cieplej raz zawieje :D Odświeżyłam dziś czuprynkę i po raz kolejny użyłam odżywkę o której chcę dziś napisać. Jest to mój pierwszy używany kosmetyk z Alverde do włosów, a dokładnie odżywka z winogronami i awokado do włosów zniszczonych i łamiących się. Jak się spisuje? Zapraszam na moje odczucia.
Moja opinia:
Odżywka mieści się w plastikowym opakowaniu, zamykana na zatrzask - klik o pojemności 200 ml. Otwierana jest 'na dole' więc nie ma problemu z jej wydostaniem się, nawet jak zmierza ku końcowi. Niestety jest mało wydajna, nie nakładam jej też zbyt dużo, ale nie mniej jednak szybko jej ubywa. Konsystencja jest kremowa i dość gęsta jak na odżywkę. Zapach słodki i mdły, nie pozostaje na włosach długo. Samo działanie odżywki jest dobre, ale czymś szczególnym mnie ten produkt nie ujął. Dobrze i szybko po odżywce rozczesuje moje włosy. Szybko i łatwo się spłukuje. Włosy są gładkie i miękkie w dotyku. Ze względu na jej mdły zapach nie kupię jej ponownie.
Opis z wizażu:
"Regenerująca odżywka z cennym ekstraktem z winogron i pielęgnującym olejkiem z awokado regeneruje łamliwe włosy od środka i na zewnątrz. Bogata, czysta, roślinna receptura z lecytyną, panthenolem i biotyną (witamina H) chroni włosy przed dalszymi uszkodzeniami"
Lubicie kosmetyki Alverde?
pozdrawiam,
Donna