Aniołka tego znalazłam dosyć dawno w internecie, schematu do niego nie było. Ale pomalutku udało mi się go odtworzyć na podstawie zdjęcia. Potem to zdjęcie zginęło mi, aniołki porozdawałam i zostałam tylko ze wspomnieniami. Przed ostatnimi świętami odtworzyłam z go z pamięci. Wyszedł jakby mniejszy niż kiedyś, jednak to żaden problem, można dodać kilka rzędów i będzie dłuższy. Aniołkowi niezbędne jest nakrochmalenie i napięcie, to mu pozwala trzymać kształt, szczególnie skrzydeł, używam gotowego, nierozcieńczonego krochmalu Ługa. Napinam wykałaczkami na styropianie, w każdy łuczek jedna, trzeba też dobrze uformować głowę, najlepiej kilkoma patyczkami.
Na prośbę kilku osób zrobiłam schemat robótki, zdjęcia aniołka są
TU .Pora teraz jest jakby mniej aniołowa,ale może schemat będzie przydatny do wykorzystania w przyszłości. Mam nadzieję, że jest w miarę czytelny. Na wszelkie pytania i wątpliwości oczywiście odpowiem.
Moje aniołki robiłam z białej maxi, szydełkiem nr 1,25 i nieco większe z białej wirgini szydełkiem nr 2.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Aniołka zaczynamy od głowy:
rząd I - nabrać 20 oczek łańcuszka, połączyć w kółko
rząd II - na kółku dziergamy 30 półsłupków, potem 3 oczka łańcuszka i 2 słupki, 1 oczko łańcuszka, 3 słupki-to jest koniec tego rzędu, nie łączymy słupka z początkiem
rząd III i IV - według schematu, zamiast pierwszego słupka 3 oczka łańcuszka
rząd V - od tego rzędu na początku każdego robię przejście między rzędami, polega ono na tym, że mijam dwa pierwsze słupki i chcę się dostać do oczka z łańcuszka, co jest za nimi i dopiero na tym oczku łańcuszka rozpoczynam rząd. Robię to tak, że wkuwam szydełko w górną część słupka,przeciągam nitkę i potem wkuwam w kolejny słupek i znowu przeciągam,kolejne wkucie jest już za słupkami i można zaczynać rząd(pamiętajmy żeby te wkucia były poniżej linii i by nie tworzyć rzędu, tylko niewidocznie przejść te dwa pierwsze słupki dalej).Brzmi to może skomplikowanie, ale to przejście pozwala uzyskać ładny kształt brzegu, takie ząbki, co się potem przydaje w rzędzie ostatnim.
rzędy VI-XI - według schematu
rząd XII - na łuku z 3 oczek zrobić 7 słupków, 3 oczka łańcuszka,półsłupek(w poniższe 5 oczek łańcuszka), 3 oczka łańcuszka i do końca rzędu, według schematu
rząd XIII - zaznaczyłam go na czerwono, on jest robiony w innym kierunku,rząd zaczyna się po ostatnich 7 słupkach, robimy łuczek z 3 oczek łańcuszka i wkuwamy go w pierwszy słupek rzędu XI, potem znowu 3 oczka łańcuszka i wkuwamy w gore ostatniego słupka rzędu X. Nad łukami wpisałam cyfry, one informują o ilości oczek łańcuszka.
Robimy dziewięć łuków po 3 oczka łańcuszka, teraz zaczynamy skrzydła
Skrzydełka - ostatni łuk z 3 oczek łańcuszka jest wbity w pierwszy słupek III rzędu, teraz robimy duży łuk z 12 oczek łańcuszka, następnie słupek pięć razy nawinięty robimy go na pierwszym słupku III rzędu( dosyć to trudno zrobić, ale delikatnie przytrzymywać palcem, żeby się ładnie połączył na końcu z tym co już jest na szydełku), łuk 6 oczek łańcuszka, potem słupek sześć razy nawijany - wbijamy go w ostatni słupek II rzędu, 6 oczek łańcuszka, znowu słupek sześć razy nawijany - wbity ponownie w ostatni słupek II rzędu, potem 6 oczek łańcuszka i wkłuć się w główkę aniołka. Tu trzeba intuicyjnie, bo półsłupki się mogły idealnie równo nie ułożyć. Po prostu staramy się aby to wkucie wypadło na godzinie 15tej. Dalej aureolka, czyli łuki z oczek łańcuszka, kolejno z 3, 4, 5, 4 i 3, tak aby uzyskać ładne, proporcjonalnie rozmieszczone łuki. Ostatni ma wypaść na godzinie 21szej, tu się zaczyna drugie skrzydło. Robimy je jak pierwsze, tylko w kolejności odwrotnej, mianowicie: 6 oczek łańcuszka, słupek sześć razy nawinięty w pierwszy słupek II rzędu, 6 oczek łańcuszka, słupek sześć razy nawinięty znowu w pierwszy słupek II rzędu, 6 oczek łańcuszka, słupek pięć razy nawinięty - wkuty w ostatni słupek III rzędu, następnie 12 oczek łańcuszka wkute w górę ostatniego słupka III rzędu.
Dalej robimy 9 łuków z 3 oczek, wbijanych w góry słupków w kolejnych rzędach, zakańczamy i mamy aniołka. Koniecznie go moczymy w krochmalu, układamy w palcach mokrą robótkę. Jest możliwość ponaciągania każdego słupka przez co wszystko się prostuje i potem ma dobry wygląd. Rozpinamy go wykałaczkami(lub szpilkami dobrej jakości, chociaż bywa że puszczają rdzę, więc warto uważać) na styropianie, lub na innym podkładzie do napinania serwetek. Trzeba sprawdzić czy kształt się nam podoba, bo póki jest mokry to możemy inaczej ponapinać - głównie chodzi o górę aniołka. Zostawiamy do wyschnięcia, około 12 godzin.
Wszystko pewnie brzmi skomplikowanie, ale zrobienie przy pewnej wprawie to ok 20-30 minut. To jest prosta kompozycja słupków i łańcuszków. Oczywiście jeśli ktoś sobie życzy może wprowadzać dowolne modyfikacje - więcej grup słupków w rzędach, więcej lub mniej rzędów, można wprowadzać kolory, czy dodać po wysuszeniu kokardkę lub różyczkę. Ważny jest ostatni rząd, te łuczki i skrzydełka, bo to dodaje uroku. Jeśli komuś nie wyjdzie opisywane przeze mnie przejście między rzędami może robić po swojemu. Warto też popatrzeć na grubość nitki, bo przy cieniutkiej może będzie trzeba zrobić 4 oczka łańcuszka w małych łukach, ale to wychodzi dopiero w trakcie. Jestem zdania, że każdy kto zna podstawowe ściegi szydełkowe poradzi sobie z tym aniołkiem. Życzę wszystkim powodzenia :)