Jedno z piękniejszych miejsc na Dolnym Śląsku jakie udało mi się odwiedzić w ostatnich latach. Mauzoleum w Ołdrzychowicach Kłodzkich to najbardziej zadbany i zabezpieczony obiekt na całym Śląsku. Trudno w tym miejscu nie wspomnieć o ogromnym wkładzie księdza proboszcza (ksiądz Stefan Łobodziński jest proboszczem na parafii św. Jana Chrzciciela w Ołdrzychowicach Kłodzkich od sierpnia 2015 roku) dzięki staraniom którego m.in. udostępniono mauzoleum do zwiedzania. W tym miejscu polecam obserwowanie fanpage'a Mauzoleum rodu von Magnis bowiem dzieje się tam wiele dobrego i ciekawego wciąż i na bieżąco.
wtorek, 12 października 2021
wtorek, 14 września 2021
Kościół św. Wawrzyńca w Rapocinie
Kolejne bliskie mi miejsce które staram się w miarę możliwości odwiedzać regularnie. Kościół w Rapocinie ma odrobinę więcej szczęścia aniżeli ten we Wróblinie Głogowskim bowiem dzięki inicjatywie proboszcza głogowskiej kolegiaty (Ks. Rafał Zendran) teren wokół kościoła został wykarczowany i wysprzątany. Od kilku lat co roku odbywa się tam msza polowa, dzięki której byli mieszkańcy Rapocina mogą się spotkać i powspominać (Msza polowa w Rapocinie). Pod koniec zeszłego roku natomiast grupa studentów ASP z Krakowa podjęła się ratowania malowideł zdobiących ściany Kaplicy Góry Oliwnej (Uratowali XVIII-wieczne malowidła z ruin kaplicy w opuszczonej od ponad 30 lat wsi)
wtorek, 17 marca 2020
wtorek, 26 czerwca 2018
środa, 4 października 2017
Cmentarz ewangelicki w Gostkowie
Lubię tu wracać. Miejsce oraz Ludzie z nim związani przywracają wiarę, ich troska i walka o cmentarz wzbudzają mój najwyższy szacunek. Na przełomie ostatnich dwóch lat Gostków odwiedziłam trzykrotnie i za każdym razem odkrywam go na nowo, jednocześnie pozostaje niedosyt, świadomość że coś pominęłam, czegoś nie dostrzegłam...
czwartek, 21 września 2017
sobota, 22 kwietnia 2017
środa, 12 kwietnia 2017
Kościół pw. św. Jacka w Pogorzeliskach
W związku z odkładanymi wciąż porządkami na dyskach postanowiłam odgrzać temat bowiem, po pierwsze miejsce to dotychczas nie pojawiło się na blogu, po wtóre przejeżdżając w okolicy uaktualniłam rzec można zdjęcia z zewnątrz. Tak więc kadry z wnętrza kościoła pochodzą z roku 2014, te zewnętrzne natomiast wykonałam pod koniec marca 2017.
sobota, 25 lutego 2017
Kościół ewangelicki w Starych Jaroszowicach
Kościół w Starych Jaroszowicach po raz pierwszy odwiedziłam w 2014 roku, w sierpniu zeszłego roku, przy okazji wizyty w kościele w Żeliszowie, postanowiłam zajechać tu ponownie. Co prawda zdemontowano uszkodzoną część dachu która na pewno stanowiła zagrożenie, poza tym jednak niewiele się zmieniło. Wewnątrz młody las, puszki i butelki po piwie.
wtorek, 11 października 2016
Pałac w Karczewie
"Na mapie wielkopolskich majątków ziemskich znajduje się Karczewo w gminie Kamieniec. Majątek ten na przełomie XVIII i XIX w. należał do Mielżyńskich, w połowie XIX do Chłapowskich, a od 1896 r. jego właścicielami zostali Kęszyccy. Ci ostatni gospodarowali tu do 1939 r. Centrum dóbr mieściło się w samym Karczewie. Tutaj w otoczeniu parku Mikołaj Mielżyński wzniósł parterowy, klasycystyczny dwór.
czwartek, 15 września 2016
Kościół i cmentarz ewangelicki w Gostkowie
Szczerze przyznaję, że bardzo trudno będzie mi zamknąć choćby i w kilkunastu zdaniach to wszystko, co dane mi było doświadczyć w przypadku tych konkretnych obiektów. Zbieg okoliczności sprawił, że miałam okazję i przyjemność poznać Właścicieli zdewastowanego i opuszczonego dotychczas cmentarza ewangelickiego w Gostkowie. Pozostaję pod ogromnym wrażeniem szczerości intencji i działań Osób, które zupełnie bezinteresownie, na fundamencie tak rzadko spotykanych dziś... sentymencie i poczuciu przyzwoitości postanowiły zaopiekować się cmentarzem, tak by przetrwał i mógł trwać przez kolejne lata.
czwartek, 25 sierpnia 2016
środa, 29 czerwca 2016
Pałac w Bełczu Wielkim
Z uporem maniaka będę powracać do niektórych miejsc i ich aktualnej sytuacji. Do wybranych z nich, czy to z tytułu niewielkiej odległości a co za tym idzie możliwości regularnego ich odwiedzania, czy też z sentymentu... bowiem obiekt z jakiegoś niewyjaśnionego powodu staje ci się bliski, zajeżdżam niejednokrotnie kilka razy w roku.
środa, 22 czerwca 2016
Pałac w Jerzmanowej
Pałac do drugiej połowy zeszłego roku pozostawał własnością prywatną, niestety niewiele się tam działo, jedynym atutem takiej sytuacji był fakt iż był zabezpieczony i nie ulegał dewastacji. W październiku 2015 r. podpisano akt notarialny przenoszący prawa własności obiektu na rzecz Gminy Jerzmanowa.
środa, 25 maja 2016
Pałac w Międzylesiu
Przypadek zmotywował mnie do powrotu w miejsce które odwiedziłam po raz pierwszy blisko 3 lata temu. Takie obiekty zapadają w pamięci, pałac jest pięknie położony ale też w bardzo złym stanie. O ile podczas pierwszej wizyty można było jeszcze "powałęsać" się po strychu to aktualnie jest to praktycznie niemożliwe, strop (w tym belki) są w katastrofalnym stanie.
czwartek, 21 kwietnia 2016
Pałac w Piotrówku
Na mapie miejsc obowiązkowych znajdował się od dawna, w końcu udało mi się tam dotrzeć. Pałac jest w bardzo złym stanie, zawalone stropy jak również część dachu nie rokują zbyt optymistycznie, na szczęście jest zabezpieczony aczkolwiek, z tego co można zaobserwować, to nie złodzieje czy też złomiarze są dla niego zagrożeniem bowiem nie znajdziemy tam nic prócz gołych murów. Najgroźniejszym jest upływający czas, wilgoć i natura która sukcesywnie i konsekwentnie go przejmuje.
środa, 23 marca 2016
Zamek w Broniszowie
Zamek w Broniszowie przez lata stał i niszczał, w końcu doczekał się Właścicieli którzy otoczyli go opieką i troską, sukcesywnie jest zabezpieczany i restaurowany. Przez kilka ostatnich lat wykonano potężną pracę i podejrzewam, że za kilka kolejnych to miejsce stanie się główną atrakcją całego regionu... tego na pewno szczerze życzę Właścicielom :)
czwartek, 17 marca 2016
czwartek, 10 marca 2016
Kombinat DAG Alfred Nobel Krzystkowice 1
Na temat tego konkretnego foto-wypadu mogłabym napisać obszerny elaborat. Las kryjący pozostałości niemieckiej fabryki amunicji wciąga swoją tajemniczością i niesamowitą ciszą. Przechadzając się wśród drzew, choćby i bez mapy, co kilka, kilkanaście metrów natrafia się na kolejne obiekty. Niektóre z nich są w katastrofalnym wręcz stanie, inne swą konstrukcją i gabarytami do dziś dnia budzą zainteresowanie i podziw.
piątek, 15 stycznia 2016
Skansen w Głogowie
Nowy rok chciałabym rozpocząć bardziej optymistycznie aniżeli zakończyłam poprzedni. Wybór padł na miejsce które odwiedzałam już kilkakrotnie i do którego wraca się z przyjemnością. Pana Eugeniusza znam kilkanaście dobrych lat, jest to Człowiek pełen ciepła i pasji a sam skansen na pewno warto odwiedzić bowiem nie sposób wszystkiego zamknąć w kadrze. Najcenniejszym jest fakt, że obok miejsc zdewastowanych, rozkradzionych i opuszczonych są takie, które ktoś otoczył miłością i opieką. Polecam :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)