Witajcie!
Ostatnio pokazywałam Wam chustę, którą niedawno udało mi się skończyć. I uświadomiłam sobie, że nie pamiętam czy pokazywałam, te które zrobiłam kiedyś dla siebie. Postanowiłam, że to nadrobię.
Biała (nie pamiętam nazwy włóczki)
Cieniowana himalaya:
Zielona z elementów (prawdopodobnie też himalaya)
I oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam kolejną - virus meets grammy: