piątek, 25 października 2019

Zachustowana...


Witajcie!

Ostatnio pokazywałam Wam chustę, którą niedawno udało mi się skończyć. I uświadomiłam sobie, że nie pamiętam czy pokazywałam, te które zrobiłam kiedyś dla siebie. Postanowiłam, że to nadrobię. 

Biała (nie pamiętam nazwy włóczki)




Cieniowana himalaya:



Zielona z elementów (prawdopodobnie też himalaya)



I oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam kolejną - virus meets grammy:






sobota, 19 października 2019

Dopadł mnie Virus

Witajcie!
Kto zagląda na moją stronę na facebooku wie, że od jakiegoś czasu opanował mnie pewien virus... i nie chodzi mi tu o przeziębienie :D... choć to niestety też mnie dopadło i rozłożyło.
Już od zeszłego roku zakochałam się w pewnym bardzo popularnym wzorze na szydełkową chustę, tylko jakoś ciągle były pilniejsze projekty, które domagały się realizacji. Ale ostatnio robiąc porządki w szafie, całkiem niespodziewanie natknęłam się na zupełnie zapomniany zapas cudnej włóczki... i po prostu musiałam rzucić wszystko... i zabrać się za szydełkowanie.

Tak powolutku sobie powstawała:










A tak prezentuje się gotowa:





poniedziałek, 7 października 2019

Nowy haft na nowy rok - podsumowanie września

Witajcie!
Udało mi się troszkę popracować nad fraktalem i postępy uważam za całkiem zadowalające. Muszę jednak przyznać, że chociaż ten drugi wzór jest mniej zróżnicowany kolorystycznie to wydaje mi się bardziej skomplikowany i wymagający większego skupienia. Na szczęście mam wspaniałych kocich pomocników, którzy dzielnie mi towarzyszą.

Tak było:


Tak przybywało:







Tak jest obecnie:


I jeszcze podsumowanie przeczytanych książek:

36/52 Trudi Caravan: Nowicjuszka
37/52 Trudi Caravan: Wielki Mistrz
38/52 John Flanagan: Zwiadowcy cz.12 Królewski zwiadowca
39/52 John Flanagan: Zwiadowcy cz. 13 Klan czerwonego lisa


40/52 Joanna Tekieli: Pensjonat Leśna Ostoja


41/52 Agnieszka Olejnik: Dworek w Miłosnej