...chuje. Parafrazując w ten sposób Wielkiego Wodza, pragnę przelać moje frustracje na blog (bloga?). Mianowicie - wiem, że to zabrzmi dziwnie dla każdego kto mnie zna i wie jakim niebieskim ptakiem jestem - szukam roboty. Nie wiem jak do tego doszło, ale zostałem bankrutem. Pieniądze zarabiane w pocie czoła (taa, w ciągu 4 miesięcznych wakacji przepracował cały jeden miesiąc...) po prostu zniknęły. A teraz nie mogę znaleźć pracy. Oczywiście, prawda jest taka, że może jestem zbyt wybredny (żadnego żarcia, żadnego dzwonienia po ludziach..) - ale to tylko część prawdy. Druga część jest taka, że naprawdę cholernie ciężko znaleźć robotę wyłącznie na weekendy, zwłaszcza jeżeli nie jest się wysoką blondynką o miłej aparycji i niebanalnym biuście.
Tak cz

y inaczej, moim głównym partnerem w tych ciężkich czasach pozostaje portal
ogłoszeniowy gumtree. To do niego odnosi się tytuł notki - bo serwis ma naprawdę wiele zalet. Największą z nich jest to, że trafia tam po kilka ogłoszeń na dziesięć minut, więc wolę wchodzić tam w miarę regularnie, niż błądzić po różnego rodzaju innych, mniejszych stronach (gdzie znajdę przeważnie te same ogłoszenia, tyle że rozproszone). Popularność serwisu wynika zapewne z tego, że zamieszczanie ogłoszeń na
gumtree jest darmowe. Generalnie wszystko wygląda pięknie. Tyle, że jak to mówi stare polskie przysłowie - "gówno chłopu, nie zegarek".
Wiadomo, że więcej ogłoszeń to także więcej tych
nieodpowiadających naszym oczekiwaniom. Nie jest to problem. Do czasu, gdy pozostali użytkownicy szukający pracy zaczynają
przeszkadzać innym i samym sobie. Co takiego niewłaściwego robią? Wyjaśniam. Chcę znaleźć pracę - wchodzę w kategorie "praca", dalej "Warszawa", następnie wybieram opcję taką, aby wyświetlały się tylko oferowane stanowiska, a nie oferty od ludzi szukających pracodawcy. Mogę sobie pomarzyć. Co trzecie ogłoszenie to właśnie wpisy z tej drugiej kategorii. I teraz, niech ktoś mi pomoże wyjaśnić w jakim celu to robią? Chcą, aby pracodawca ich zauważył? Otóż ja, na miejscu pracodawcy, nie zatrudniłbym takiej osoby niezależnie od oferowanych
kwalifikacji. Bo jeżeli ktoś ma problem z dodaniem swojego ogłoszenia we właściwym miejscu (czytanie ze zrozumieniem), to dlaczego miałby dobrze wykonywać jakąkolwiek pracę (oprócz irytowania innych osób). Gówno chłopu, nie zegarek.
Inną kwestią są naprawdę żałosne wpisy samych pracodawców.
Profesjonalnie wyglądające oferty to może góra dziesięć procent tych zamieszczanych w serwisie.
Profesjonalne, czyli takie, gdzie pracodawca podaje
jakiekolwiek dane pozwalające
zidentyfikować działalność (nie raz słyszy się o oszustach, którzy legitymują się np.
nieistniejącym numerem NIP).
Profesjonalne - czyli coś więcej niż "Chcesz zarobić?! Pisz - kontakt przez
gumtree". Chyba naprawdę
zdesperowane osoby chcą tracić czas na kontakt z takim pracodawcą.
Dalej chcę wrzucić parę ogłoszeń
humorystycznych dla oczyszczenia atmosfery

po moim narzekaniu, ale póki co - jest coś, co nie wiem czy mogę
zakwalifikować jako humor czy jako żenadę. Mianowicie coś co odnosi się do poprzedniego jeszcze akapitu - niekiedy ogłoszenia ze strony niby poważnych pracodawców zawierają masę błędów. Na jedną czy dwie literówki można przymknąć oko - ale często kuleje
interpunkcja, ortografia. Albo ostatnio - zewnętrzna firma poszukiwała pracowników do sieci
CARFUR. Bez komentarza. Gówno chłopu, nie zegarek. Tyle, że to ja nadal jestem bezrobotny...
Teraz tak jak obiecałem - parę ogłoszeń "z jajem":
Witam szukam pani chetnej do odwaznych zdjecTakie ogłoszenia zawsze mnie rozczulają. Bo jakie to są "odważne zdjęcia"? Ona będzie stała w otwartym oknie na 30 piętrze PKiN?
Poszukuje NIE PIJĄCEGO pracownika do montażu okien z doświadczeniem.Nie pijącego pracownika do montażu okien? Chyba nie w tym kraju...
WITAM. JESTEM STUDENTKA PSYCHOLOGII, MAM 21 LAT. Chętnie zaopiekuję się dzieckiem w noc Sylwestrową. Ta kobieta ma jaja.
Pomijając fakt, że oferta znalazła się oczywiście nie w tym dziale w którym powinna... Myślę, że wystarczyło podać wiek, ewentualnie przyznać się do bycia studentką.. No ale kto, na Boga, zostawi swoją pociechę na noc ze studentką PSYCHOLOGII?!
Generalnie szukając pracy w Internecie można się pośmiać - wiele ogłoszeń to także oferty od sponsorów-biznesmenów szukających "asystentki", oferty dla amatorek do filmów porno i tym podobne (i akurat oni zwykle umieją bardzo ładnie ubrać w słowa to co mają na myśli - vide oferta pracy w klubie nocnym przy serwowaniu cocktaili, dla pań z "niebanalnym biustem").

PS. Mam nadzieję, że może
Gumtree zacznie szukać moderatorów na swoje strony!!!