Autor: Elisabet Benavent
Wydawnictwo: Kobiece
Cykl: Valeria
Tom: 2
Ilość stron: 406
Jakiś czas temu przeczytałam pierwszą część tego cyklu, czyli powieść "W butach Valerii", która okazała się lekką i fajną lekturą. Byłam ciekawa czy kontynuacja będzie podobna, czy też miło spędzę z nią czas. No i już teraz mogę napisać, że czas spędziłam z nią dobrze, ale jednak poprzednia część bardziej mi się spodobała. Dlaczego? Zapraszam na recenzję.
Valeria właśnie opublikowała swoją powieść i boi się reakcji otoczenia, a przede wszystkim jej bliskich. Jakby tego było mało rozwodzi się z mężem, a jej relacja z Victorem staje pod znakiem zapytania. Kobieta nie wie czy chce już teraz wchodzić w nowy związek, bo chciałaby najpierw poukładać swoje sprawy. Wspierają ją jak zawsze jej trzy przyjaciółki, ale i u nich nie jest kolorowo. Lola zaczyna poważnie zastanawiać się nad relacją z Sergiem, Carmen próbuje poukładać sobie życie że swoim partnerem, ale na ich drodze do szczęścia pojawia się pewien problem. A Nerea od jakiegoś czasu dziwnie się czuje i coraz częściej budzi się z mdłościami. Czy Valeria zwiąże się z Victorem? Czy jej przyjaciółki poradzą sobie ze swoimi problemami?
Zdecydowałam się przeczytać cykl o Valerii, bo lubię czasem przeczytać takie lekkie i niezobowiązujące książki, z którymi można miło spędzić czas. Poza tym kusi mnie jeszcze zekranizowany przez Netflix serial o Valerii, ale najpierw chciałabym poznać książki. Pierwsza część była zabawna i lekka, druga jest podobna, ale jednak podobała mi się trochę mniej. To nadal lekka powieść z dodatkiem humoru (chociaż tutaj robi się już troszkę poważniej, bo bohaterki borykają się z różnymi problemami), ale różni się od poprzedniej części. Już w pierwszych rozdziałach zostałam lekko przytłoczona scenami erotycznymi, które pojawiały się co kilka stron. Ogólnie mi one nie przeszkadzają, ale nie przepadam za tym, gdy jest ich zbyt dużo i spowalniają wtedy fabułę. Na szczęście nie były długie, a gdzieś od połowy było ich już znacznie mniej. W tym tomie zmieniło się również zachowanie Valerii. Coraz częściej irytowała mnie swoim niezdecydowaniem, sama nie wiedziała czego chce. Z jednej strony można zrozumieć jej wątpliwości, ale z drugiej strony miałam wrażenie, że sama sobie tym szkodzi. Mimo tych kilku wad wciągnęłam się w losy bohaterów i mogę napisać, że książka mi się spodobała, chociaż jak dla mnie jest trochę słabsza od poprzedniej części. Miło spędziłam czas z tą książką i mam nadzieję, że kolejne części też tak dobrze będzie się czytać, a Valeria znów będzie sobą. To opowieść przede wszystkim o miłości i przyjaźni, o wątpliwościach, nadziei i problemach. Jeśli przeczytaliście pierwszą część to warto sięgnąć po kontynuację, żeby poznać dalsze losy czterech przyjaciółek, ja na pewno przeczytam też kolejne tomy, bo ciekawa jestem jak potoczą się dalsze losy bohaterów.
W tej części znów spotykamy się z Valerią i jej przyjaciółkami. W ich życiu zaszły pewne zmiany i każda z nich musi radzić sobie ze swoimi problemami, ale nie przeszkadza im to wspierać się nawzajem. Valeria niedawno opublikowała swoją książkę, która opowiada o jej życiu i jej bliskich. Obawia się ich reakcji, bo podzieliła się z czytelnikami wieloma szczegółami. Jej relacja z Victorem się rozwija, ale pojawiają się wątpliwości czy wszystko nie dzieje się zbyt szybko. Od tego momentu jej zachowanie się zmienia, czasem mnie irytowała nie tylko tym niezdecydowaniem, ale też tymi pytaniami jakie zadawała Victorowi, by potem o tym rozmyślać i mieć jeszcze większe wątpliwości. Lola czuje się coraz bardziej samotna i analizuje swoją relację z Sergiem. Podejmuje ważne dla siebie decyzję, zresztą podobnie jak pozostałe przyjaciółki. Carmen próbuje zrozumieć swojego partnera, ale jego wychowanie i rodzina niczego nie ułatwiają. Nerea ma mdłości i źle się czuje, będzie musiała podjąć ważne decyzje. Nie zawsze rozumiałam postępowanie bohaterek i ich wybory, ale to nie zmienia faktu, że z zainteresowaniem czytałam o ich życiu. Mogłabym napisać więcej na ich temat i na temat Victora, ale nie chcę zdradzić za dużo, warto samemu sprawdzić co u nich słychać i z jakimi problemami muszą się zmierzyć.
Tak jak w poprzedniej części tak i tutaj narratorką jest Valeria. Autorka ma naprawdę lekki styl pisania, nie ma tu dużo opisów oprócz tych opisujących sceny łóżkowe. Cykl o Valerii nie jest wymagającą lekturą, ale fajnie się sprawdził jeśli ma się ochotę na lekką i niezobowiązującą powieść.
"Valeria w lustrze" to książka, z którą miło spędziłam czas, ale jednak pierwsza część podobała mi się trochę bardziej. Ten tom również jest lekki i nie brakuje tu humoru, losy bohaterów czyta się z zainteresowaniem i jest się ciekawym jakie podejmą decyzje. Chociaż książka ma małe wady to jednak nie żałuję, że ją przeczytałam, bo ciekawa byłam co słychać u znanych mi już bohaterów. Przeczytam też na pewno kolejne części, a potem zabiorę się za serial. Polecam cykl o Valerii osobom, które lubią takie lekkie powieści, które mają ochotę na niezobowiązującą lekturę.
"My, kobiety, zwykle siebie nie doceniamy. Gdybyśmy wierzyły, że nam się uda, świat należałby do nas."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka, w której znajdziecie także wiele innych ciekawych bestsellerów.