Ehh no i stało sie moja mała dziewczynka poszła po raz pierwszy do przedszkola - a raczej do punktu przedszkolnego bo ma dopiero niecałe 14 miesięcy...
Niby tylko trochę ponad 4 godz ale wierzcie mi
- CZAS STRASZNIE SIĘ DŁUŻYŁ! :)
- CZAS STRASZNIE SIĘ DŁUŻYŁ! :)
Zdążyłam całą chatę posprzątać, a i tak musiałam siedzieć na fotelu żeby przed czasem nie wylecieć po nią! jakaś nienormalna normalnie ...
Córcia za to świetnie się bawiła - mało płakała, zjadła prawie cały obiadek no i na pytanie czy jutro też pójdzie się z dziećmi pobawić kiwa głową i mówi tak :)
Przygotowuję siebie, i małą też, do mojego powrotu do pracy
- a jednak...
- a jednak...
A żeby było ciekawiej to nie jedyna nowość - otóż przeprowadzamy się!!
Ze Szczecina do Wrocławia hehe kawałek nie ma co?? he??
Poniżej moja mała żaba (chociaż jakby zmienić kolor to bliżej temu szlafrokowi do ciasteczkowego :D).