wtorek, 26 kwietnia 2016

Bard


Mieszkał w tej kamienicy, ale nie w tym mieszkaniu. W oficynie - tylko tyle wiadomo. W oficynie, czyli od podwórza. Przy Berka Joselewicza 5 w Krakowie Mordechaja Gebirtiga uczczono pamiątkową tablicą, a od niedawna klimatyczną wystawą, którą można podziwiać z poziomu ulicy. 

W biednym, zimnym, piwnicznym lokum także mieszkali Żydzi. Świadczy o tym zachowany ślad po mezuzie. Ślad przykryty współczesną mezuzą. Szkoda. Wielka szkoda. 



środa, 20 kwietnia 2016

Falafel


Na Bliskim Wschodzie falafel to odpowiednik naszego schabowego ;) Jednym słowem klasyk!

Składniki:
- 200 g ciecierzycy
- pęczek natki pietruszki
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
- 1 ząbek czosnku
- sól
- woda
- pszenna mąka
- oliwa z oliwek 

Przygotowanie: 
Namoczyć ciecierzycę przez min. 8 h. Odcedzić. Przełożyć do miksera. Dodać natkę pietruszki, proszek do pieczenia, kmin rzymski, czosnek, sól. Zmiksować tak, aby pozostały niewielkie grudki. Dodać wodę i ew. pszenną mąkę, żeby z masy dało się formować placuszki. Smażyć na rozgrzanej oliwie z oliwek. 

Serwować jak komu fantazja podpowiada, np. w towarzystwie pity i hummusu.

 

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Zapowiedź?


Wiosna, wiosna, kolejna wiosna! Mam ochotę ruszyć w teren - głównie, choć nie tylko, szlakiem synagog i żydowskich cmentarzy. A właściwie to... ruszyć przed siebie, wypatrując niespodzianek w temacie bloga. Te najmniej oczywiste są najbardziej pożądane. Trzymajcie kciuki!


poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Żydówki


Bywa, że jeden post rodzi kolejny. Po “Baloniku” czas na “Żydówki”. Mądre, piękne, dumne, zaradne. Czasami nadopiekuńcze. Pełne lęków - dziedzictwa Zagłady, nawet gdy same jej nie doświadczyły. Mamele, jidisze mame.   

Sary, Rebeki, Rachele...

 

sobota, 9 kwietnia 2016

Balonik


W jednym z krakowskich sklepów mały chłopiec dostał balonik na patyku, w swoim ulubionym czerwonym kolorze. Balonik porwał wiatr, a zrozpaczone dziecko zapomniało o przestrogach mamy, że w pobliżu ruchliwej ulicy należy zachować szczególną ostrożność. Omal nie doszło do tragedii. Gdy balonik pękł i zniknął pod kołami aut, chłopca od jezdni dzieliły centymetry.

Jego mama napisała na blogu: "Nigdy, przenigdy nie biegnij na oślep za balonikiem. Nawet jeśli będziesz myślał, że jest najważniejszy na świecie. Balonik jest pusty w środku. To ładne nic. Może się wydawać, że jest najpiękniejszy i najważniejszy na świecie, ale nie warto dla niego stracić siebie samego. Cokolwiek/ ktokolwiek w przyszłości będzie dla Ciebie tym czerwonym balonikiem, mój Synku, proszę Cię – zastanów się najpierw dobrze, czy warto. Chociaż przez ułamek sekundy. Czasem to wystarczy. Tylko się zastanów."


piątek, 8 kwietnia 2016

Zachód słońca


Ładne, choć banalne? Pewnie tak. Zdjęcie zachodu słońca w Tel Awiwie. Jednak patrzę na nie z przyjemnością, nie marząc by być tam, lecz... gdziekolwiek indziej.