Dziś przedstawię Wam kolejną szminkę... Kolejną ulubioną ;))
Catrice Ultimate Colour, 050 Princess Peach; 3,8g; 17-18zł.
Doskonały kolor gwarantowany. Pomadki posiadają gładką i kremową konsystencję. Bardzo trwałe, dostępne w 18 kolorach - jasnych i uwodzicielskich oraz wielu innych.
Moje pierwsze "łał" to był kolor. Szukałam czegoś do ust wpadającego w pomarańczowe czy brzoskwiniowe tony. Jak widać znalazłam :) Szminka jest absolutnie kremowa, ale nie rozlazła. Pięknie i delikatnie pachnie, a w smaku mi nie przeszkadza. Sam kolor jest widoczny na ustach i co najważniejsze - wygląda całkiem naturalnie (w sensie, że nie świeci po oczach :)). Przyjemna odskocznia od wszędobylskich róży i nudziaków. Trwałość jest do przyjęcia. Biorąc pod uwagę moje łakomstwo i nałogowe picie herbaty lwia część pomadki utrzymuje się z godzinę? W każdym razie nie schodzi całkowicie, bo usta są cały czas ładnie zabarwione. Bez jedzenia czy nałogowego picia pozostaje na ustach dłużej. Po jakimś czasie lubi się zbierać w jednym miejscu (widoczne na zdj.3). Nie wysusza, ale trochę zasycha.
Kolor jest naprawdę piękny i serdecznie go polecam! Myślę, że na wakacje będzie idealny. Chociaż ja sama używam go już teraz :)
Malujecie usta innymi kolorami niż czerwień i róż?
Pozdrawiam serdecznie!
bG