MDM to nic innego jak mała rodzinna manufaktura mydlarska, która powstała z połączenia mydlanej obsesji, dystansu pożyczonego od Monty Pythona i ich Ministerstwa Dziwnych Kroków oraz z poczucia, że dobrze robić dobrze. Założone zostało przez Anię i Ulę czyli dwie sympatyczne siostry. Dziewczyny pochodzą z Kamienia Pomorskiego, razem mają 50 lat i jak same uważają, jest to dobry wiek, żeby zacząć w życiu robić to, co się lubi i potrafi. A one potrafią robić mydło i powiem Wam, że robią to naprawdę dobrze. Ministerstwo jest ich kawałkiem podłogi na którym same ustalają warunki, nie są nastawione na zysk i wierzą, że można zarabiać na życie nie pędząc i nie walcząc. A o czym marzą? Przede wszystkim o tym aby klienci czuli się u nich bezpiecznie i komfortowo. Nie traficie tu na podpuchy, małe druczki ani marnej jakości produkty. Dobre surowce, dobre rzemiosło i ciężka praca - to ich plan na sukces.
Ja jestem oczarowana, dziewczynami, ich podejściem do życia, pasją oraz produktami, które tworzą. I mimo iż dowiedziałam się o nich i ich "dziecku" stosunkowo niedawno, a wszystko dzięki Instagramowi :), to już przepadłam i na pewno będę stałą klientką ;)
Dziewczyny oprócz genialnych mydeł oferują też kosmetyki, a wszystko to ręcznie wyrabiane, z najwyższej jakości składników, bez syfu, bez ściemy i z dbałością o każdy, nawet najmniejszy szczegół. Ja najchętniej kupiłabym wszystko co sprzedają, ale że muszę najpierw zużyć to co mam to na początek złożyłam małe zamówienie. Paczka oczywiście przyszła w trybie ekspresowym, idealnie spakowana i pięknie pachnąca. Wszystko dopięte na ostatni guzik i to się ceni. A co było w paczce? Przede wszystkim świetne i pięknie pachnące MYDŁO ROZMARYN z błękitną glinką i rozmarynowym olejkiem eterycznym, jeszcze piękniej pachnąca RÓŻANA PÓŁKULA DO KĄPIELI wypakowana po brzegi odżywczymi dodatkami (to co, że nie mam wanny ;)), czyste, nierafinowane, organiczne MASŁO SHEA i OLEJ Z PESTEK ŚLIWKI DOMOWEJ o obłędnym marcepanowym aromacie. Wszystko oprócz kuli już wypróbowałam i jest moc! Mydło jest delikatne, masło idealnie nawilża, a olejek oprócz tego, że cudnie pachnie jest lekki i idealny do stosowania na skórę, włosy i paznokcie. Uwielbiam.
Jeśli choć trochę zainteresowały Was te kosmetyki i samo Ministerstwo to koniecznie zajrzyjcie do sklepu online >klik<. Wszystko jest świetnie opisane i okraszone pięknymi, minimalistycznymi zdjęciami. Jednak uwaga, wejście tam grozi zakupami ;)