Pierwszym z nich jest bronzer z limitki A new League.
A tak kolory prezentują się na skórze ( u góry są wszystkie kolory osobne, zaś na dole połączone)
Plusy:
- bezdrobinkowy, matowy bronzer bez pomarańczowych tonów
- nie schodzi plackami
- nakłada się go stopniowo
- każdy kolor z osobna można również wykorzystać jako cienie (dobrze i długo się utrzymują na powiece)
- cena (7,99)
- pasuje do każdego odcienia cery
- neutralny zapach
Minusy:
- dostępność ( limitka tylko w Rossmannach)
Ocena: 4,5/5
Drugim jest bronzer z limitki Soul Sista.
Skład:
Tak bronzer prezentuje się na skórze:
Plusy:
- cudowny zapach kokosa
- matowy, bezdrobinkowy kolor
- dobrze się go nakłada
- nie schodzi plackami
- cena (ok. 12zł)
- nadaje się również do konturowania twarzy
Minusy:
- zawiera pomarańczowe tony
- nie nadaje się dla bladolicych (polecam go tylko opalonym osobom)
- limitka niedostępna w Polsce
Ocena: 3/5
Używałyście któregoś z tych bronzerów? A może poleciłybyście jakiś inny dobry bronzer?
ten drugi ładnie wygląda, ale ja blada to bym wyszła jak głupia malując się nim, więc widzę, że ta pierwsza byłaby świetna ;)
OdpowiedzUsuńale gdybyś szukała idealnego dla bladolicych to polecam prasowane z TBS w najjaśniejszych kolorach;)
UsuńTen pierwszy śliczny!
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
1 najładniejszy ;D
OdpowiedzUsuńoba wygladaja calkiem przyzwoicie;p
OdpowiedzUsuńpierwszy mnie korci, ale w moim rossmannie go nie ma ;(
OdpowiedzUsuńu mnie chyba jeszcze są;)
Usuńchyba się skuszę na ten pierwszy :) ciekawie wygląda :D
OdpowiedzUsuńi jaki wielofunkcyjny;)
UsuńMam ten pierwszy, ale średnio go lubię. :)
OdpowiedzUsuń