Miałam magiczne święta, pełne humoru, tańca (w tym irlandzkiego),
śpiewu, dobrej energii, świetnej kuchni w towarzystwie mojego największego Guru,
Wielkiej Artystki, ale też dobrego, ciepłego człowieka i wspaniałej gospodyni ;)
Żal było odjeżdżać i łezka w oku się zakręciła,
pozostaje nadzieja, powtórzyć to jak najszybciej ....
To już jedna z ostatnich prac w tym roku
stworzona w niezwykłym i magicznym studio Finnabair.
Serdeczne poświąteczne pozdrowienia :)