Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Butterfly. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Butterfly. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 października 2012

Lakier magnetyczny

Lakiery magnetyczne były modne już jakiś czas temu. Wciąż są, ale kiedy było wielkie WOW, wszystkie szanujące się lakieromaniaczki miały je w swoich zbiorach.
Mnie odstraszała cena i, prawdę mówiąc, słocze nie trafiały w mój gust.
Aż pewnego dnia, będąc u Rodziców, zaszłam do miejscowego chińczyka.
I tam w oko mi wpadły lakiery magnetyczne.
Zdecydowałam się na dwa i dziś jeden zaprezentuję.
Dane techniczne:
Numer/Nazwa: 4/-
Pojemność: 8ml
Cena:
8,- ( to cena mnie skusiła do próby)
Data ważności: do 01/2015
Opakowanie:
szklana, mała, okrągła buteleczka z czarną gładką plastikową nakrętką takiego samego kształtu
Pędzelek: krótki i wąski, ciężko się nim operuje ze względu na szeroką zakrętkę
Konsystencja: dość gęsta
na zakrętce jest magnes ze wzorem, jest też mały "wypustek", który można wygodnie oprzeć tuż nad paznokciem, żeby ręka się nie trzęsła :)
Do nakrętki dołączony był mniejszy magnesik (ja wybrałam okręgi, ale musiałam poprzeklejać, bo akurat przy tym kolorze był jakiś nieciekawy wzór).
Mały magnes jest słaby i wzory nie wychodzą wyraźne, ale może coś źle robiłam.
z lampą błyskową (upaćkałam oliwką część nakrętki)

w cieniu

w słońcu
Wzory z nakrętki wychodzą wyraźne i przyznam, że podobają mi się na moich paznokciach.
Magnes trzymałam dla pewności minutę, ale przy jednym po 30 sek. zajrzałam i już były ładnie uformowane.
I tylko 3 razy pacnęłam magnesem w lakier (na obu kciukach i środkowym lewej dłoni).
Nałożyłam dwie grube warstwy jedna zaraz po drugiej, żeby cały lakier był płynny i to dało dobry efekt.
Wcześniej czekałam aż jedna warstwa wyschnie i wtedy nie wychodziło nic a jeśli już to słabo widoczne.
Poshe nałożony na niedoschnięty lakier prawie zniszczył mi wzór, tak jakby kreski wyblakły.
Jestem szalenie ciekawa drugiego lakieru i kolejnego wzorku.

Użyłam:
1 warstwa odżywki diamentowej EVELINE
2 grube warstwy lakieru magnetycznego Butterfly nr4
1 warstwa szybkoschnącego Poshe

poniedziałek, 15 października 2012

Zakupy

U Rodziców połasiłam się na lakier Maybelline MNY nr 761. W Pepco. Przeceniony z 7.99,- na 4.99,-
Wyglądał na czarny z zielonymi drobinkami a okazał się... CDN w następnej notce. ;)
W Douglasie zdecydowałam się na Revlon pachnący "Apple-tini Fizz".
W chińczyku natomiast kupiłam uroczy brokatowy (kolejny!) różowy (?!) lakier-śmierdziuch ale o pojemności aż 18ml! za całe 3,-
W końcu uległam modzie (chyba już przemija, nie?) na lakiery magnetyczne.
Małe buteleczki, ładne kolorki. Na zakrętce mają magnesy jak również doczepione do niej.
Czyli 1 lakier=2 magnesy. Swoją drogą, da się jakoś namagnesować te magnesy, żeby były silniejsze ale nie uszkadzając wzoru?
Pozamieniałam magnesy na takie, których wzorki mnie interesowały. :)