Post ten miałam napisać 1,5 tygodnia temu, ale ostatnimi czasy byłam mocno zabiegana, a co za tym idzie zaniedbałam bloga- wybaczcie mi.
Przedstawiam Wam moje zdenkowane produkty :)
Troszkę się tego nazbierało, ale nie tak dużo jak myślałam. Niestety drogerie nie pozwalają za bardzo podejść do tematu poważnie, ale ''broniłam się rekami i nogami'' i ... wytrwałam :)
1. Soraya, mleczko silnie ujędrniające- formuła anti-ageing zapewnia zachowanie zdrowej i młodej skóry przez wiele lat.
Mleczko zawiera model slim complex (bioelastol + kofeina), który zapewnia niepowtarzalne właściwości ujędrniające, nawilżające oraz antycellulitowe. Ujędrnia, szybko się wchłania, nawilża.
2. Lirene, stop cellulit na noc - cudów sam nie zdziała (wiadomo) ale cellulit zmniejszył się widocznie.
3. Palmolive, żel pod prysznic, migdał i mleczko nawilżające - moja miłość od wielu, wielu lat
4. Joanna, Rzepa do włosów cienkich i wypadających - niestety wielkie rozczarowanie
5. Dove, Beauty Blossom, odżywczy balsam do ciała , edycja limitowana- pachnie kwiatem lotosu, dobrze nawilża skórę. Jedynym minusem było uczucie chłodu, które towarzyszyło po nałożeniu balsamu zaraz po kąpieli.
1. Avon Naturals, maseczka typu pell-off , ogórek i zielona herbata - ładnie odświeża skórę.
2. Isana, odżywka olejek Babassu - nie mogłam doczekać się końca (wolałabym gdyby była w wersji
150 ml.). Nie oznacza to oczywiście, ze jest zła, bo nie jest.
3. Next, Mi Amor- woda toaletowa
4. Olay, żel do twarzy klik
5. Garnier, antyperspirant- dla mnie rewelacja, chociaż znam osoby którym on nie służy.
6. Boots, Jaśminowy puder do ciała.
7. Paris Hilton, Just Me, mleczko do ciała - zapach nie do końca do mnie przemawia,
8. Isana, rumiankowy krem do rąk- dobrze nawilża.
9. Rival de Loop, kremowy peeling - dobrze oczyszcza i nawilża skórę.
I takim oto sposobem dobrnełam do końca zdenkowanej listy.
Dziękuję Wszystkim, którzy też dali radę dobrnąć do końca :)
Pozdrawiam
AnKa
imponujące zużycia :)
OdpowiedzUsuńCiesze się że nareszcie wykończyłam, a łazienka zyskała na przestrzeni ;)
UsuńBardzo dużo zużyłaś, mi ostatnio zużywanie nie idzie;)
OdpowiedzUsuńBardzo spore zużycie, jak Ty to zrobiłaś?;)
OdpowiedzUsuńDuzo zdenkowałaś , gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam tę maseczkę z Avonu.:P Zapraszam na małe rozdanie:
OdpowiedzUsuńhttp://czytamysobie.blogspot.com/2013/01/pierwsze-rozdanie.html
Obserwuję!:)
ciekawie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie :)
Szampon z rzepą miałam kupować. Już chyba tego nie zrobię :) Krem z Isany polecam, bo jest tani i dobry. Dużo jak na denko :) Ja bym zbierała chyba z kilka miesięcy :))
OdpowiedzUsuńszukam czegoś do ujędrnienia skóry, skoro piszesz,że Lirene jest taki cudowny to spróbuję, nic nie tracę ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem pokaźne denko ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak- jak sie kończy to wszystko. Czasami niestety nie jest mi to na rękę.
Usuń