Korzystając z wolności i swobody, jaką dają dopiero co rozpoczęte wakacje, postanowiłam pokombinować z paznokciami. Od pewnego czasu na blogosferze panuje moda na kolorowe paznokcie, każdy w innym kolorze oraz całe gradienty kolorów. Ja zdecydowałam się na ten drugi nurt, tzw. ombre nails. Najpierw wyciągnęłam lakiery, które nadawałyby się do tego rodzaju mani. Zdecydowałam się na trzy lakiery w kolorach czerwonym, pomarańczowym i żółtym. A oto co wyszło:
W mani wykorzystałam żółtko z Golden Rose, którego nienawidzę, ale dam mu szansę na poprawę, ponieważ w tym mani spisał się całkiem dobrze. W obrotach była też czerwień z Safari i pomarańczowy z Butterfly.
Jak się podoba? Mi jak na pierwszy raz podoba się bardzo :)
An.
O, jaki pozytywny mani! Ślicznie wyszło :)
OdpowiedzUsuńprzypomina mi zachód słońca, ładny :)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie ;) choć czerwień wydaje mi się za kontrastowa...
OdpowiedzUsuńogniste :D Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńcudownie to wygląda! wszędzie tylko to ombre widzę! sama muszę się w to pobawić :)
OdpowiedzUsuń