Witajcie
Minusowe temperatury nie zachęcają do wychodzenia z domu bez potrzeby, dodatkowo w tv trwają transmisje z ME w piłce ręcznej, więc zdecydowanie więcej czasu wolnego spędzam ostatnio w domu. Najwyższa więc pora wykorzystać ten czas na napisanie kolejnego posta, tym razem na temat produktu, który spowodował u mnie wzmożone zainteresowanie i używanie kolejnych kosmetyków z tej kategorii. I nie mam w tej chwili na myśli żadnych spektakularnych specyfików stworzonych za pomocą kosmicznej technologii. Dzisiejszy post będzie traktował o kremie za ok 4 zł.
Green Pharmacy
Oliwkowy krem do rąk i paznokci
Kremy do rąk, to oprócz balsamów i wszelkiej innej maści mazideł do ciała, produkty, po które sięgałam zawsze nieco opornie. Wydawało mi się, że skoro nie mam praktycznie żadnych większych problemów ze stanem moich dłoni, nie są mi zbyt potrzebne. Szukając kiedyś w drogerii szamponów Green Pharmacy natknęłam się na krem oliwkowy, a że jego cena była śmiesznie niska, kupiłam bez większego zastanowienia. Raczej z nastawieniem, że jakiś krem się skończył, pora więc kupić jakiś kolejny,a nuż się przyda.
Od producenta:
Odżywczy, ochronny. Do codziennej pielęgnacji i profesjonalnego masażu. Odżywia,
chroni przed czynnikami zewnętrznymi, przywraca gładkość i miękkość.
Dobrze się wchłania, działa szybko i skutecznie. Zatrzymuje młodość
skóry. Olej z oliwek, uznany od pokoleń,
wyjątkowo bogaty naturalny składnik pielęgnujący, odżywia, regeneruje.
Roślinny kompleks multiwitaminowy wzmacnia to działanie.
Opakowanie kremu zachowane jest w typowej dla Green Pharmacy szacie graficznej. Bez zbędnych udziwnień, raczej tradycyjnie. Tubka o pojemności 100 ml jest miękka, dzięki czemu krem można wydobyć do samego końca. Lepszym rozwiązaniem byłoby zamknięcie w postaci klipa, nie zakrętki, nie jest to natomiast znacząca przeszkoda w używaniu kremu. Zdecydowanym plusem jest natomiast to, że krem jest zabezpieczony w środku folią, w związku z czym mamy pewność, że nikt przed nami nie sprawdzał działania kosmetyku wcześniej.
Krem ma idealną wręcz moim zdaniem konsystencję. Nie jest ani zbyt gęsta, ani zbyt rzadka, w związku z czym dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Zapach ma delikatny, przyjemny.
Jak już wspomniałam na początku nie mam suchych dłoni, w związku z czym moja opinia nie będzie zapewne przydatna dla osób, które takie problemy mają. Jeśli jednak od kremu do rąk oczekujecie tego, że szybko się wchłonie, nie zostawi na dłoniach białych śladów, dłonie nie będą się po nim kleić, a jednocześnie będą nawilżone, to za cenę 4-5 zł myślę, że warto spróbować.